238
Badania wszechświata.
dokoła centralnej swej planety posuwa się on wręcz przeciwnie względem ogólnego kierunku ruchu w całym naszym układzie planetarnym. Niczem jednak nie jest usprawiedliwione żądanie, by w obrazie kosmogonicznym naszego układu planetarnego i płaszczyzny obrotu planet zbiegały się koniecznie z płaszczyznami ich dróg; z dziejami bowiem rozwoju planet pogodzić się to łatwo może, że niektóre przy odrywaniu się i kształtowaniu w bryły samodzielne uległy szczególnym działaniom ubocznym, które wpłynęły na położenie ich osi i równika. Pogląd nasz kosmogoniezny utrzymuje swe prawdopodobieństwo, jeżeli tylko przy powstawaniu księżyców i ich dróg ruch wirowy planety w podobny sposób zachował swe znaczenie i ujawnić się daje w położeniu i postaci dróg księżyców, jak w rozwoju dróg planetarnych wybija się pierwotny obrót jądra centralnego.
W układzie Marsa drogi obu jego księżyców tak blizko również schodzą się z położeniem jego równika, że potwierdza to hipotezę o wytworzeniu się ich z obrotu planety centralnej, czemu nie uwłacza bynajmniej znaczne pochylenie względem średniej drogi całego układu zarówno równika Marsa jak i dróg obu jego księżyców. Wewnętrzny jednak księżyc Marsa kończy swój obieg w czasie trzy razy krótszym, aniżeli wynosi czas obrotu planety dokoła jej osi, a to na pierwszy rzut oka nie daje się zgoła pogodzić z hipotezą, że księżyc ten wytworzył się przez taki ruch wirowy planety centralnej. Jasne jednak wytłomaczenie tego wypływa z dochodzeń kosmogonicznych Jerzego Darwina.
Jerzy Darwin (Cambridge) wykazał mianowicie, że Mars i ziemia, skutkiem wywoływanych przez działanie słońca przypływów i odpływów, ulegają ciągłemu zwalnianiu swego ruchu wirowego; jakkolwiek ujawnić się to może wyraźnie dopiero po upływie całych setek tysięcy lub miljonówr lat, a jest też rzeczą bardzo prawdopodobną, że czas obrotu obu tych planet w początkach ich kształtowania się wynosił zaledwie kilka godzin. Cały jednak przebieg rozwoju tych planet dokonywał się odmiennie, masa bowiem oddzielonego niegdyś od ziemi księżyca, jak nadmieniliśmy już wyżej, jest bardzo znaczna w stosunku do masy ziemi, a skutkiem tego księżyc sam powodował silne przypływy i odpływy na ziemi, w dawniejszych zwłaszcza stopniach swego rozwoju, gdy znajdował się bliżej ziemi. Takiem swem działaniem przyczyniał się księżyc do zwalniania obrotu ziemi, ale zarazem ziemia wywierała wpływ na księżyc, sprowadzając rozszerzanie się jego drogi, zkąd odpowiednio powiększał się czas obiegu jego i stopniowo stał się znacznie większym, aniżeli czas obrotu wirowego ziemi. Wpływ ten księżyca ciągnął się i ciągnie prawdopodobnie dalej i teraz jeszcze, jakkolwiek w słabszej daleko mierze aniżeli dawniej, a to się dzieje z powodu opóźniania, jakiego skutkiem tarcia doznaje fala przypływu względem czasu przejścia księżyca przez południk.
Podobnego przeciwdziałania nie wywierały księżyce Marsa, masy ich bowiem są nader drobne w porównaniu z masą planety centralnej, sprowadzają tedy na Marsie zupełnie nieznaczne objawy przypływu i odpływu