-15
•C? Programy Miejsca System *)
O O O Kozielecki Józef - Koncepcje psychologiczne czlowieka.pdf
Plik Edycja Widok Przejdź Pomoc
^ Poprzednia Następna 70 (70 z 132) Dopasuj do szerokości t
i ji
Co jest strategicznym celem psychoterapii analitycznej? Co zamierza
osiągnąć terapeuta, który przez dłuższy czas odbywa posiedzenia z pacjentem? Odpowiedź na te pytania zmieniała się historycznie. Zależy ona również od osobistych poglądów badacza. Często mówi się, że psychoterapia powinna „wykryć konflikty pacjenta”, „poznać jego zaburzenia emocjonalne”, „nauczyć go realistycznego spostrzegania świata” i „ułatwić mu dokonanie wyboru własnej drogi życiowej”. Wszystkie te sformułowania są za wąskie; wskazują one nie tyle na główny cel psychoanalizy, co na jej podceie.
Jednym z zasadniczych celów tej metody, na który chciałbym zwrócić szczególną uwagę, jest kształtowanie świadomości człowieka. Jak powiedział kiedyś L. S. Kubie; „Najwspanialszym darem, jaki psychoanaliza . może ofiarować człowiekowi, jest uwolnienie go od tyranii nieświadomości”23. Psychoterapia jest drogą do samoświadomości; odbiera ona obszary, które dotychczas zajmowała nieświadomość. Dzięki tej metodzie człowiek może lepiej poznać siebie i świat, w którym żyje.
Taki generalny cel psychoterapii wynika logicznie z dynamicznej koncepcji człowieka. Jest on bowiem sterowany przez wewnętrzne, często sprzeczne siły - popędy. Niezaspokojenie ich wywołuje lęk, poczucie winy i totalne zagrożenie. Aby uciec przed tymi negatywnymi emocjami, człowiek stosuje system obronny „ja”. Wszystkie te skomplikowane procesy motywacyjne dzieją się poza jego świadomością; jednostka nie tylko nie kontroluje „wewnętrznej dynamiki”, ale z reguły nie zdaje sobie z niej sprawy. Jest to sytuacja trudna.
Człowiek, który zrozumie swoje problemy, będzie umiał je samodzielnie rozwiązać. Samoświadomość jest niezbędnym warunkiem zdrowia psychicznego jednostki i jej pełnego rozwoju. Być świadomym to znaczy być.
Samoświadomość ma wiele odmian. Dwie spośród nich są szczególnie ważne. Pierwszym jej rodzajem jest zwykła świadomość „ja”. Polega ona na zrozumieniu swojej wewnętrznej dynamiki, na poznaniu konfliktów i przyczyn lęku. Człowiek, który posiada ten rodzaj samoświadomośd,
35 Cytuję za pracą E. Havemanna, The age of psychology, New York 1957.
i
c
umie samodzielnie podejmować odpowiedzialne decyzje. Jest on całkowicie zdrowy psychicznie. Drugim rodzajem — jest twórcza świadomość „ja”. Samoświadomość twórcza zdarza się dość rzadko. Wiąże się ona z pracą koncepcyjną w nauce, literaturze czy w teatrze. Przeżywa ją uczony, który nagle odkrywa nowe prawo fizyczne. Znana jest ona pisarzowi, który wpada na pomysł genialnej powieści. Może występować w okresie wielkiej miłości lub w czasie podejmowania wielkich czynów. Chociaż twórcza samoświadomość trwa krótko, to jednak z reguły wywiera ona wpływ na całe życie, a w każdym razie - na wiele lat. Rewelacyjne odkrycie naukowe, genialna kompozycja muzyczna, wielka miłość czy czyn rewolucyjny kształtują ludzką osobowość, uczą człowieka, czym jest samorealizacja i godność osobista.
Celem psychoanalizy jest ukształtowanie samoświadomości normalnej. Taki stan pozwala rozwiązać trudne problemy nowoczesnego człowieka.
3W przeciwieństwie do inżynierii behawiorystycznej, która składa się z wielu dobrze uzasadnionych i algorytmicznych metod modyfikacji zachowania, psychoterapia jest sztuką. W czasie leczenia pacjenta terapeuta stosuje pewne reguły heurystyczne, które wynikają z ogólnego portretu psychoanalitycznego lub są rezultatem osobistego doświadczenia. Można by zażartować, że techniki psychoterapeutyczne są mieszanką „wiedzy zimnej” i „wiedzy gorącej”, którą posiada praktyk.
Jest rzeczą charakterystyczną, iż psychoanalitycy — w przeciwieństwie do behawiorystów - rzadko piszą o technikach psychoterapii. Twierdzą, że dzięki temu ta trudna i subtelna metoda leczenia nie dostanie się w ręce ignorantów i ludzi nieodpowiedzialnych Takie argumenty nie mogą w pełni zadowolrć. Dateko posunręta tajność jest zawsze podejrzana. Nie jest wykluczone, że argumenty przeciw upowszechnianiu psychoterapii są zwykłym mechanizmem obronnym. Można podejrzewać, iż psychoanalitycy nie publikują prac o technikach terapii nie dlatego, że obawiają się nadużyć, lecz dlatego iż boją się, że stanie się ona obiektem rzeczowej krytyki, że uczeni obnażą jej wszystkie słabości.
Mimo braku szerszych publikacji o psychoterapii analitycznej, udało