Goethe, Cierpienia młodego 1 2Wertera
Podobieństwo z Nową Heloizą dotyczy również egzaltacji, z jaką Goethe każe wyrażać się Werterowi, który przewyższa w tym bohaterów Jana Jakuba - przemieszanej z rezonerstwem zresztą. Egzaltacja ta wyraża się w przesadnych sformułowaniach, zarówno wyrażających zachwyt, jak i niechęć, gniew, nienawiść - na ogół w stopniu nieproporcjonalnym do przedmiotu. W taki sposób mówi Werter o Lotcie, oburzając się, że komuś mogłaby się tylko podobać:
(...) gdy mnie pytają, jak mi się ona podoba! - Podoba! Słowa tego nienawidzę śmiertelnie! Co to musi być za nędznik, któremu się Lotta podoba! Któremu nie przepełnia wszystkich zmysłów, wszystkich uczuć! Podoba się! (ks. I, list z 10 lipca, s. 50)m.
74
i miła, aby o każdej porze dnia czuł się tu jak najlepiej, aby nie widać było ręki w zwyczajnym i naturalnym jej układzie. Połączy wodę, zieleń, cień i chłód, które także zwykła łączyć natura. Nigdy nie podda się prawom symetrii [aluzja do ogrodu francuskiego; przyp. - MC-K] niezgodnej z rozmaitością właściwą naturze (...). Wytrzebi zarośla, aby swobodnie się przechadzać, lecz nigdy nie zostawi jednakich brzegów u alej nie zawsze prostych, a za to swobodnych jak krok wolnego człowieka, udającego się na przechadzkę (...) (cz. V, list XI, s. 283-284); Quefera donc Phomme de gout ąui vit pour vivre, ąui saitjouir de lui-meme, ąui cherche les plaisirs vrais et simples, et ąui veut sefaire une promenadę d la porte de sa maison? II la fera si commode et si agrćable qu’il s’y puisse plaire a toutes les heures de la journće, et pourtant si simple et si naturelle qu’il semble nfavoir rien fait. II rassemblera Veau, la verdure, Pombre et la fraicheur; car la naturę aussi rassemble toutes ces choses. II ne donnera d rien de la symćtrie; elle est ennemie de la naturę et de la varićtć (...) U ćlaguera le terrain pour s’y promener commodćment, mais les deux cótćs de ses allćes ne seront point toujours exactement parallćles; la direc-tion n’en sera pas toujours en ligne droite, elle aura je ne sais ąuoi de vague comme la dćmarche d’un homme oisif ąui erre en se promenant. Trzeba dodać, że tłumaczenie nie oddaje wiernie oryginału: nie ma w nim mowy o „trzebieniu” (czyli całkowitym wycinaniu), lecz o „podkrzesywaniu” (termin ogrodniczy, oznaczający wycięcie dolnych gałęzi); mowa w nim o tym, że brzegi alejki będą faliste, o różnej szerokości,
że będą się wiły, ponadto „będą miały w sobie coś nieokreślonego, jak przechadzka człowieka, który błądzi bez celu”. Dokładność tłumaczenia w tym przypadku ma szczególne znaczenie, z jednej strony fragment ten stanowi rodzaj poradnika ogrodniczego, zaś z drugiej przeprowadzona jest w nim znamienna paralela między naturą a człowiekiem - ich swobodnym sposobem istnienia, niezgodnym z zasadą matematycznej harmonii (symetria!), czy też innego rodzaju zniewolenia. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że i w tym przypadku przyroda zostanie podporządkowana wygodzie i przyjemności człowieka, nie zaś pozostawiona samej sobie.
111 Wenn man mich nun garfragt, wie sie mir gefallt? - gefćillt! Das Wort hasse ich auf den Tod. Was muji das fur ein Mensch sein, dem Lotte gefallt, dem sie nicht alle Sinne, alle Empfindungen ausfullt! Gefallt!