294 VII. LASKA UOŻA
z Luciduscm, jest najwymowniejszym wyrazem tzw. se lagianizmu (wyrażenie .semipelagianizm” jest nowe), wiąc o św. Augustynie wyraża si{* z wielkim szacunkiem, mniej jednak kilkakrotnie gani jego naukę. Wobec pel nizmu zachowuje jak najbardziej negatywny stosunek. T maje konieczność laski i chrzest niemowh/t, ale w interp cji tekstu Jana 6, 44 („Nikt nie może przyjść do mnie, j$ go Ojciec nie przyciągnie") dosyć wyraźnie przypisuje C wiekowi — nie Bogu — inicjatywę zbawienia. Dla niego destynacja jest związana z zasługami człowieka.
Do postawy Faustusa odnosi się aluzja w „Indiculus” żej nr 6). Także synod »v O rangę (529) wyraźnie i odrzuca kilka punktów jego nauki. Natomiast pisarz ko Iny Cicnnadiusz z Marsylii (VI w.) wychwala to dzieło w . IU scriptoribus ecclesiasticis" (rozdz. <85 — TL 58, 1109).
Wspomniany list Faustusa jak i wyznanie wiary nie on £ mały innej aprobaty poza synodem prowincjalnym. Są więc dokumenty prywatne, cenne jednak dla dziejów kato kiej nauki o lasce.
16
l«la
330
Wasza nagana zbawienna jest dla dobra publicznego, wfl wyrok jest lekarstwem. Stąd więc i ja najlepsze dla sieli biorę lekarstwo: usprawiedliwię się przez oskarżenie z dnw nych błędów i oczyszczę się zbawiennym wyznaniem.
Dlatego zgodnie z ostatnimi postanowieniami rzeczonego synodu potępiam wraz z wami owe zdania, które głoszą:
— że posłusznego działania ludzkiej woli nie należy lą czyć z działaniem Bożej łaski;
— że od upadku pierwotnego człowieka gruntownie /o stała zniszczona wolna wola;
— że Chrystus, Pan nasz i Zbawiciel, nie umarł dla zba wicnia wszystkich ludzi;
— że uprzednia wiedza Boga gwałtem popycha człowieku do śmierci czy też że potępieni z woli Bożej idą na zatracenie
— że ktokolwiek by zgrzeszył po ważnie przyjęty chrzcie, [tym samym] umiera w Adamie;
— że jedni są przeznaczeni na śmierć, inni zaś na życie.
— że od Adama aż do Chrystusa nikt z ludzi nic został zbawiony przez pierwszą łaskę Bożą, to jest przez prawo
•hiimulne, przed przyjściem Chrystusa i że ludzie w swym I ii • * i wszym rodzicu utracili wolność woli;
że patriarchowie, prorocy oraz wszyscy wielcy święci ii.iwet przed czasem Odkupienia znaleźli się w raju.
Wszystkie te twierdzenia odrzucam jako bezbożne i pełne Mu/nierstw.
Natomiast o lasce Bożej tak utrzymuję, iż zawsze z nią łą- 17 • /vć się musi praca i wysiłek ludzki. A co do wolności woli,
In twierdzę, że nic unicestwiona, ale osłabiona i nadwerężona została i że zbawieni mogli upaść, potępieni natomiast — dostąpić zbawienia.
Chrystus, Bóg i Zbawiciel, z uwagi na bogactwo swej Bo- i«m» \kiej dobroci zapłatę śmierci ofiarował za wszystkich. Będąc u" Zbawcą wszystkich, zwłaszcza wiernych, nie chce, by ktokolwiek uległ zatraceniu, „hojny dla wszystkich, którzy Go wzywają” (Rz 10, 12]. A ponieważ trzeba w tak ważnych sprawach uczynić zadość głosowi sumienia, dlatego przyzna-ję, że przedtem głosiłem, iż Chrystus przyszedł jedynie dla tych, o których wiedział uprzednio, że wierzą. Czynię to pomnąc na słowa Pańskie: „Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, ale aby służyć i duszę swą oddać na okup za wielu” [Mt 20, 28] oraz: „To jest kielich, Nowe Przymierze we krwi mojej, która za wielu wylana-będzie na odpuszczenie grzechów” [Łk 22, 20; Mt 26, 28] lub słowa Apostoła:
„A jako ludziom postanowiono raz umrzeć, a potem sąd, tak i Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia wielu grzechów” (libr 9, 27. 28].
Teraz zaś w oparciu o powagę świętych świadectw obszernie przytoczonych na kartach Boskich ksiąg, a dzięki nauce Ojców należycie wyjaśnionych, ochotnie wyznaję, żc Chrystus przyszedł także dla zgubionych, ponieważ wbrew Jego woli zginęli. Zaiste nic godzi się ograniczać bezmiernej dobroci i dobrodziejstw Bożych do tych tylko, którzy wydają się być zbawieni. Twierdząc bowiem, że Chrystus przyniósł środki (zbawienia] jedynie tym, którzy faktycznie doznali zbawienia, udzielalibyśmy, jak się zdaje, rozgrzeszenia tym,