«
234
wały ręce Focyusza (nieszczęsnej i nienawistnej pamięci), któremu ludzkość w ogóle nie mniej ma do zarzucenia, jak religia względem którćj tak się występnym okazał.
Rossya nie uległa zatćm wpływowi powszechnemu, i nie mogła być przejęta powszechnym duchem, bo zaledwie miała czas uczuć dobroczynną rękę Papieży. Stądto wynika: źe cała jej religia jest powierzchowną, i nie wnika w serca. Strzedz się bardzo należy uważać za jedno i toż samo pojęcie, potęgę teligii wy wieraną na człowieku, a przywiązanie człowieka do rełigiit bo te dwie rzeczy nic spólnego ze sobą nie mają. Ten, kto kradnie przez całe swoje życie, nie mająe nawet wyobrażenia o powinności zwrócenia rzeczy skradzionej, albo ten, kto żyje w nagannym i cudzołożnym związku, może przytćm regularnie pełnić obowiązki nabożeństwa, gotów będzie bronić obrazu świętego z narażeniem nawet życia, i raczej skona, nim się dotknie mięsa w dzień nakazanego postu. Potęgą religii nazywam te, która odradza i podnosi człowieka 1), czyniąc go zdolnym do wyższego wykształcenia w cnocie, w cywilizacyi i umiejętności. Te trzy rzeczy są nierozdzielne: a zawsze czyn wewnętrzny władzy prawowitej, objawia się na zewnątrz przedłuźonćm panowaniem.
Mało jest podróżujących pisarzy, którzyby o Rossyanach z miłością się wyrażali. Prawie wszyscy wytykali ich słabą stronę, a-żeby złośliwość czytelników podniecać. Niektórzy nawet, (jak doktor Ciarkę), wyrażali się o nich z przerażającą surowością, a Gib
względem ze strony Papieży było wiele oporu i wiele ograniczeń, które nieszczęściem nie miały skutku co się tyczy Rossyan. Mamy list Papieża Jana VIII (list GXC1V) wystosowany do Księcia Morawskiego Świętopełka, z r, 1859. W nim odzywa się do księcia: „Potwierdzamy litery sławiańskie wynalezione przez filozofa Konstantyna (tegoż samego Cyrylla) i nakazujemy, iżby chwałę Bożą w języku sławiaćskim śpiewano.4*
Zob. Żywoty SS. tłomaczone z angielskiego, pod artykułem: Żywot SS. Cyrylla i Metodyusza 14 Lutego in 8. Tom II, str. 265. księga ta jest szacowną miniaturą Bollandystów-1) (Lex Domini immaculata Conyertcns Aniraas (Ps. XVIII 8) Jest to godne uwagi wyrażeuie. Pewien Babin w Mantui mówił do znajomego mi księdza katolickiego w zaufaniu i sam na sam: .,Trzeba wyznać, że jest rzeczywiście w waszćj religii silą nawracająca,u
Wolter powiedział przeciwnier
„Bóg zwiedził świat i nic na nim nie zmienił*?.
Jeniusz skazany na mówienie od rzeczy za zbrodnią przeniewierze-nia się swojemu posłannictwu, był zawsze dla mnie dziwnćm zjawiskiem. Dla takiego nieznani miłosierdzia. Bo czemuż zdradził swojego Pana? czemu gwałcił jego naukę? czyż posłano go na to, ażeby kłamał?