254
turze poświęconej metodologii ekonomii - zaproponował, aby ściśle powiązać kwestię wartości teorii ekonomicznej z jej użytecznością w prognozowaniu. Prawdziwość praw teorii jest zupełnie nieistotna. Stanowisko Friedmana określane bywa mianem instrumentalizmu, należy jednak zwrócić uwagę, że jego związek z instrumentalizmem w filozofii nauki jest dosyć luźny. Po pierwsze - według Friedmana - teorii ekonomicznej nie szkodzi nawet to, że jej hipotezy są fałszywe. Przysługują im zatem wartości prawdziwościowe, czego odmawia zdaniom teoretycznym instrumentalizm filozoficzny. Po drugie, teorie ekonomiczne, w przeciwieństwie do fizycznych - głównego obiektu zainteresowań filozofów - rzadko postulują istnienie obiektów nieob-serwowalnych, a jeśli nawet ma to miejsce, to są nimi najwyżej preferencje. Stąd większość hipotez można bezpośrednio testować, na przykład to, że firmy dążą do maksymalizacji zysku. Według Friedmana, wykazanie fałszywości tego prawa nie podważa jednak wartości teorii, gdyż dla ekonomistów'nie są istotne wszelkie przewidywania, lecz jedynie te, które ich interesują, na przykład relacja pomiędzy wielkością produkcji a cenami. To, czy stanowisko Friedmana da się utrzymać, jest kwestionowane przez filozofów ekonomii1, być może należałoby je zatem traktować jedynie jako próbę zachęcenia ekonomistów do zwracania uwagi na związek ich teorii z empirią.
O tym, że postulat Friedmana nie zyskał powszechnej aprobaty wśród ekonomistów, świadczy teoria równowagi ogólnej, będąca jednym z najważniejszych elementów współczesnej ekonomii. Stanowi ona, że przy założeniu między innymi racjonalności podmiotów gospodarczych, ich wszechwiedzy oraz doskonałej konkurencji istnieje pewien poziom cen dla poszczególnych dóbr, przy którym wszystkie rynki są w równowadze, to znaczy liczba oferowanych dóbr równa jest popytowi na nie. Czy można w jakikolwiek sposób sprawdzić przewidywania teorii, skoro jej założenia nawet w przybliżeniu nie są nigdy spełnione? Jaka może być wartość teorii, której związek z rzeczywistością gospodarczą jest niejasny? Ekonomiści broniący teorii wskazują, że jej wartość polega tym, iż pozwala ona zrozumieć całość systemu gospodarczego. Ponadto ukazuje złożoność decyzji podejmowanych przez przedsiębiorców i konsumentów kierujących się w swoich wyborach
255
cenami. W końcu dzięki zajmowaniu się wyidealizowanym systemem teoria równowagi ogólnej wyjaśnia, dlaczego rzeczywiste gospodarki napotykają przeszkody w osiąganiu stanu równowagi. Widać więc, że wartości teorii upatruje się również, w zasadniczo zaniedbywanej funkcji ekonomii: wyjaśnianiu. To, w jaki sposób teoria taka może odgrywać przedstawione powyżej role, pozostaje jednak kwestią, której analiza wykracza poza ramy tego skromnego opracowania, w szczególności dlatego że problemy wyjaśniania czy rozumienia w ekonomii dopiero niedawno zaczęły być intensywniej badane przez metodologów nauki.
Obok problemów metodologicznych zagadnieniem, które od wielu lat budzi zainteresowanie filozofów, jest aksjologiczne uwikłanie ekonomii. Szczególnie widoczne jest ono w dziale tej nauki, który zajmuje się oceną wyników działań gospodarczych i stanów gospodarki (charakteryzowanych przez takie czynniki, jak poziom inflacji, bezrobocia, deficytu budżetowego, podatków et celera) w kategoriach dobrobytu (trzeba jednak zauważyć, że w ostatniej dekadzie pojawiały się alternatywne ujęcia włączające w obszar zainteresowań ekonomii także inne wartości, na przykład sprawiedliwość). Przyjmuje się, że stanami zwiększającymi dobrobyt jednostki są te, które bardziej odpowiadają jej preferencjom. Ujęcie to spotyka się z różnoraką krytyką: kształt preferencji może być wynikiem psychologicznych manipulacji; prawie nie- | możliwe jest dokonanie porównania poziomu dobrobytu poszczególnych jednostek; w końcu oparcie polityki na takiej koncepcji oznacza, że jeśli jednostka w swojej hierarchii wysoko umieści ekstrawaganckie potrzeby, polityka państwa powinna zwracać uwagę na ich zaspokajanie.
Chociaż ekonomiści starają się unikać porównywania preferencji poszczególnych osób, to w prowadzeniu polityki gospodarczej państwa | potrzebny jest wskaźnik, który pozwalałby ocenić daną decyzję nie ze względu na jej wpływ na zmianę dobrobytu jednostki, lecz raczej ogółu podmiotów. Przedstawiciele głównego nurtu ekonomii dobrobytu wykorzystują w tym celu pojęcie optymalności w sensie Pareto - stan gospodarki jest optymalny w takim ujęciu wtedy, gdy nie jest możliwe polepszenie dobrobytu jakiejś osoby bez pogorszenia dobrobytu innej. Istnieje dowód, że stan optymalny w sensie Pareto jest stanem równowagi ogólnej całej gospodarki. Dla jednych jest to wskazanie kierunku, w jakim powinna rozwijać się gospodarka, dla innych, którzy są roz- 1 czarowani niejasnym związkiem teorii równowagi ogólnej z empirią, podważa to również wartość pojęcia optymalności w sensie Pareto jako przewodnika w prowadzeniu polityki gospodarczej. Przenikanie
Zob. M. Blaug, Metodologia ekonomii, tłum. B. Czarny przy współpr. A. Molisak, Warszawa 1995, s. 148-159, oraz D. Hausman, Wity Look under the Hood?, w: tenże, The Philosophy of Economics. An Antology, dz. cyt.