Eichenbaum „Teoria metody formalnej”
1 etap pracy formalistów- nowe spojrzenie na relacje między formą i treścią
- dla formalistów zasadnicze znaczenie ma literatura jako przedmiot analizy, nie zaś metody jej badania. Przy tej szkole możemy mówić tylko o konkretnych analizach materiałów literackich (po względem ich cech wyróżniających).
- E. mówi, że metoda formalna jest bezprecedensowa w obrębie nauki, teorii (itp.)literatury. Nie da jej się ubrać w żadne pojęcia, a z którymi się stykamy są ukształtowane przez epigonów- formalistów. Nie jest skrępowana teorią, daje się przekształcać zgodnie z potrzebami. „Egzystencją nauki nie jest ustanawianie prawd- lecz przezwyciężanie błędów”.
- przyjmuje, że nauka o lit. może mieć wiele metod, którymi się posługuje, ale muszą być one adekwatne do materiał, który analizują. Ku temu dążyli formaliści i taki sens miała walka ze starymi teoriami.
- „metoda formalna”- należy rozumować umownie, jako termin historyczny i nie traktować jej jako definicji. Cechuje nas nie formalizm jako teoria estetyczna i nie „metodologia”, jak dopracowany ostatecznie system naukowy, lecz jedynie dążenie do stworzenia samodzielnej nauki o literaturze opartej o specyficzne wartości materiału literackiego. Potrzebna nam jest jedynie teoretyczna i historyczna wiedza na temat faktów należącej do dziedziny sztuki słownej
- przedstawicielom metody formalnej zarzuca się niejasność, niedostatek tez wyjściowych, obojętny stosunek do ogólnych tez estetyki, psychologii, socjologii i filozofii. Formaliści, bowiem wyznają oderwanie się zarówno od „przedustawnej estetyki”, jak i od wszystkich gotowych ogólnych teorii (charakterystyczne dla całej współczesnej nauki o sztuce). Dziś w sztuce taki problemy: forma artystyczna, jej ewolucja, „historia sztuki bez nazwisk”, „próby porównawczej analizy obrazów”.
W pracach formalistów ujawnił się sprzeciw wobec całej tradycji metodologicznej. Prace formalistów były wymierzone w teorię sztuki w ogóle. Sytuacja ta powstałą w wyniku kilku wydarzeń historycznych: kryzys estetyki filozoficznej i ostry przełom w sztuce (w Rosji najostrzej i najwyraźniej w poezji). Estetyka okazała się być naga, sztuka obnażyła się świadomie- w całej umowności prymitywizmu. Metoda formalna i futuryzm okazały się nierozerwalnie związane ze sobą.
- formalizm na początku oddalił się od akademii, a swoje teorie publikował na łamach miesięczników. M. In. Iwanow, Briusow, Bieły („Symbolizm”), Mereżkowski, Czukowski. Były o wiele ważniejsze, niż pozbawione zasad, wyzute z naukowego temperamentu, niereprezentujące żadnego określonego punktu widzenia.
- walka z symbolistami dążąc do wyrwania im z rąk poetyki , do zerwania jej związków z subiektywistycznymi teoriami estetycznymi i filozoficznymi, do zwrócenia jej na drogę naukowej analizy faktów
- WYZWOLENIE SŁOWA POETYCKIEGO Z OKOWÓW FILOZOFICZNEJ I RELIGIJNEJ TENDENCJI
- subiektywno- estetyczne zasady symbolistów, przeciw obiektywno- naukowemu stosunku do faktów. Patos naukowego pozytywizmu formalistów- rezygnacja z filozoficznych przesłanek, psychologicznych i estetycznych interpretacji. Zwrócenie się ku faktom- odejście od ogólnych systemów i kwestii- podchodzenie jak najbliżej sztuki i czynienie jej jak najbardziej konkretną.
- SPECYFIKACJIA I KONKRETYZACJA NAUKI O LITERATURZE
- negacja „innych” metod, to w rzeczywistości negacja pomieszanych nauk i problemów naukowych, a przedmiotem nauki o literaturze jest ANALIZA SPECYFICZNYCH CECH MATERIAŁU LITERACKIEGO- cech wyróżniających (materiał ten posiada też cechy drugorzędne i to one są przedmiotem innych nauk) [ „literackość”, nie „literatura”- Jakobson] . zestawienia języka poetyckiego i praktycznego po raz pierwszy dokonał Jakubiński („O dźwiękach języka poetyckiego”)- podzielił on język ze względu na cl komunikatu- w praktycznym jest tylko cel praktyczny a wyobrażenia językowe (głoski, fonemy itp.) nie mają samoistnej wartości, są jedynie środkiem porozumienia, a język literacki, to tak, w którym cel schodzi na plan dalszy a „związki językowe nabierają własnej wartości”. Pozwoliło to zrozumieć skłonność futurystów do bełkotu (zaumnyj jazyk) jako ekstremalnego autoobnażenia. Była o demonstracja przeciw symbloizmowi, który bagatelizował tak ważną dla futurystów stronę dźwiękową języka. Szkłowski uważał nawet, że ludziom potrzebne są słowa niezależne od znaczenia. Obnażył bełkot, który uważał, że jest ukryty w różnego rodzaju wypowiedziach pod płaszczykiem jakichś treści (u Szkłowskiego ten problem sprowadzony na obszar artykulacji, nie dźwięku samego w sobie. Wymawianie swego rodzaju przyjemność). Zastanawia się nad tym, czy poezja trochę nie przypomina bełkotu i czy w niej słowa zawsze są znaczące. Konkluzją jest to, że język poetycki nie składa się jedynie z obrazów, a dźwięki nie są tylko ich akompaniamentem. (rewizja teorii Potiebni- symbolistyczna) Dźwięki języka poetyckiego stanowią „rezultat autonomicznego poetyckiego zamierzenia”, są wyrazem „ogólnych reguł eufonii”, nie chwytem harmonizacji dźwięków. Problem dźwięków wraz z rozwojem formalizmu traci na znaczeniu.
- formaliści odejście od pojmowania formy jako otocza, naczynia, do którego wlewa się ciecz- treść. Zrozumieli, że fakty w sztuce nie polegają na używaniu pewnych składników, ale na s z c z e g ó l n y m ich użyciu
- Szkłowski „Wskrzeszenie słowa”- nowa sztuka po to, żeby widzieć słowo, a nie je rozpoznawać z zestawu już znanych. „Przeżycie >>artystyczne<< to przeżycie formy”, przeżycie w sensie doświadczenie. Forma to nie otocze, ale pełnia- treściowo niezależna od wszystkich względnych parametrów
- „Isskustwo kak prijom” Szkłowski- swego rodzaju manifest metody formalnej- obrazy to tylko wykorzystywanie wzorów z przeszłości- więc można raczej mówić o wspominaniu obrazów niż o ich tworzeniu/ myśleniu. Włącza obraz do rejestru chwytów, czyli traci on dominującą rolę w teorii. Odrzuca pojęcie ekonomii artystycznej na rzecz chwytu udziwnienia (ostranienije) i skomplikowania formy, utrudniające odbiór- likwiduje automatyzm odbioru- widzenie, a nie rozpoznanie.
- Szkłowski „Potiebnia”- język prozy i poezji różni się i właśnie te różnice należy badać
2 etap
- 1919- artykuł Szkłowskiego- fabuła nie jest połączeniem szeregu motywów, przenosi je w dziedzinę pojęć konstrukcyjnych, stała się częścią analizy formalnej. Trzeba było przez to rozdzielić chwyty kompozycji i stylu (żeby np. stopniowanie napięcia nie znajdowało się w tym samym szeregu, co zjawisko powtórzenia głosek, tautologie itp.)- wprowadzał zasadę jedności chwytu. U Wiesiołowskiego było inaczej- on nie posługiwał się hipotezami teoretycznymi, lecz historyczno- genetycznymi i tłumaczył epickie powtórzenia przez odwołanie się do mechanizmów pierwotnego wykonania, zatem nie odwoływał się do tego jak do faktu literackiego. Nie wyjaśniała ona funkcji, tylko pochodzenie, nie bierze pod uwagę, że literatura dokonuje selekcji, przekształcania tego materiału, że życie znika a materiał literacki pozostaje. Szkłowski: dzieło sztuki odbierane jest na tle i poprzez skojarzenie z innymi dziełami, forma dzieła wyznaczona jest właśnie przez te relacje. Nie tylko parodia, ale wszystkie inne dzieła są analogia do czegoś, co było wcześniej- „nowa forma pojawiła się by zastąpić starą, która straciła walor artystyczny” (nie po to by wyrazić nową treść), „najważniejszy jest wpływ utworu na utwór, (…) nie należy mieszać historii literatury z historią obyczajów”- włączenie pojęcia tradycji. „Motywacja” - zasada konstrukcji utworu literackiego, ustalająca relację między materiałem a chwytem, „system chwytów uprawdopodobniających wprowadzenie poszczególnych motywów i ich kompleksów”.
- metoda formalna nie ukształtowała akademickiej metodologii podziału materiału literackiego (prace takie są błahe, np. Żyrmunski)
- Dominanta- termin wprowadzony przez Jakobsona (w 1935), oznaczający wyróżniający się w danym dziele składnik, nadający mu jednorodność i wpływający na pozostałe. „Dzieło poetyckie to przekaz słowny, w którym dominantą jest funkcja estetyczna”. Eichenbaum wyznaczył na tej podstawie trzy style w liryce: deklamacyjny (oratorski), śpiewny, kolokwialny, drugi podział, nieprzeciwstawiający się jakiejś istniejącej poza formą „treści”, lecz rozumiana jako prawdziwa treść mowy poetyckiej- akcentowo- metryczne, intonacyjno- melodyjne, harmoniczne.
- Jakobson- „gwałt formy poetyckiej na języku”
- Jakobson- nie można utożsamiać języka poetyckiego i emocjonalnego- mają różne funkcje
- utwór literacki jest strukturą dynamiczną, związki miedzy składnikami to ciągłe korelacje
- „>>materiał<< jest składnikiem formy- jest formalny”
- badanie tradycji literackiej musi się obywać na ograniczonych płaszczyznach, nie wszystko można, bowiem zbadać, a też nie wszystko jest przedmiotem teorii literatury, a więc tylko ewolucja form literackich, poza czynnikami osobniczymi- studiowanie lit. jako swoistego czynnika społecznego. Formaliści robią to z perspektywy współczesności (przybliżają krytykę do nauki, historię literatury do teorii), weryfikują
1