304 VII. LASKA RO/A
nam wpierw natchnienie wiary i miłości ku Niemu, abyij gorliwie starali się o sakrament chrztu, a po przyjęciu chi/ wypełnić mogli z Bożą pomocą wszystko, co się Jemu p doba. Dlatego z całkowitą jasnością należy wierzyć, że prf dziwna wiara Łotra, którego Pan Bóg wezwał do ojczy/ niebieskiej |ł.k 23, 43), wiara setnika Korneliusza, do kl rcgo Anioł Pański został posłany [Dz Ap 10, 3), i wiara /al chcusza, który był godny przyjąć samego Pana |Łk 19, 6| nic pochodziły z natury, lecz były darem szczodrobliwe Bożej.
(855)
W ciągu IX wieku wszczęto żywą dyskusję wśród teologQ na temat przeznaczenia (predestynacji). Już przy końcu przedniego stulecia papież św. Uadrian ł (772-795) pisał £ Hiszpanii przeciw predestynacjanom (Dz. 500), którzy m twierdzić, iż wśród ludzi jedni są przeznaczeni na wiecz potępienie a drudzy na zbawienie i że sama wola Boża s‘ nia jednych ku zlu a innych ku dobru. Ale już SyttoĄ w Orunge potępił taką naukę (nr 38). Papież Uadrian prz pomniał naukę katolicką o predesty nacji, mianowicie że prze' znaczenie w żadnym wypadku nie może stać na przeszkód5 wolnej woli ludzkiej. Cały tekst jego orzeczenia jest wzięt z dziel św. Fulgencjusza z Ruspy (PI. 65, 655-657).
Lecz prawdziwa walka rozpętała sięmw królestwie Franko dookoła osoby saksońskiego mnicha Gotschałka. Gotschai bowiem przyjmował podwójne przeznaczenie, ograniczają< zbawczą wolę Bożą do tych, którzy ostatecznie będą zbawię-ni. Praktycznie odrzucał wolną wolę człowieka oraz po wszechność zbawienia w Chrystusie. Stąd sakramenty przyj mowane przez tych. którzy mają być przeznaczeni na połę pienie, uważał za nieważne.
Gotschalk opierał się na pewnych wypowiedziach św. Au gusty na i św. Fulgencjusza. Ale synod w Moguncji (848) tępił go i oddal pod władzę metropolity Hinkmara w ReimM Ten ostatni zatwierdził wyrok i kazał zamknąć mnicha w kła
\ litrze koło Rcims wHautvillers. (Do dziś teologowie są poił i* leni w ocenie nauki Gotschalka).
Wówczas Hinkmar napisał rozprawą o przeznaczeniu t Tekst w „Zeitschr. f. Kirchengeschichte" X.1888, s. 258-«>'>). Kilku teologów mu odpowiedziało: Ratrarnnus, „De Truedestinatione" (PL 121, 11-80); Gerwazy Lupus, List 129 (PI 119, 606-608); Prudencjusz z Troyes, List do Hinkmara iPL 115, 971-1010) i inni.
Uinknuir zwrócił się do teologa Jana Szkota Eriugcny, I nuy napisał dzieło o wątpliwej prawowierności pt. „De <livina praedestinalione” (PL 122, 355^40). Dzieło wywołało nową polemiką. Hinkmar zwołał kilku biskupów swojej pntwincji »v Kiersy-sur-Oisc (Concilium Carisiacum, pisze uą także: Kierzy, X)uicrzy) wiosną 853 r. w obecności królu Karola Łysego. Razem podpisali memoriał iv czterech punktach (Dz. 316-319, por. PL 115, 1408) opartych na ..Ilypognosticon” (PL 45, 1658 n) i na dziele św. Prospera (PL 51, 177 n):
1) jedno tylko jest przeznaczenie dla zbawionych;
2) wolność utracona w Adamie została nam oddana w Chrystusie;
3) zbawcza wola Rogu jest powszechna;
4) zbawienie jest dla wszystkich, mimo zatracenia niektórych.
Memoriał (capitula carisiaca) został przesłany do Lyonu, gdzie Hinkmar miał przyjaciół. Ale w tym czasie zmarł biskup lyoński Amolon, a następca jego Remigiusz miał wielkie zastrzeżenia do nauki Hinkmara i jego teologa Szkota Eriu-geny. Zwołany w Valence (Galia, 855) synod trzech prowincji — Lyonu, Vienne i Arles — odrzucił w sześciu kanonach nauką Eriugeny i synodu w Kiersy (kan. 4 i 6).
Trzy pierwsze kanony pochodzą z dzieła Florusa z Lyonu: Sermo do praedestinalione” (PL 119, 97-100). Prudencjusz z Troyes pisze, że papież Mikołaj 1 zatwierdził nauką synodu iv Valence (PL 115, 1418). Nie można twierdzić, by doktryna ogłoszona w Valencc wiele różniła sią od „Kapitałów’’ podpisanych w Kiersy poza jednym — zasadniczym — punktem, mianowicie co do przeznaczenia bez wzglądu na przewidziane zasługi. ~
Zresztą biskupi, którzy byli obecni w Valence w 855 r., zostali na nowo zwołani — tym razem przez króla Karola (859)