242
III. typy nauk I ich odmienności metodologiczne
Trudności
wioryzmu
nych rzeczy i zdarzeń, w tym wypadku obserwowalnych zachowań ludzkich. Tym samym terminy mentalistyczne mają oznaczać nie tajemnicze własności „czarnej skrzynki" umysłu, lecz skłonności organizmu do określonego zachowania się. Mówiąc na przykład, że Jan jest inteligentny, zamiast przypisywać mu pewną własność ukrytą w jego niedostępnym publicznej obserwacji wnętrzu, twierdzimy tylko, że na ogół zachowuje się w sposób, który określamy jako inteligentny. Tak oto, redukując intencje do zachowań, beha-wioryzm wyklucza wyjaśnienia intencjonalne. Zachowania ludzkie, w szczególności zachowania społeczne, sprowadza zatem do ruchów ciał w przestrzeni. Odrzucenie wyjaśnień intencjonalnych nie tylko zubożyłoby treść teorii psychologicznych i społecznych, ale również poważnie zniekształciłoby metodologię psychologii i nauk społecznych. Jak bowiem bez wyjaśnień intencjonalnych („osoby biorące udział w eksperymencie na ogół chcą dobrze wypaść przed eksperymentatorem") uzasadnić potrzebę maskowania eksperymentu? Toteż behawioryzm jest nie do utrzymania.
Terminy aliscyczne o terminy oretyczne sycliologii
Terminy mentalistyczne są zatem niezbędne. Ze względu na niedostępność stanów i czynności psychicznych dla publicznej obserwacji należy je traktować jako terminy teoretyczne psychologii, analogicznie do takich terminów teoretycznych fizyki jak „elektron” czy „paczka falowa”. Kolejny kłopot związany z tymi terminami, również kartezjańskiego pochodzenia, polega na tym, że nic jest jasne, jak stany czy zdarzenia mentalne (psychiczne) mogą wchodzić w związki przyczynowe ze zdarzeniami fizycznymi. Pogląd Poppera, który zakłada bez specjalnej dyskusji, że Światy 1, 2 i 3, zamieszkane przez odmienne byty, wzajemnie na siebie oddziałują, jest niestety w mniejszości. Jeżeli uznać, że członami związku przyczynowego mogą być wyłącznie zdarzenia fizyczne, to możliwe są dwa rozwiązania.
rmenalizm '(iko próba •związania problemu zynowości dziedzinie zdarzeń lentalnych
Jednym jest epifenomenalizm. Odmawia on zdarzeniom mentalnym zdolności do oddziaływania przyczynowego i traktuje je jako epifenomeny, czyli zjawiska nadbudowane na zdarzeniach fizycznych zachodzących w mózgu czy układzie nerwowym, które są właściwymi przyczynami zachowań organizmu. Wadą epifenome-nalizmu jest, że w jego ujęciu terminy mentalistyczne tracą wszelkie funkcje teoretyczne. Można się bez nich obyć przy formułowaniu praw, bo do wyrażenia związków nomologicznych wystarczą terminy
3. Psychologia
243
s odnoszące się do właściwych przyczyn. Zdarzenia mentalne stają się „nomologicznymi nicponiami”47.
Pliykalhi
/dauenlc
mentalne
(l/lnlilli)
pi/yc/yni
jako /tlni
fUyatne
Teoria lilrniyur Jako foi n fliykalhn typU/ncił Piolilem i psyclioloi IWUlOfl/Jt
O wiele bardziej atrakcyjnym rozwiązaniem problemu jest fi-zykalizm, według którego każde zdarzenie mentalne jest identyczne z jakimś zdarzeniem fizycznym i dzięki temu może wchodzić w związki przyczynowe. Utożsamiając stany lub własności psychiczne ze stanami lub własnościami fizycznymi, fizykalizm obiecywał dostarczyć wyjaśnień dyspozycji (skłonności) organizmu do określonych zachowań jako cech dyspozycyjnych ugruntowanych w przypadłościowych, fizycznych właściwościach organizmu (por. przyp. 27, s. 153). Fizykalizm, jak pisałem w rozdziale II, p. 12, dzieli się na typiczny i egzemplaryczny. W zastosowaniu do psychologii przykładem pierwszego jest teoria identyczności, głoszona między innymi przez Davida Armstronga48. Według niej, stany psychiczne tego samego typu są zarazem tego samego typu stanami centralnego układu nerwowego, i na odwrót. Teoria identyczności uzasadniała program redukcji psychologii do neurofizjologii, który dawał nadzieje na duże postępy badawcze. Żeby tę kwestię objaśnić, omówię dokładniej schemat redukcji (w szczególnym przypadku wymienionych właśnie dyscyplin), o którym była mowa w rozdziale II, p. 12.
Niech Lp = V(x)[W(x) -» Z(x)] będzie prawem psychologii, które mówi, że osoba w warunkach W zachowuje się w sposób Z. Dla uproszczenia: niech W oznacza stan psychiczny osoby, a Z - jej ob-serwowalne zachowanie. Na przykład „Każdej osobie (x), jeżeli jest w stanie stresu (W), ręce się trzęsą (Z)". Następnie niech typ stanu psychicznego W będzie identyczny z pewnym typem stanu fizycznego W*. Innymi słowy, niech LB = V(x)[W(x) *-* W*(x)] będzie prawem pomostowym w sensie Nagła. Na przykład „Stan stresu (W) jest identyczny z pobudzeniem takich-a-takich neuronów (W*)". Następnie niech LN = V(x)[W*(x) -» Z(x)] będzie prawem neurofizjologii, które mówi, że osoba w stanie pobudzenia centralnego układu nerwowego W zachowuje się w sposób Z. Na przykład „Każdej osobie (x), jeżeli jest w stanie pobudzenia takich-a-takich neuronów (W*),
47 Terminu nomological dciuglers użył Herbert Feigl w The „Menlal” and the „Pliy-sical", w: Concepts, Theories.attdlheMind-BodyProblem, red. H. Feigl, M. Scriven, G. M:»x-wcll, Minncapolis 1958 (Minnesota Studies in the Philosophy of Science, t. 2).
48 D. Armstrong, A Materialist Tlieory ofMind, London 1968.