skanuj0145

skanuj0145



22 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI

zawdzięczają pracownikom, czyli ludziom wcielającym w życie plan rozwoju firmy. Inny szeroko znany autor, Porter, napisał: „Zarządzanie zasobami ludzkimi stanowi nieodłączną część zbioru wartości obejmującego całościowe ujęcie przedsiębiorstwa".

Znacznie bardziej szczegółowych analiz uzasadniających wprowadzenie zarządzania zasobami ludzkimi dostarczyły prace autorów amerykańskich (zwłaszcza przedstawicieli Szkoły Har-vardzkiej) które spotkały się później z odzewem naukowców i menedżerów brytyjskich.

Analiza amerykańska

Szkoła Harvardzka uzasadniła zalety ZZL po raz pierwszy formułując swoją własną definicję tego pojęcia. Wiodącymi członkami grupy byli Beer, Spector, Lawrence, Óuinn Mills i Wal-ton, którzy w 1984 roku stwierdzili, iż „dzisiejsze czasy wymagają szerszego, wszechstronnego i bardziej perspektywicznego ujęcia problemu zarządzania zasobami ludzkimi w firmie". Ich zdaniem, taką sytuację w Stanach Zjednoczonych spowodowały między innymi:

•    rosnąca międzynarodowa konkurencja;

•    rozrastające się struktury organizacyjne i ich zawiłość;

•    rewolucja technologiczna, która „otwiera drogę i uzasadnia nowatorskie modele organizacji. A zatem otwierają się zupełnie nowe możliwości” (Pava 1985);

•    słabszy rozwój i kurczące się rynki, co wpływa na perspektywy awansu (lub ich brak) dla szczególnie uzdolnionych pracowników;

•    coraz wyższy poziom przeciętnego wykształcenia, co zmusza korporacje do skorygowania swego wyobrażenia

0    możliwościach pracowników, a co za tym idzie - upoważnia je do przyznania im większej odpowiedzialności za rozwój firmy;

•    zmieniające się oczekiwania pracowników, którzy chcą się coraz mocniej angażować w sprawy firmy;

•    coraz większa troska pracowników o własną karierę

1    osiągnięcie zadowolenia z życia;

•    zmiany demograficzne na rynku pracy, zmuszające pracodawców do zweryfikowania dotychczasowych zasad zatrudniania i rozwoju.

Odpowiedź brytyjska

Rozwinięte w Ameryce tezy zarządzania zasobami ludzkimi •loturły w mniej więcej ńie zmienionej formie do Wielkiej Brytanii połowie lat osiemdziesiątych. Wprawdzie niektórzy znawcy i w. siionowali zasadność wielu założeń tej metody w warunkach oiujidskich (zob. Rozd2iał 2), jednak dokonane przez guru zza .Mnunu odkrycie istotnego znaczenia kultury przedsiębiorstwa l /wrócenie uwagi na konieczność wprowadzenia zmian stało .i.: motorem, który przyśpieszył akceptację zarządzania zaso-i' imi ludzkimi w Wielkimi Brytanii i innych krajach. Amerykańska iiM Opta na sukces w ferowaniu ludźmi (jako szybkie i proste • •związanie) musiała Znaleźć natychmiastowy odzew.

W rezultacie zmienił się język, którym posługiwała się kadra Kmrownicza i - jak pisa* Guest (1989b) - „zarządzanie zasobami ludzkimi stało się atrakcyjnym rozwiązaniem na rynkach zdominowanych przez dążer% do osiągnięcia coraz wyższej jakości, większej giętkości i nieustannego nowatorstwa".

Napór światowej konkurencji, coraz większy stopień złożoności problemów, zmiany technologiczne oraz przemiany mentalności wpłynęły na pc^lądy brytyjskich przedsiębiorców podobnie jak uprzednio wpłynęły na poglądy ich amerykańskich kolegów, co Fowler (198?) skomentował w następujący sposób: Zarządzanie zasobami ludzkimi sprawiło, że dyrektorzy generalni odkryli coś takiego* jak zarządzanie personelem". Pracując pr/ez całe lata nad rocznymi raportami swych firm prezesi zdawali się sądzić, że h8Mo „liczy się człowiek" stanowi jedynie wytarty frazes. Jednakże dziś, przy nieustannej konkurencji przedsiębiorstw scalonych jednolitą kulturą, w których pracują oddani i głęboko zaangażowani pracownicy, niemożliwe staje się utrzymanie wysokie*, pozycji bez podjęcia działań, które zastąpią puste słowa, taik by jak najlepiej i najefektywniej wykorzystać ludzki potencjaj- Jak sugeruje Purcell (1989), „w przedsiębiorczych latach osiemdziesiątych filozofia zarządzania zasobami ludzkimi związała się ściśle z dominującą zasadą przyznania kierownictwu pełnej swobody i inicjatywy".

Dalszym czynnikiem, który przyczynił się do rozwoju ZZL była powszechna komputeryzacja, wymagająca od pracowników nowych umiejętności i dająca im więcej niezależności i możliwości. W latach osiemdziesiątych zaobserwowaliśmy pojawienie


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0193 244 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI że pracownicy powinni być nie tylko odbiorcami przekazu
skanuj0143 18 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI •    podsycać zaangażowanie pracowników w
skanuj0146 24 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI się wykształconych pracowników umysłowych. Stąd też trad
skanuj0171 196 ZARZĄDZANIE zasobami ludzkimi pracowników, podejmą wszechstronne działania, by zreali
skanuj0174 202 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI pracownikom samodzielne kontrolowanie osiąganych wynikó
skanuj0163 180 ZARZĄDZANIE zasobami ludzkimi *    testy na inteligencję, które badają
skanuj0142 16 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI do innych spraw, takich jak np. finanse, marketing czy p
skanuj0144 20 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI *    Argyris (1957), który sądził, że mod
skanuj0148 28 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMIRealizacja wytycznych zarządzania zasobami ludzkimi Za wp
skanuj0149 30 ZARZĄDZANIE zasobami ludzkimi Pojęcia trwałych wartości i silnej kultury są nierozłącz
skanuj0150 32    ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI STOSOWANIE ZASAD ZARZĄDZANIA
skanuj0152 36 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI nie, że zasoby ludzkie to cenny majątek przedsiębiorstwa
skanuj0153 38 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI de wszystkim w tych firmach, w których nie można stwierd
skanuj0154 40 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI wartość trwałą, trudno ją będzie wyegzekwować, jeśli poz
skanuj0156 166 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI 166 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI •    k
skanuj0157 168 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI •    decentralizacja; •
skanuj0158 170    ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI ★    poszerzenia możli
skanuj0159 172 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI sprawdzających ambicje i poczucie własnej godności - pr
skanuj0160 174 ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI Wymagania organizacji Przed określeniem niezbędnych kom

więcej podobnych podstron