131
*
♦
Papiezkie. Atoli mimo tego rodzaju wahania się, które zdawałoby się przeważać władzę w przeciwnym kierunku, łatwo przecież dostrzedz przewagę władzy papiezkiej, która chociaż często pod obcą opieką, niekiedy podzielona de facto, nigdy wszakże zupełnie zatarta, ani zaprzeczoną nie była. Papieże wydają wojny, oni zawierają pókoj: nni wymierzają sprawiedliwość, karzą zbrodnie, biją monetę, przyjmują i wyprawiają poselstwa. Fakt nawet który chciano przeciwko nim obrócić, świadczy na ich korzyść: mówię tu o owej godności Patrycyusza, która obdarzyli Karola W, Pepina, a podobno i Karola Martela, bo tytuł ten wyrażał tylko zapewne w ó wczas najwyższe dostojeństwo, jakiego człowiek od panującej władzy dostąpić i odebrać może 1).
Boję się za daleko posunąć, wszakże mówię to tylko, co jest koniecznie potrzebne dla postawienia w właściwćm świetle jednego z najbardziej zajmujących dziejowych zdarzeń. Władza z natury swojćj podobna do Nilu, kryje starannie swe źródło: władza tylko Papieżów wyjątkowo nie ulega temu prawu powszechnemu. Wszystkie jej żywioły jawne, aby przez ło oczywistą i widzialną była dla wszystkich, ct rincat cum judicatur. Nic nie ma równie sprawiedliwego w s^ych początkach jak ta władza nadzwyczajna. Nieudolność, podłość, okrucieństwo panujących, którzy ją poprzedzili, nieznośna tyrannia nad majątkami, osobą i sumieniami narodów, zupełnie opuszczenie tych samych narodów, wydanych bezbronnie nielitościwym barbarzyńcom: krzyk zachodu, który zrzeka się dawnego pana, nowa władza która się wznosi, idzie naprzód i zastępuje dawną, bez wstrzaśnień, rokoszów, wylewu krwi, ale popychana siłą tajemną, niepojętą, niezwycjężoną i przysięgającą jednak wiarę i wierność aż do ostatniej chwili ow'ćj słabej i pogardzonej potędze, w której praw1 2 3 4 5 6 7a wzejść miała. Praw'o zdobyczy nakoniec pozyskane i ustąpione uroczyście przez jednego z największych ludzi, jacy kiedykolwiek istnieli na śwTiecie, przez człowieka mówię tak znakomitego, że wielkość jego przeniknęła imię jego; bo głos powszechny zamiast wielkim, wprost go wielkością o-głosif, oto są tytuły Papieży, a dzieje nie ukazują nic podobnego w tym rodzaju.
Patricii dicti illo seculo et superioribus , qui provincias cum summa
auctoritate, sub principum imperio administrabant. (Marca, de Concor.
sacerd. et imp. I. 12). Marca daje tu formułę przysięgi, jaką składał
Patrycyusz, a kardynał Orsi przepisał ją cap. II. str. 23. Zasługuje
na uwagę szczegół, że po ukończeniu obrzędu, Patrycyusz przyodzie-
wał się płaszczem krółewskim i koroną. (Mantum... et aureum cir-
culum in capite). Tamże str. 27.