Echo kulturowe
ze sobą. W tamtych czasach gliniany garnek stanowił najważniejszy sprzęt domowy. Potłuczenie garnków było jak zniszczenie domu.
Jeszcze w czasach paleolitu kobiety wyplatały koszyki, drążyły w drzewie miski, robiły naczynia z wyschniętych tykw. Takimi pojemnikami posługiwały się, zbierając i przechowując pożywienie. Osadnictwo neolityczne pozwalało im na używanie większych, cięższych i trwalszych naczyń. Garnki wylepiały z gliny i wypalały. Stosowały bogate zdobienia, które świadczą o dużych umiejętnościach rzemieślniczych i zdolnościach artystycznych. Kształty, wzory i kolory tych naczyń były elementami języka symbolicznego kreowanego wokół czynności praktycznych. Gliniane naczynie należało do kobiety, przez niąbyło robione i jąsymbolizowało, by w ten właśnie praktyczny i umowny sposób przywoływać moce Bogini. Pękate garnki jednoznacznie łączone były z żeńskimi siłami świata. Kształtem przypominały brzuch, macicę, czyli kobietę, a także gro-tę - a więc wnętrze ziemi. Na Malcie groty należały do ważnych znaków chtonicznego bóstwa. Ceramika nawiązywała do Bogini, bo powstawała z jej tworzywa - gliny, a w czasach późniejszych także z kamienia. Ponadto garnek służył do przechowywania na przykład ziarna i w tym podobny był do ziemi. A najważniejsze, że jeśli przygotowuje się w nim pożywienie, to następuje tu przemiana. Wszelkiej metamorfozie służącej życiu, podtrzymującej jego trwanie patronowała Bogini. Bez wątpienia garnek byłlnaczyniem przemiany -jak ziemia, jak macica - i obcując z garnkiem neolityczna kobieta kontaktowała się z bóstwem. W tych czasach język symboliczny nie był oderwany od potocznej rzeczywistości. Pod znakiem Wielkiej Bogini życie toczyło się łącząc dwa plany: zdarzeń bezpośrednich i znaczeń symbolicznych.
Nie znaczy to, że nie posługiwano się również znakami abstrakcyjnymi. Właśnie naczynia pełne są takich znaków, niczym gliniane tablice zapisane w języku Bogini. Znaleziono wiele takich skorup, które udało się zrekonstruować w pełne naczynia, pochodzących z najwcześniejszego okresu osadnictwa na Malcie i Gozo, przede wszystkim w Ghar Dałam, podziemnej grocie i wodnym sank-
_Bogini. Neolityczne zabytki Malty i Gozo_
tuarium Bogini. Ceramikę zdobiono wówczas zygzakami i liniami falistymi, które wTaz z kropkami, ciapkami, kreskami, czyli kroplami i strumieniami deszczu, nawiązywały do żywiołu wody. W okresie późniejszym dominowała symbolika ziemna i lunama. Zdobienia wydrapywano w suchej glinie. W ceramice maltańskiej często spotykanym znakiem są wyciskane w miękkiej glinie półksiężyce i koła, rozmaite ornamenty luname i embrionalne, wgniatane w glinę nasiona i muszle, a także charakterystyczne rysunki oczu i łez, wreszcie trójkąty i litery V - wszystko to są znaki sławiące i przywołujące Wielką Boginię. Niektóre naczynia całe przypominają wystrojoną kobietę, w ozdobnej sukni i z ornamentowym naszyjnikiem. Ze świątyni Czerwona Skorba (4400-4100 lat p.n.e.) pochodzi naczynie
Ilustr. 10. Kamienne naczsnie. Świątynia w Tarxicn.
z uchami w postaci półksiężyców i czerpak, którego rączkę stanowią dwa zestawione niczym nogi półksiężyce. Wreszcie w czasach świątyni Tarcien (3000-2500 lat p.n.e.) wykuwano wielkie naczynia w kamieniu, a ulubionym motywem zdobniczym stały się spi-rąlę oddające cykliczność zdarzeń świata. Uważa się, że te wielkie kamienne naczynia wykuwali mężczyźni, i choć oni także służyli Wielkiej Bogini, to jednak wyraźne już były zmiany wzoru kulturowego, a czas kobiecej ceramiki glinianej i związanego z nią języka symbolicznego powoli mijał (ilustr. 10).
39