50 TOMASZ GOBAN-KLAS
ulega bowiem wątpliwości, że podstawą opinii publicznej są konkretne opinie jednostek, lecz czy się ona do nich ogranicza, czy też jest czymś więcej, pozostaje kwestią otwartą. W tradycyjnych sondażach opinii publicznej przyjmuje się rozwiązanie pierwsze, wówczas opinia publiczna pojmowana jest w sposób dystrybutywny, a w istocie jest rozkładem pewnych wyróżnionych stanów opinii w określonej kwestii. W studiach politologicznych przyjmuje się na ogół rozwiązanie drugie, wówczas opinia publiczna pojmowana jest w sposób kolektywny, czyli jest pojmowana jako całość, o której można wypowiadać sądy kategoryczne: opinia publiczna potępia lub opinia publiczna aprobuje, itp.5 W tym przypadku opinia publiczna ma cechy zjawiska nazwanego przez Emila Durkheima mianem „przedstawień zbiorowych” (les rópresentations collectives). Podobnie John Locke wiązał powstawanie i zmianę opinii z mechanizmami zbliżonymi do tych, które występują w przypadku mody c. Nie wszyscy się przecież do mody stosują, co nie zmienia faktu, że w danym momencie i na danym terenie moda po prostu obowiązuje, czyli istnieje znany i uznany wzorzec modnego ubierania się, który ma charakter obligatoryjny dla wszystkich pragnących wyróżniać się swym ubiorem. Podobnie jest z opinią publiczną, można się z nią nie zgadzać, można nawet szczycić się swymi prywatnymi poglądami („moje zdanie osobne”), lecz nie zmienia to faktu, że wiadomo jest, ku jakiej opinii przychyla się „publiczność”.
Istnieje wszakże zasadnicza różnica między modą a opinią publiczną. Moda, choć jest oczywiście środowiskowo zróżnicowana, jest w danym momencie jedna, a w żadnym wypadku nie jest wyrazem sądu, lecz sposobu (ubierania). Opinia publiczna dotyczy kwestii ze swej natury kontrowersyjnych. Uważa się dosyć powszechnie, że tam, gdzie nie ma kontrowersji, tam też nie ma i opinii publicznej. Nie jest przedmiotem opinii publicznej sprawa czy dwa plus dwa jest cztery lub kiedy — i czy — ma nastąpić zaćmienie słońca.
Jak jednak pogodzić wspomnianą wyżej ideę kontrowersyjności przedmiotu z ideą kolektywnego pojmowania opinii publicznej. Przecież jeśli istnieją dwie opinie (a to jest warunkiem kontrowersyjności), to jak uznać, że jedna z nich jest opinią publiczną? Istotnie pozornie może się wydać, że wówczas tylko można mówić o rozkładzie opinii, czyli o opinii publicznej w sensie dystrybutywnym. Istnieje wszakże i inne rozwiązanie — przyjęcie, że opinia dominująca (w podwójnym sensie — jakościowym, tj. wyrażana przez środowiska i ludzi społecznie znaczących, tzw. opiniotwórczych; jak i ilościowym, tj. większościowa) to właściwa opinia publiczna, opinia publiczna per se, natomiast opinia mniejszościowa, to jedynie przejściowa (zanikająca bądź przeciwnie, wzrastająca) forma właściwej opinii publicznej. To rozwiązanie wprowadza pojęcie dynamiki opinii czyli uznania, że mamy zawsze do czynienia z procesem formowania się opinii publicznej, nie zaś z jej specyficznym stanem.
8 W hasłach propagandowych przybiera to formę „Cały naród buduje stolicę”.
6 J. Locke: Rozważania dotyczące rozumu ludzkiego. Warszawa 1955. Pisał tam m. in. o prawie opinii i reputacji.