374 SPRAWA POKUCKA ZA ALEKSANDRA,
pewnem. Wystąpił bowiem w samej Mołdawii kontrkandydat dc hospodarstwa, niejaki Herborusch starosta suczawski, a Turek przywiózł prócz tego swego kandydata b W Polsce nadto znajdował
się syn ściętego w Czchowie Eliasza.
Z tego wszystkiego postanowił skorzystać Aleksander. Rzeczywiście nadarzała mu się dogodna sposobność do łatwego odebrania Pokucia.
W tym celu miał się też udać do Lwowa na czele 2000 jazdy i 500 piechoty. Na Rusi prócz tego spodziewał się zastać dość pokaźną liczbę żołnierzy. Jak wspomnieliśmy, porobiono tam nawet zaciągi nowe, tak, że wliczywszy w to swych żołnierzy, którzy rozpuszczeni po wojnie moskiewskiej na Rusi przebywali , dochodziła liczba wojska na Rusi do pokaźnej sumy 6000 ludzi. Niestety, żołdactwo to było nie opłaconem i rozproszonem, tak, że gdy Tatarzy napadli, zaledwie 800 z nich można było zebrać. Aleksander zaś nie miał wcale pieniędzy 1 2.
Mimo tego jeszcze 24 września trwał w swym zamiarze uda
nia się do Lwowa. Ale na zamiarze tylko się skończyło. Pieniędzy bowiem z nikąd nie mógł dostać. Dla tego też już z końcem 1504 r. w chwili, gdy z Krakowa wybierał się na zjazd z panami litewskimi do Brześcia litewskiego, trwał jeszcze tylko w zamiarze wysłania na Ruś tysiąca i kilkuset łudzi. Do owego czasu jednak wysłał był tam zaledwie 40 husarzy. Na niczem się też skończyły jego plany3.
A że nosił się z nimi przez pewien czas na seryo, widać z tego, że nawet do sułtana wysłał w tej sprawie gońca Bernarda Gołowińskiego. Ten miał oznajmić sułtanowi, po poprzednim zaniesieniu skarg na napady Turków i Tatarów z Kilii i Białogrodu, że Aleksander postanowił z bronią w ręku dochodzić praw swych do Pokucia. Miał on przytem wyrozumieć sułtana, jakby sobie postąpił, gdyby Aleksander przemocą odebrał sobie Pokucie 4,
Papiery Szujskiego.
Patrz poselstwo Mikołaja Kurozwęckiego, wojewody lubelskiego od sejmiku krakowskiego do odbywającego się w Kole. Papiery Szujskiego.
Poselstwo Kotficza od Aleksandra z r. 1504. Papiery Szujskiego.
Papiery Szujskiego.