224
III. 'typy nauk i ich odmienności metodologiczne
ceteris paribus przebieg o wiele bardziej złożonych procesów, na przykład meteorologicznych, daje się z dość dużą dokładnością przewidywać.
ii woli nie zaprzewi-ywalności ludzkich zachowań
Argument (2), po pierwsze, opiera się na nieuprawnionym założeniu, że jeżeli obowiązują prawa przyrody, to w przyrodzie panuje determinizm. Determinizm wynikałby z istnienia praw, gdyby były one ścisłe i bezwarunkowe, to jest nie zakładały żadnych idealizacji ani warunku ceteris paribus. Innymi słowy, gdyby odnosiły się do układów autentycznie izolowanych, a nie „prawie” izolowanych, z dokładnością do idealizacji. Po drugie, wolność woli nie wyklucza przewidywalności ludzkich zachowań. Prawda, że ludzie lubią czasem zaskakiwać innych lub przynajmniej grozić możliwością niespodzianki, zwłaszcza w grach towarzyskich i ekonomicznych. Gdyby jednak przewidywania ludzkich zachowań nie były wystarczająco skuteczne, życie społeczne byłoby niemożliwe. Gdybym nie przewidywał, że obdarzona wolną wolą kasjerka w sklepie wyda mi resztę, trudno byłoby mi moją wolę nagiąć do zrobienia zakupów.
w teorii na wanie sam ja refleksji oretycznej
Argument (3) przedstawia poważniejszy problem metodologiczny. Zapowiedź zwyżki na giełdzie skłania inwestorów do zakupów, co powoduje zwyżkę. Przewidywanie upadłości firmy skłania do podjęcia działań naprawczych, które jej zapobiegają. W takich wypadkach przyczyną powodzenia lub niepowodzenia przewidywań jest nie trafność lub nietrafność teorii, lecz ludzkie reakcje na te przewidywania. Jednak wpływ przewidywań na ludzkie zachowania poddaje się teoretycznym przewidywaniom. Wobec tego przewidywanie zachowań społecznych można potraktować nie jako test samej teorii, powiedzmy T, lecz teorii Tv która przewiduje ludzkie reakcje na przewidywania teorii T. Ludzie z kolei mogą uwzględnić wpływ własnych działań na spełnienie się przewidywania i odpowiednio do tego modyfikować swoje reakcje. Wówczas przewidywanie, o którym mowa, trzeba uznać za test teorii T2, która przewiduje modyfikacje ludzkich reakcji na potencjalnie samospelniające się lub samooba-Iające się przewidywanie, i tak dalej. Proces konstruowania kolejnych teorii T, 7j, T2... przypomina procedurę faktualizacji (uchylania kolejnych idealizacji) teorii nauk przyrodniczych. I rzeczywiście polega na uchylaniu kolejnych idealizacji tej treści tak, że przewidywania teoretyczne w naukach społecznych nie wpływają na ludzkie zachowania. Granicą tego procesu jest teoria, która w pełni uwzględnia
225
udział teorii społecznej w konstytuowaniu badanej przez nią rzeczywistości. W ten sposób problem zostaje rozwiązany.
Niilllinlll Mlllll: lllh Jako/ii/) il/lalail
Wymienione argumenty zatem nie podważają naturalizmu. Typowy dla tradycji naturalislycznej jest pogląd J.S. Milla, zgodnie z którym ludzkie zachowanie podlega wyjaśnianiu przyczynowemu tak samo jak zjawiska przyrody. Zakłada on, że przyczynami określonego działania są zawsze pewne pragnienia oraz mniemania, wedle których te-a-te działania prowadzą do zaspokojenia takich--a-takich pragnień. Zachowania grup społecznych podlegają zatem pewnym prawom, ponieważ ludzie na ogół mają podobne pragnienia i podobne mniemania. Indywidualne odchylenia od normy nie mają wpływu na zachowania grupowe, ponieważ, po pierwsze, przeważnie są nieznaczne, a te znaczniejsze są bardzo nieliczne, a po drugie, są odchyleniami w różnych kierunkach, przynajmniej więc częściowo się znoszą. Prawidłowościom zachowania grup społecznych Mili przypisuje zatem charakter statystyczny: są one ugruntowane w statystycznych prawidłowościach zachowania indywiduów.
Antynot Colllngw Intencje moaq by in/yayi d/lal(ul
Na poparcie antynaturalizmu, a przeciw zasadzie wyjaśniania przyczynowego ludzkich zachowań w kategoriach pragnień i mniemań Robin Collingwood23 wysunął argument następujący: działanie można rozumieć jako działanie społeczne, a nie tylko ruch w przyrodzie, pod warunkiem że jego opis obejmuje intencje. Na przykład opis człowieka tnącego ciało innego człowieka ostrym narzędziem jest tylko opisem ruchu ciał w przyrodzie. Bez wiedzy o intencjach tnącego nie można wiedzieć, z jakim działaniem mamy do czynienia: z operacją chirurgiczną czy zabójczym zamachem. W związku z tym intencje (pragnienia i mniemania) nie mogą być przyczynami działań. Przyczyna bowiem jest zdarzeniem odrębnym od skutku, podczas gdy intencje są składnikiem działania.
Tcotetyi
charakti
Intencji
Argument ten nie uwzględnia uteoretyzowania obserwacji. Bez włączenia do pojęcia obserwowanego zdarzenia pojęcia jego przyczyny nie jesteśmy w stanie ustalić, jakie zdarzenie w przyrodzie obserwujemy. Precyzyjnie tę kwestię ujmuje Shapere’a teoria obserwacji (por. rozdz. II, p. 10). Dziecko nie zaobserwuje ruchu cząstek elementarnych w komorze mgłowej, lecz tylko niezrozumiałe błyski. Żeby zidentyfikować obserwowane zdarzenie, trzeba przeprowa-
25
Zob. R.G. Collingwood, The Idea ofHistory, Oxford 1946.