52 Aleksander Manter*
munikowania się re ,'ol*.j interpretacja staje się sprawą mani. puJowania {hamUing) znaczeniami. Aktor selekcjonuje, spraw, dza. zawiesza, pmgrupowuje i transformuje znaczenia w świetle sytuacji, w której się znajduje i w kierunku własnego działania’ (B/umer 1986: 5). Definiowanie sytuacji stanowi drugi etap (a raczej moment) interpretacyjnej „obróbki składników' oroac/iia; nawet jeśli traktować je jako „rezultat" obiefc tywnych oddziaływań i subiektywnych dyspozycji, to rezultat ów zostaje „wypracowany* w obecności interpretacyjnych zapośredniczeń. Mało rcgo, jego trwanie w zobiektywizowanej postaci (wzorca lub schematu) lub subiektywnej dyspozycji (postawy), nie oznacza eliminacji procesu interpretacji, która pojawia się każdorazowo jako „[...] interweniujący proces odpowiedzialny za postać i kierunek podjętej i rozwijającej nę czynności" (Hlumer 1986: 94). W nieco innym kontekście Blumer (1975 f 1966]) wyraźnie mówi o interpretacji — rozpoznaniu znaczenia czynności lub uwag innego aktora. oraz definicji — przekazaniu innej osobie wskazań co do zamierzonych linii działania.
Stwierdzenie interweniującej roli procesu interpretacji wymaga jednak dalszego komentarza. Blumer. jak sądzę, znosi w swej analizie zasadzającą się na dyspozycjach subiektywność w ujęciu Thomasa i Znanieckiego, ukazuje jej cksplana-cyjną iluzon rznoić, heurystyczną niemoc w obliczu zadania wyjaśnienia ludzkich działań. Sytuacja, tak jak ją rozumie twórca teorii symbolicznej interakcji, (o nie tylko kolejny konceptualny dodatek do psychologicznych i socjologicznych zestawów pojęć, twierdzeń teoretycznych, których sens określa praekoiunie o tym, iź jednostka ludzka jest platformą, na której zderzają się oddziaływania płynące z najrozmaitszych stron uniwersum: środowiskowe, społeczne, kulturowe, psychiczne. genetyczne itd. Podmiotowość aktora nie wyraża się
IdNt definicji sytuacji
w rym, iż wyposażony jest on w zestaw niepowtarzalnych dyspozycji, właściwych tylko jemu idiosynkratycznych dążności. których realizacja następuje, by sparafrazować Schut-za. w niepowtarzalnej sytuacji socjobiograficzne j, lecz w tym, iż wszystko — wartości, postawy, dyspozycje, sytuacja, osobowość, on sam — stać się może przedmiotem w dialogicz nym arbitrażu me—/, nawet jego własna refleksy)ność. Doniosłość sytuacji zasadza się na tym. iż to w jej obrębie dokonuje się interpretacja, to właśnie sytuacja stanowi tę pierwszą ramę, która musi zostać rozpoznana i nazwana, konstytuując „tło" dla dalszych zabiegów definicyjnych. I takie są moje wskazania co do naczelnych znaczeń spajających teorię Blumer.a. co postaram się udokumentować przez sięgnięcie do jego argumentacji.
Blumer wielokrotnie atakuje nicwystarczalność. wręcz fałszywość, argumentacji o korelacji pomiędzy pewną tendencją czy postawą i działaniem. Żadna tendencja czy postawa nic determinuje ani nie kieruje działaniem (Blumer 1975 (1966); 1986: 94). Blumer nie kwestionuje istnienia subiektywnych dyspozycji, tak czy inaczej rozumianych tendencji lub struktur społecznych, nie podważa też przekonania niektórych badaczy o cym, ii wpływ społeczeństwa na jednostki realizowany jest za pośrednictwem osobowości, ulegając przeróżnym modyfikacjom w zależności od urobionych uprzednio postaw, temperamentu, okoliczności lub sytuacji socjobiogra-ficznej. Jednakże, według Blumera, te czy inne oddziaływania na jednostkę, płynące z najrozmaitszych stron uniwersum. nie „przekładają się" bezpośrednio na działania jednostek. lecz — bez względu na swój status ontyczny czy społeczny — „wkręcane" są w tryby zindywidualizowanej maszyny interpretacyjnej, pojmowanej jako instancja nieuchronnie łącząca relacje aktora ze swoim otoczeniem oraz z samym sobą. In-