Potęga umysłu cz17


Potęga umysłu cz. 17

wtorek, 07 sierpień 2007

Dzisiejszy odcinek dedykowany jest przede wszystkim tym Czytelnikom, którzy w dzieciństwie doświadczali „indoktrynacji” ze strony opiekuna nadtroskliwego. W spadku po takim kodowaniu pozostał im mniej lub bardziej nieuświadomiony strach przed NOWYM.

O opiekunie nadtroskliwym było już na tej stronie sporo. W skrócie jednak możemy przypomnieć, że chodzi tu o osobę, która stara się z życia swego podopiecznego wyeliminować wszelkie sytuacje stwarzające ryzyko doświadczenia bólu.

Chwalebna postawa, aczkolwiek w przypadku opiekuna nadtroskliwego ta eliminacja dotyczy praktycznie wszystkich zdarzeń. Dziecko ma więc minimalne szanse na nauczenie się, jak radzić sobie w sytuacjach nieznanych. Nie ma też możliwości na dowiedzenie się czegoś o sobie samym i o swoich reakcjach. Obserwuje ono jednak przez cały czas opiekuna, którym głównie kieruje strach. Przed wszystkim. Dziecięca logika wnioskuje więc, że skoro opiekun, tyle starszy i większy od niego, tak bardzo się boi świata wokół - to ten świat rzeczywiście musi być przerażający!

Działanie anty-A

To, co zaszczepił nam w dzieciństwie opiekun A (i co staje się tak uciążliwe w wieku dorosłym) należy przekształcać za pomocą - nadajmy temu roboczy tytuł - medytacji anty-A.

Oto przykładowy scenariusz, który Czytelnik będzie mógł dowolnie zmieniać, w zależności od swoich upodobań i potrzeb. Składowymi scenariusza są: 1) afirmacja, 2) wizualizacja (obraz), 3) uczucia/emocje oraz 4) zasadnicza intencja.

Afirmacja jest zdaniem, które możemy sobie powtarzać lub pisać o dowolnej porze w dowolnym miejscu. Jej zadaniem jest utrwalanie i przypominanie tego, co sobie wizualizujemy.

Wizualizacja to obrazy, które tworzymy. Ważne, aby przy ich powtarzaniu być konsekwentnym i systematycznym: wymagana jest wierność jednemu scenariuszowi przynajmniej prze kolejne 6 tygodni. Skakanie z kwiatka na kwiatek (i wizualizowanie jednego dnia np. wygranej w totolotka, drugiego dnia - pojawienia się ukochanej/ukochanego, a trzeciego - czegoś jeszcze) zaowocuje jedynie... tylko jeszcze większym chaosem w naszym życiu. A przecież nie o to chodzi!

Uczucia/emocje to z kolei nasze reakcje, jakie mają się pojawić, kiedy bardzo plastycznie wyobrażamy sobie pożądaną przez nas rzecz lub sytuację. Dowodem na to, że wizualizację przeprowadziliśmy w sposób prawidłowy będzie odczucie, jakbyśmy już ową rzecz mieli/posiedli. I będzie to odczucie bardzo rzeczywiste, namacalne.

Im częściej tej namacalności doświadczymy, tym bardziej możemy być pewni, że czas dzielący wizualizację od upragnionej materializacji danego stanu jest coraz krótszy.

Intencja zaś to nasza myśl przewodnia. Warto bowiem wiedzieć i pamiętać - o każdej porze dnia i nocy - po co pewne rzeczy robimy i czemu one mają służyć.

Afirmacja: Jestem bezpieczny - tu i teraz, wszędzie i zawsze lub krócej Czuję się bezpiecznie.

Wizualizacja (przykłady):

- „Powrót do czasów dzieciństwa”. Jako dziecko znajdujemy się w ramionach matki, ojca - kogokolwiek, przy kim czujemy się bezpieczni, spokojni, ufni i radośni. Nasz opiekun gwarantuje nam to wszystko, a jednocześnie pokazuje nam otaczający świat. Wspólne przyglądanie się otoczeniu dostarcza nowych informacji, jest zabawą i pasjonującą przygodą!

- „Sam w nowym miejscu”. (Tutaj nasz wiek - jako bohatera wizualizacji - nie jest już tak istotny, choć o wiele skuteczniejsze są te wizualizacje, które przeprowadzamy ze sobą jako dzieckiem. Dlaczego - o tym w kolejnych odcinkach „Narzędzi”). Znajdujemy się w nowym, nieznanym nam miejscu. Czujemy się tutaj bezpiecznie i spokojnie. Z ciekawością oglądamy je, próbując się dowiedzieć o nim jak najwięcej.

Ludzie, których w tym miejscu spotykamy, są życzliwi, pomocni, uśmiechają się do nas. Chętnie tłumaczą coś, czego nie rozumiemy. Wskazują właściwą drogę lub doprowadzają we właściwe miejsce, po drodze prowadząc z nami sympatyczną, ożywioną dyskusję.

- „Nagła zmiana” - w wizualizacji stajemy oko w oko ze zmianą. Nie musimy precyzować, czego dotyczy. Skupiamy się za to na naszych przygotowaniach: pakujemy stare rzeczy (te, które nie są nam potrzebne) z uczuciem, że oto robimy miejsce na NOWE, jeszcze lepsze. Przeglądamy spory stos przewodników, które podarowali nam - na nową drogę życia - nasi przyjaciele i znajomi. Z przyjemnością zauważamy, że przewodniki są świetnie napisane, ze znawstwem i już sama lektura sprawia, że czujemy się pewniej.

Otwieramy notatnik z adresami, podarunek od życzliwej nam osoby, która wiele lat spędziła w miejscu, do którego my się teraz udajemy. Jej przyjaciele będą naszymi przyjaciółmi.

Czujemy się spokojni, bezpieczni i wprost nie możemy doczekać się wyprawy w nieznane.

- „Nowe wyzwania” - ta wizualizacja może dotyczyć naszego dorosłego życia i sfery zawodowej (choć nie tylko). Dowiadujemy się oto, że powierzone nam zostają zadania z dziedziny, z którą nie mieliśmy do tej pory zbyt wiele do czynienia. Sami (!) organizujemy więc sobie stosowne przeszkolenia, sięgamy po właściwe lektury i rozmawiamy z ludźmi, którzy w nieznanej nam jeszcze branży - siedzą już od lat i odnoszą duże sukcesy. Ludzie ci dzielą się z nami doświadczeniem; informują, na jakie sytuacje należy zwracać szczególną uwagę, a czego należy unikać. Nauka NOWEGO przychodzi nam z łatwością, jesteśmy często chwaleni przez otoczenie za postępy, za nowatorskie myślenie, za wniesienie ożywczego tchnienia do starych struktur.

Otoczenie ceni sobie naszą świeżość spojrzenia, intelekt i umiejętność szybkiego przyswajania niezbędnej wiedzy. Mamy świadomość, że dobrze radzimy sobie z nowym wyzwaniem. Nowa praca daje nam wiele satysfakcji. Czujemy się w nowym otoczeniu spokojni, pewni i bezpieczni.

cdn.
Hanna Wieklińska



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Potęga umysłu cz7
Potęga umysłu cz11
Potęga umysłu cz24
Potęga umysłu cz4
Potęga umysłu cz22
Potęga umysłu cz20
Potęga umysłu cz2
Potęga umysłu cz3
Potęga umysłu cz18
Potęga umysłu cz6
Potęga umysłu cz15
Potęga umysłu cz23
Potęga umysłu cz19
Potęga umysłu cz14
Potęga umysłu cz5
Potęga umysłu cz12
Potęga umysłu cz9
Potęga umysłu cz21

więcej podobnych podstron