page0202

page0202



200 PLATON.

kaczem. Gdy w r. 357 Dion zajął miasto, z wyjątkiem zamku 1 wysepki Ortygii, kazał obywatelstwu zebrać się na rynku i w natchnio-nćj, prawdziwie patryotycznej mowie oznajmił, że przynosi im wolność w darze; dla siebie nie żąda niczego; a tylko o jedno prosi, by najlepszym z pomiędzy siebie oddali władzę. Wtedy tłumy niezliczone okrzyknęły Diona i brata jego naczelnikami rządu4); ale już po upływie kilku miesięcy musiał bohater ustąpić z miasta i byłby nawet zginął, gdyby nie jego wojsko zaciężne2). A działo się to w obliczu nieprzyjaciela, który trzymał zamek z Ortygią, i prawie co tydzień do miasta się wdzierał, a w końcu nawet zdobył napowrót. Przy ciągłćj niezgodzie mieszczan byliby wtedy królewscy zupełnie zgnietli powstanie, gdyby nie zapomniał Dion o czarnej niewdzięczności ziomków i na usilne ich prośby nie nadciągnął z pomocą3). Kto w ciągu trzech lat patrzał na taką lekkomyślność i taką płochość w traktowaniu spraw publicznych, nie mógł zaiste spodziewać się niczego po ludowym parlamencie i musiał na własne tylko liczyć siły, jeżeli chciał upadłą dźwignąć ojczyznę. Korzystne współdziałanie ziomków było zupełnie wątpliwem.

Nawet w tak niepomyślnych warunkach mógł jednak polityk

0    giętkim charakterze i należytćj wyrozumiałości dokazać wiele. Ale Dion, który w Grecyi ubiegał się gorliwie o popularność, w Sy-rakuzie o nią nie dbał, gdzie była najwięcćj potrzebna. Już w młodości lubił życie samotne i twarde, teraz zrobił się prawie nieprzystępnym. Rzadko z domu się wychylał, mało widywał ludzi, życie prowadził skromniejsze, niż odpowiadało jego stanowisku. Lud przyzwyczajony do pompy obu Dionizych i do ich biesiad wystawnych, szemrał, a Platon napróżno upominał przyjaciela wr listach, aby zwalczał dumę swą nieznośną, więcej udzielał się i zważał na opinię ziomków4). Rady te przychodziły za późno, bo Dion miał już pięćdziesiąt kilka lat, a w tak późnym wieku nikt natury swojćj nie zmienia. Czy można dziwie się, że lud zawsze łatwowierny

1    chwiejny, dawał wiarę niedorzecznym pogłoskom, nadstawiał łaskawego ucha najprzewrotniejszym podszeptom. Demagodzy niemiło siernie szarpali Diona, a najgorszym był Heraklides, niegdyś

*) Plut. Dion 29.

3) Plut. Dion 38: Diod Sicul. XVI. 17.

3) Plut. Dion. 46; Diod. Sicul. XVI. 20.

*) Plut. Dion 52.

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0009 (200) 17 Jean B. Say (1767-1832) zajął trwałe miejsce w ekonomii, dzięki twierdzeniu, że
page0200 200 płacę. Człowiek interesu musi mieć bowiem współudział w nim i być zależnym od zysków lu
page0201 — 200 — Pompej liaz wyprawił raz widowisko gazie 600 lwów walczyło, a Cezar czterysta zgrom
page0202 200 od których swe życie otrzymały. Tymczasem Joab wysłał dwócii gońców do Dawida z pomyśln
page0204 200 ciągłą zmianę materyalnych cząstek*) w naszym organizmie. Fakt to na pozór nie do uwier
page0204 200 dokładniej wpływ ośrodka na natężenie sił elektrostatycznych, działających między ciała
page0204 202 PLATON. sunkach, teraz zaś posiada! całe zaufanie i serce Diona 1). Ten coraz więcej st
page0206 200 IMTAOOUBJCZYCY. dwa drgania oktawy i t. d. Możemy to uwidocznić przez trzy nowe proporc
page0206 204 PLATON. jednodniowy, dzieci strudzonego bóstwa i przykrego losu, na cóż zmuszacie mnie,
page0208 200 Summa teologiczna ktoś powiedział: 7en budowniczy zrobił ów dom, a później dodał najpie
page0208 20 6 PLATON. syna, przywłaszczył sobie całe królestwo. Wtedy Eufreusz do miasta ojczystego
page0210 200 S. DICKSTEIN. tora mesyanizmu, uważając zapewne, że działalność, jaką zamierzał Wroński
page0210 208 PLATON. także być, że wielcy mówcy Likurg i Hiperydes, jeżeli nie byli wprost uczniami
page0210 200 głych wieków i czasy obecne. Czyż nie widzieliśmy i nie patrzymy dziś wśród największej
page0211 303Rohan stała w r. 1611, gdy młodszy syn Guemene otrzymał tytuł hrabiego de Mont-bazon, a
page0214 200 — jest i samodzielnym czynem wychowanka, który tern więcej naprzód się wysuwa, im więce
page0216 2 14 PLATON. kolwiek była, nieznacznie zbiednieć, bo jak każdy afekt, tak ona także potrzeb
page0220 2l8 PLATON. Testament filozofa, zachowany u Diogenesa z Laerty, stal się powodem do niepotr

więcej podobnych podstron