RUMIENIE 139
Ta postać stanowi jak gdyby ogniwo przejściowe od rumieni gruziiczych do gruźlicy skóry. PICK opisuje odmiany kliniczne rumienia stwardniałego, w których wykw ity z biegiem czasu ulegały owrzodzeniom lub wikłały się przez notoryczne cierpienia gruźlicze skóry. GOLLOVAY i MACLEOD w przypadku z zejściem śmiertelnem obok wykwitów rumieniowych stwierdził, typową gruźlicę skóry.
Przypadki podobne, zdaniem mojem, dowodzą niezbicie, że pewna część rumieni powstaje na mocy działania chorobotwórczego prątków gruźliczych.
Oprócz dowodów natury bakterjologicznej, histologicznej i ewolucyjnej istnieją jeszcze poszukiwania nad odtworzeniem doświaaczalnem zmian rumieniowych zapomocą tuberkuliny.
Częstość dodatnich odczynów skórnych na tuberkulinę u chorych rumieniowych świadczy tylko, że chorzy ci są dotknięci gruźlicą, nie może jednak służyć jako dowód, że wykwity są uzależnione od działania prątków gruźliczych — toksvcznego lub innego. Natomiast odtworzenie typu anatomicznego rumieni przez wstrzykniecie śródskóme tuberkuliny przemawia niedwuznacznie za tern, że wykwity u pewnych chorych powstają na mocy oddziaływania toksycznego prątków. Dosw.adczenii podobne wykonali CHAUFFARD i TROISIER, CARNOT, BARBIER i LIAN, KARWACKI, ZABAWSKA. Istnieją doświadczenia i tego typu, że po wstrzyknięciu chorym rumieniowym nieco większej dawki tuberkuliny powstaje typowy wybuch choroby, mianowicie występuje serja nowych wykwitów z gorączką i bólami stawowemi (PONS, GOUGFROT, NETTER, CHAUFFARD i GIRARD). W doświadczeniach tych tuDerkulina odtwarza n‘etylko wykwity skórne, lecz całkowity obraz chorobowy.
Jako przeciwwagę tych spostrzeżeń znamy i takie, w których ani najbardziej drobiazgowe badanie chorych, ani dłuższa obserwacja (HUSZCZA) nie mogły wykryć objawów zakażenia gruźliczego. Współistnienie gruźlicy w wielu razach nie mogło by'1 uwydatnione nawet zapomocą odczynów tuberkulinowych: MORO, HAGLER, SCHUMACHER, LEREBOULLLT, THIBIERGE i GASTINEL opisali przypaak. rumien:, w których próby Piroąueta, bądź Mantouxa wypadły całkowicie ujemnie. Z dużej statystyki GUEISSAZA, opartej na materja-łach statystycznych poi-kliniki w Lozannie, wynika, że z 300 chorych rurr:e-niowych, obserwowanych w ciągu 21 lat, tylko u 14 wystąpiły w następstwie objawy zakażenia gruźliczego. W przychodniach i w sanatorjach dla gruźliczych w Lozannie i w Leysinie objawy rumieniowe w wywiadach i w obserwacji bezpośrednie! u gruźliczych notowane są jako fakty wyjątkowe.
W ostatecznym zatem wywodzie znaczenie tła gruźliczego w etjologji rumieni musi być bardzo zwężone. Zato w wieiu razach pogłębianie badań w tym kierunku doprowadziło nas nietylko do stwierdzenia współistnienia obu tych cierpień, ale i do nawiązania ścisłego związku przyczynowego między niemi.
W trądzie, cierpieniu pokrewnem pod względem bakterjologicznym gruźlicy, notowano również zjawianie się wykwitów rumieniowych, a w wykwitach stwierdzono obecność prątków swoistych.