126 Rehabilitacja kardiologiczna
jcmnego powiązania — wpływają na różnorodność postaci afazji i determinują stopień utraty kontaktu pacjenta z otoczeniem.
Szczegółowa analiza tych zaburzeń i wynikająca stąd konieczność doboru zróżnicowanych metod terapii — pozostają ścisłą domeną specjalistów. Dla nie-specjalisty stykającego się z problemem afazji w okresie leczenia szpitalnego ważna jest jedynie znajomość podstawowych zjawisk z tej dziedziny oraz ogólnych zasad postępowania i kwalifikacji do dalszego leczenia.
W szczególności pamiętać należy, że zwłaszcza w początkowym okresie wystąpienia zmian — dojść może do uogólnionego zaburzenia wielu z wymienionych wyższych czynności nerwowych, w rezultacie czego pacjent traci nie tylkc zdolność produkowania i rozumienia jakichkolwiek symboli słownych, lecz także rozumienia symboliki gestów, znaczenia przedmiotów, czynności itp. Stan ten, nazywany przez niektórych badaczy afazją totalną, wywołuje zazwyczaj u pacjenta tendencję do izolacji i obniżony lub depresyjny nastrój, co w razie przedłużania się może być powodem wtórnym psychogennych zmian, dodatkowo jeszcze pogłębiających trudności kontaktu z otoczeniem. Na ogół żadne z wymienionych zaburzeń nie zmienia jednak w sposób zasadniczy struktury osobowości pacjenta. Przy prawidłowym postępowaniu stan ten zazwyczaj szybko ulega poprawie, przechodząc w wybiórcze uszkodzenie poszczególnych czynności mowy (rozumienia, artykułowania dźwięków lub słów, powtarzania, nazywania) lub niektórych innych wyższych czynności nerwowych (np. pisania, czytania, liczenia, rozpoznawania znaków graficznych, rysunków, znaczenia przedmiotów itp.), z których każde wystąpić może oddzielnie, bądź łącznic z innymi objawami.
O charakterze powyższych zjawisk należy szczegółowo poinformować rodzinę i otoczenie pacjenta, którzy w pierwszym okresie spełniać będą główną rolę terapeutów. Pozwoli to uniknąć błędów częstych zwłaszcza w zetknięciu się z przypadkami afazji czuciowej i czuciowo-ruchowej. Rodzina i otoczenie, utożsamiając pacjenta z chorym psychicznie — zarzucają próby nawiązania z nim kontaktu, a postawą swą (np. irytującą dla chorego nadmierną pobłażliwością, wygłaszaniem przy nim zbędnych komentarzy i sądów, okazywaniem lęku lub zniecierpliwienia itp.) pogłębiają istniejący już niekorzystny stan psychiczny chorego.
W początkowym okresie, prawie we wszystkich przypadkach afazji, najważniejszymi metodami postępowania są ogólne metody psychoterapii, a w tzw. aiazji totalnej — ponadto systematyczne próby nawiązania bezsłownego kontaktu z chorym, metodą gestowego pokazywania mu niektórych prostych czynności. nakłonienia go do powtarzania tych czynności i ewentualnego powstrzymania niekontrolowanej i pozbawionej treści produkcji dźwiękowej, jeśli taka występuje. Dopiero w następnym etapie, po uzyskaniu kontaktu bezsłownego, przystąpić możemy do ćwiczenia poszczególnych najbardziej zaburzonych funkcji mowy, wykorzystując do tego celu na ogół wszystkie czynności życia codziennego, które opatrujemy prostym komentarzem słownym, ucząc pacjenta identyfikacji przedmiotów, obrazków i wypowiadania prostych słów. Ważnym jest, aby w początkowym okresie kontaktów* słownych z pacjentem, wszystkie zwrócone do niego pytania formułować w ten sposób, aby zawierały już w sobie odpowiedź słcwną lub aby odpowiedzią na to pytanie mogło być potakiwanie, bądź przeczenie.
Cały dalszy, mozolny proces rehabilitacji chorego z zaburzeniem mowy i czynności z nią związanych w większości wypadków odbywa się w domu chorego lub w abulatorium, pod specjalistycznym nadzorem neurologa, psychologa lub specjalisty terapii mowy (logopedy).
Ze względu na niedobór odpowiednich zarówno szpitalnych, jak i ambulato-ryjnych placówek rehabilitacyjnych zajmujących się terapią mowy oraz biorąc pod uwagę długotrwałość i pracochłonność procesu rehabilitacji (patrz niżej: wyniki), tylko nieliczni pacjenci mogą być kierowani do placówek specjalistycznych: młodzi, w dobrym stanie ogólnym i których dynamika zaburzeń mowy wskazuje na ich niegłęboki, rokujący poprawę charakter.
Zdaniem większości autorów zajmujących się usprawnianiem chorych z niedowładem połowiczym w Polsce i za granicą — około 90% pacjentów tej grupy może nauczyć się samodzielnie chodzić. Dane Ruska, wskazujące, że trzecia część tych inwalidów może nauczyć się pracy zarobkowej, nie mają odpowiednich zestawień polskich dla porównań. Brak jest także opracowań przedstawiających rezultaty leczenia zaburzeń wyższych czynności nerwowych. Ten właśnie brak polskich opracowań statystycznych upoważnia do przedstawienia wstępnych wyników usprawniania wybranej grupy chorych, leczonych w Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej w Konstancinie z powodu naczyniopochodnych ogniskowych uszkodzeń mózgu (tab. XII).
Tabela XII
Wyniki rehabilitacji chorych z naczyniopochodnymi ogniskowymi uszkodzeniami mózgu
Liczba pacjentów, którzy opuścili oddział
Wiek |
A bez istotnych zaburzeń ruchowych |
B z niewielkim u-poślcdzcnicm ruchowym |
c ze znacznym u-poślcdzcniem ruchowym (chodzący) |
D bez poprawy (nicchodzący) |
Ra zem |
do 50 lut |
14 (13%) |
25 (23.1%) |
68 (63%) |
1 (0.9%) |
108 |
51 59 |
15 (13.8%) |
15 (13.8%) |
73 (67,7%) |
5 (4.7%) |
108 |
60—80 |
25 (16.6%) |
47 (31,1%) |
69 (45,7%) |
10 (6.6%) |
151 |
Razem |
54 (14,7%) |
87 (23,7%) |
210 (57.2%) |
16 (4,4%) |
367 |
Jak wynika z zestawienia, wśród chorych kwalifikowanych do leczenia usprawniającego w warunkach zakładu rehabilitacyjnego — odsetek osób, kto-tych nie udało się uruchomić nie przekroczył nawet 5%.
Lepsze wyniki obserwowane w starszych grupach wieku tłumaczy różny pa-tomechanizm udarów, niejako „charakterystyczny” dla tych grup wieku, o czym mówiliśmy w części I.
Na podkreślenie zasługuje fakt, że prawie we wszystkich przypadkach, w których obserwowano pełną kompensację zaburzeń ruchowych — ustąpienie niedowładu miało miejsce już w pierwszych 3 miesiącach od momentu uda-