Echo kulturowe
wamy zwrotu „przegrał sromotnie”. Może też spaść na kogoś „sromotna hańba”. Jak więc w polskim języku wyrazić właściwy kultowi Wielkiej Bogini szacunek dla seksualnej mocy kobiety? Co w naszym języku oznaczać może święty trójkąt Bogini? A przede wszystkim, jak nazwać ten szczególny znak ikonografii kobiecości, wargi płciowe, by uniknąć „sromu”? Może tak właśnie: wargi płciowe12.
Joseph Campbell: „Jeśli masz mitologię, w której metaforą tajemnicy jest ojciec, to otrzymujesz inny zestaw sygnałów niż wówczas, gdy metaforą mądrości i tajemnicy świata jest matka. A obie te metafory są równie doskonałe. Żadna z nich nie jest faktem, lecz tylko metaforą. To jest tak, jak gdyby wszechświat był moim ojcem. Albo jak gdyby wszechświat był moją matką”13.
Aż do drugiej połowy naszego stulecia cywilizacje prehistoryczne interpretowane były w kluczu współczesnych, patriarchalnych wierzeń. Archeologowie prześcigali się w poszukiwaniu symboliki fallicznej. Wiele i z dumą pisano o fallusach, ich znakiem zdawał się być każdy wyrwany z muru lub stojący samotnie kamień. Przeoczono natomiast monumentalne pomniki waginy wzniesione w kamiennych świątyniach. Dopiero w latach pięćdziesiątych nastąpiły ważne zmiany, które doprowadziły do przewartościowania przekonań. Przede wszystkim metody izotopowego oznaczania wieku zabytków cofnęły wiele z nich o tysiąclecia. Przepaść między tamtą kulturą i wyobraźnią a naszą stała się oczywista. Nauczono się lepiej rozumieć zabytki neolityczne dzięki łącznemu analizowaniu wszystkich znalezisk danego okresu, a także przez porównywanie ich z kulturą innych obszarów z tego samego czasu. Tak więc, na przykład, znalezienie tysięcy paleolitycznych figurek kobiet na obszarze ciągnącym się od Europy przez Azję po Japonię, przy braku figur mężczyzn, zmusiło do stwierdzenia, że w starym świecie panowały siły żeńskie, a męskie w nowym. Nawet samotnie stojące głazy - menhiry - okazały się być, jak wykazała Gimbutas, symbolami Bogini w postaci ptaka, a nie fallusami, jak przypuszczano poprzednio. Bogini - Ptak była znakiem losu: szczęścia, dobrobytu, ale także zapowiadałajego kres. Od górnego paleolitu po neolit uważano za święty znak Bogini każde wypiętrzenie ziemi, a więc górę i kamień, a także każde wypiętrzenie ciała kobiety: piersi, brzuch, pośladki, kolana.
Istotna odmienność naszego i neolitycznego widzenia świata wiąże się też z intencjonalnym punktem, w którym umieszczane jest oko obserwatora. My obserwujemy wszystko z zewnątrz. Przedmioty, ludzie, przyroda, cały świat, z którym żyjemy, jest na zewnątrz nas. Wodzimy okiem po powierzchniach lub po przyrządach badających, co dzieje się we wnętrzu obiektów, i każde wnętrze zostaje w ten sposób również uzewnętrznione. Wyobraźnię człowieka neolitu absorbowała wewnętrzność. Fizyczna. Jego wizja świata kształtowana była od środka: to, co najważniejsze formowało się we wnętrzu ziemi lub we wnętrzu ciała. Fascynowały go groty, pieczary, podziemne hypogea, ciało ludzkie otwierające fizyczne wnętrze, a więc ciało kobiety.
A
Człowiek nowej ery, budując świątynie na planie krzyża, myślał o krzyżu widzianym z zewnątrz. Człowiek neolitu, wznosząc świątynie na planie ciała kobiety, kierował się wyobrażeniem cielesności wewnętrznej. Nie była to tylko kwestia wyobraźni, lecz także rozwiniętej wiedzy medycznej i antropologicznej. Ludzie neolitu wiedzieli dokładnie, jak wyglądają organy wewnętrzne człowieka, ponieważ dokonywali sekcji zwłok. Czynności te należały do obrzędów pogrzebowych. Znali budowę części miękkich i budowę kości, których łamanie i składanie w nową postać należało do rytuałów szamańskich, mających ułatwić zmarłemu odrodzenie się w nowej postaci. Budowali kamienne i ziemne grobowce w kształcie macicy wiedząc, jak wygląda Po dwakroć symbolizowali w ten sposób pragnienie, by zmarły odrodził się: jak ziarno z ziemi, jak człowiek z macicy.
Biegłość medyczna powodowała, że także w lecznictwie ludzie epoki neolitu nie ograniczali się do stosowania ziół. Wykonywali zabiegi chirurgiczne, a że dobrze znali układ kostny, więc leczyli nawet urazy głowy, robiąc trepanację czaszki. W różnych miejscach globu zachowały się czaszki osób, które przeszły takie operacje (szczególnie wiele w południowej Francji i w Peru), a nawet szczątki
29