Rozwój rzeźby wschodniej części Wyżyny Miechowskiej
bów kredowych powstały dzięki żywej erozji rzek i wód opadowych liczne doliny o przekroju rozwartego V. Długość ich wynosi od kilku do kilkunastu kilometrów. Zbocza tych dolin zrekonstruowane na podstawie licznych odsłonięć skał podłoża w obrębie wąwozów, były strome (do 15°), a głębokość ich wynosiła przeciętnie od 15 do 25 m. O interglacjalnym wieku tych dolin świadczy zaleganie pokrywy lessowej na ich skalistych zboczach.
W okresie zlodowacenia bałtyckiego badany obszar znalazł się raz jeszcze w zasięgu klimatu peryglacjalnego. Wyżynę Mie-
Ryc. 13. Kliny mrozowe w piaskowni w Dziewięciołach.
1 — Ipss, 2 — piasek zgliniony, brunatny z wkładkami warstwowanych otoczaków marglu kredowego z rzadkimi okruchami eratyków, 3 — przemyta rdzawa glina morenowa z wkładkami warstwowanych okruchów, silnie zwietrzałych drobnych eratyków i marglu kredowego oraz z blokami eratycznymi o średnicy powyżej 1 m. W stropie występują smugi piasku. Glina wypełnia kliny mrozowe, 4 — piasek mioceński, wykazujący zaburzenia glacitektoniczne
chowską pokrywała w tym okresie krzewinkowa tundra glacjalna z domieszką roślinności stepowej, która przywędrowała tutaj z obszaru Azji i wschodniej Europy [12]. Roślinność stepowa zajmuje po dziś dzień suche i nagie, często skaliste stoki garbów, zbudowanych z marglu kredowego i gipsów. W warunkach klimatu peryglacjalnego ustała erozja wód stale płynących i strug deszczowych, ponieważ na plan pierwszy wysunęło się znów wietrzenie mechaniczne, procesy soliflukcji oraz działalność akumulacyjna wiatru. Podłoże odmarzało w tym okresie do głębokości około 1 m (profil 10, ryc. 13), a intensywne wietrzenie mechaniczne dostarczało gruzu zarówno soliflukcji, jak też okresowym potokom, odwadniającym małe doliny. Wody płynące unosiły ten materiał, otaczały go i osadzały na dnie dolin lub u ich wylotów w postaci stożków napływowych (Mało-