80 ASYRJA
lub płaskorzeźby męskie — kobiece znachodzą się rzadziej — posiadają np. jeszcze ciągle stopy z profilu, a głowę i piersi prawie że en face. Za przykład jeden z wielu posłużyć może Gilgameś duszący lwa (ryc. 42) — obok lamassu
zwykła ozdoba portalu asyryjskiego. Surowa ceremonjalność stylu dworskiego sprawia np., że wyszukana fryzura brody i włosów (ryc. 208) pozbawia głowę wyrazistości i życia. To samo trzeba zauważyć przy głowach i grzywach końskich (ryc. 209). Nawet w pysznych strojach (ryc. 132), które sztywnie bez fałdów przylegają do muskularnych ciał, występuje ta sama przesadna powaga, złagodzona nieco bogactwem obramowania; to ostatnie świadczy
0 wysokim rozwoju tkactwa i hafciarstwa, które się odznacza wykończeniem najdrobniejszych szczegółów (ryc. 38). Są to albo rozety, łuki, zygzaki, granatowe jabłka, dłoniatki, galony i rąbki, albo znowu bogate tkaniny o motywach historycznych, mitologicznych i religijnych, najfantastyczniej ze sobą splecionych. Jeśli się doda, że płaskorzeźby i emalje były najczęściej kolorowane — (przeważa barwa żółta na tle niebieskiem lub białem, albo czerwona i czarna [dla osób], a za czasów Sargona II lekki błękit z białem, a kolor żółty z pomarańczowym) — to niepodobna zaprzeczyć, że całość musiała wywoływać wrażenie nader dodatnie.
Przejdźmy teraz pokolei w porządku chronologicznym ważniejsze okazy plastyki nowoasyryjskiej, o ile już wyżej nie zostały uwzględnione. Obrazy z wojen, polowania i uczt z powodu jednolitości tematu lepiej zestawić razem na końcu.
Tiglat Pilezar III (ryc. 136) przedstawił się na rydwanie wojennym, zaprzężonym w dwa dzielne rumaki, których jednak nogi są stanowczo za wysokie. Władca stoi z podniesioną prawicą, podczas gdy lewa ręka trzyma kwiat.
Z czasów Sargona II zasługuje na wzmiankę para karjatyd (ryc. 210) z gipsu, wielkości naturalnej (1.60 m). Przedstawia ona jakiegoś bożka, trzymającego w ręce naczyńko z wodą żywota, z którego wytryskują cztery strumienie i spływają bożkowi z przodu i_ tyłu sukni.
Płaskorzeźby Senaheryba (ryc. 211) przemawiają żywiej i silniej, niż jego poprzednika. Mnożą się próby przedstawienia krajobrazu (rzek i lasów; — ryc. 139), podobnie jak i liczba występujących na obrazie osób; król
1 jego gwardja nie różnią się już prawie wzrostem od innych śmiertelników. Typy końskie (ryc. 137) są podobnie wystylizowane, jak za czasów Tiglat Pilezara III. Nawet walki Senaheryba w bagnistych okolicach południowej Babiłonji (ryc. 212) próbował — i to z talentem — oddać artysta asyryjski. Rycina przedstawia tę chwilę, gdy przerażony rumak cofa się wstecz przed spienionym, wezbranym potokiem, który się przedziera poprzez trzcinowe zarośla.