60
ksandra Noela, i innych rozróżniając stolicę apostolską od osoby Papieża i do popierania przymiotu bezzawodnćj rady, w miejsce nieomylności 1). Oto myśl, którą popierał z taką zręcznością w nieśmiertelnym kazaniu swojćm „o jedności 2).“ Zaprawdę jestto wszystko, coby można wymarzyć w tyin przedmiocie, ale sumienie samo w spbie odpycha te subtelności, a raczej nie rozumie ich wcale.
Pewien autor duchowny, który z wielką nauką, pracą i znajomością rzeczy zebrał mnóstwo ustępów odnoszących się do tradycyi, zrobił bardzo słuszną uwagę, że ,,różnica pomiędzy wie-lą sposobami ukazywania naczelnika kościoła, jest tylko wymyślonym nowatorów wybiegiem, przez który chcą żonę od męża odłączyć.... Stronnicy szyzmy i różnych błędów chcieli w zamian do imion w pojęciu nieoznaczonych, odnieść to wszystko, co się odnosi do ich prawego sędziego i widomego ogniska jedności, etc. 3)“ Uosobiony w człowieku rozsądek niemógfby się lepiej wyrazić, ale rozbierając nawet ideę Bossueta, chciałbym do niego wystosować argumentum ad kominem i zapytać go: „Jeżeli Papież w pojęciu duchowem jest nieomylnym i jeżeli nie może ubliżyć prawdzie jako indywiduum, ale gdyby nawet zachwiał się chwilowo, to się musi koniecznie podnieść tak szybko, iż nie można się twierdzić, że upadł, to na cóż więc te wielkie przysposobienia do soborów, na co zjazd biskupów i przyzwolenie kościoła? Dajcie się tylko podnieść Papieżowi, wszakże to sprawa jest jednej chwili! Jeżeliby się zaś mógł omylić *i błądzić aż do czasu zwołania soboru ekumenicznego, albo do czasu zapewnienia się o zezwoleniu powszechnego kościoła, wtedy porównanie z okrętem byłoby niestosowne 4).
1) ,,Że wbrew zwyczajowi swoich poprzedników, jeden albo dwóch Pa-■ pieżów przez gwałt albo podejście, nie dość stale utrzymywali, lub nie
dość dokładnie wyjaśniali doktrynę wiary , to i okręt prujący nurty zostawia po sobie ślady. “ (Kazanie o jedności, Okres J).
O wielki człowieku! jakimże tekstem, jakim przykładem, jakiem rozumowaniem , popierać możesz tak subtelne różnice ? Wiara nietak rozumuje, bo prawda jest prostą i daje się przeczuwać.
2) Z tąd to wypływa, iż w calem kazaniu nie rad używać wyrazu Papież albo Ojciec św. ale mówi stolica apostolska, stolica św. Piotra, kościół Rzymski. Wszystko to nie jest widome, a przerież każda władza, która nie jest widzialną, tćm samćm me istnieje, i stanowi tylko istotę wteoryi pojmowaną,
3) Principes de la doctrine catholiąue, in 8vo str, 235. Szanowny autor którego imię nie jest dla mnie tajemnicą, nie wymienia tćż nikogo, zapewne z przyczyny potęgi, jaką wywierają imiona, i z przyczyny o-taczających go przesądów: atoli dość mi jest widocznćm na kogo może się on użalać.
4) Zobacz dawniejszy o tćm przypisek.