WYMIANA MATEItYI I KNKRGII U ZWIERZĄT 473
szych badań, bo uderza, iż tłuszcz pokarmu przy podaży wyłącznej zachowuje się inaczej, niż tłuszcz tkanek w poście, którego większe zapasy obniżają głodową stopę rozkładu białka, a także i dlatego, że w razie podaży obok białka, tłuszcz, jak zobaczymy, przecież zmniejsza rozkład białka.
Węglowodany w tym względzie różnią się w działaniu od tłuszczu: ograniczają one bardzo sprawnie rozkład białka, nawet gdy podane są same wyłącznie. I tak w pewnem doświadczeniu u psa zdołano (Rubner) przez podanie cukru zmniejszyć dobowy ubytek głodowy mięsa tkanek z 76 do 22 gr.; w innern doświadczeniu u człowieka dobową stratę azotu, która w głodzie wynosiła ll-9 do 6-6 gr., a więc zmniejszyć stopę rozkładu białka w ostatnim wypadku prawie do %, w pierwszym nawet dalej, niż do 1/3 części. Zastępując część i to dosyć znaczną białka w rozkładzie, węglowodany przy podaniu wyłącznem zastępują także tłuszcz w rozkładzie, spalając się w miejsee tłuszczu, a to w ilości izodynami-cznej, t. j. w ilości, z której po spaleniu się wytwarza się jednakowa ilość ciepła. Wnosić o tern można z szybkiego podnoszenia się współczynnika oddechowego po podaniu obfitej dawki węglowodanu. Współczynnik oddechowy, który w stanie czczości, gdy organizm pokrywa potrzeby swoje średnio w 85% rozkładem tłuszczu, wahał się w granicach 0*71—0‘77 (współczynnik oddechowy tłuszczu = 0-707) już w jedną godzinę po dodaniu 155 gr. cukru trzcinowego wzrósł w doświadczeniach Magnus-Levy’ego do 0'91, ■ a w 5 godzin nawet do 0’99 (współczynnik oddechowy dla węglowodanów = l-0). Podane wreszcie w ilości, przenoszącej pokrycie strat ciepła, węglowodany zostają zatrzymane w ustroju najpierw w postaci glikogenu, a później w postaci tłuszczu.
Tłuszcz przy podaniu wyłącznem nie zmniejsza stopy rozkładu białka, to też nie jest on w stanie nietylko zapobiedz śmierci gło-dowej, lecz nawet jej odwlec. Przeciwnie nawet możnaby sądzić, że podanie tłuszczu w dawkach, przekraczających cokolwiek ilość tłuszczu, którą zwierzę rozkładało w głodzie, powinnoby raczej przyspieszyć śmierć głodową. W istocie zdaje się to wynikać z doświadczeń Magendie’go, którego psy, żywione wyłącznie tłuszczem, ginęły po 50—58 dniach, podczas gdy w innem doświadczeniu (Ku-magava) pies żył bez pożywienia przez dni 98.
Podanie wyłączne węglowodanów natomiast może znacznie opóźnić śmierć głodową, choć jej także nie zapobiega.