131 —
żyjąc na ówczas jeszcze w pogaństwie, z całym swoim narodem wiarę chrześcijańską przyjąć i kśtwo litewskie do Polski przyłączyć się deklarował. Jadwiga, lubo mniej rada z tego poselstwa, wszelako poświęciła miłość swoją dla dobra narodu i przyjęła sobie ofiarowane małżeństwo; poczym Jagiełło do Krakowa zjechał, chrzest ś. przyjął, a po zaślubinach z Jadwigą, jako król polski pod nazwizkiem Władysław II. koronowany został.
Władysław II. Jagiełło, wydawszy zaraz siostrę swoją za Ziemowita, kścia mazowieckiego, nadał temuż prawem posagu ziemię bełzką, poczym usilnie do tego dążył, ażeby jak najprędzej cały naród litewski do wiary chrześcijańskiej nakłonić. Wtym celu odjechał niebawem do Litwy, a zwoławszy walny zjazd w Wilnie, narodowi swoje życzenia przedstawił. Widząc atoli, że jego przedstawienia pożądanego skutku nie odnosiły, jął się do przeprowadzenia zamiaru swego innych środków. Rozkazał albowiem ogień ś. w Wilnie nieustannie bożkom się palący, zgasić, ołtarze bałwanów zburzyć, gaje ucztom pogańskim poświęcone wyciąć i węże jako bożyszcza czczone, pozabijać. Naród litewski widząc, że ich bożki na te
natychmiast do kraju powrócił, a wypędziwszy obóch krzywdzicieli z Krakowa, przedsięwziął wyprawę wojenną na Jadzwingów, których w' wielu potyczkach poraził i do przyjęcia wiary chrześciań-skiej zniewolił. — R. 1660 wkroczyli powtórnie Tatarzy pod dowództwem Nogaja i Teleboga z przybranemi posiłkami Daniela, kścia halickiego, do ziemi sandomirskiej, a dzieląc się na różne szlaki, ponowili dawne łupieztwa; gdy tymczasem naczelnik wojsk ruskich ziemię Słonimską, wołkowyską i Polesie pod swoje moc zajął (1262—63). Tatarzy naostatek podstąpiwszy aż pod Kraków, miasto to zdobyli i po zrabowaniu spalili, przymuszając tym Bolesława do powtórnej ucieczki w góry karpackie, a mianowicie do zamku w Pieninach prawie niedostępnie położonego. Po ustąpieniu tego srogiego nieprzyjaciela z kraju, powrócił niedolą ojczyzny zasmucony książę do Krakowa, gdzie prowadząc odtąd najskromniejsze życie, zupełnie bogobojnym uczynkom się oddał. Budując albowiem wiele kościołów, sprowadził do Polski zakon XX. Franciszkanów 1), i uzyskał u dworu rzymskiego pozwolenie, policzenia Stanisława Szczepanowskiego, biskupa krak., niegdyś od Bolesława U. zamordowanego, w poczet świętych. Pozwolił przytym i Żydom, na Rusi czerwonej już będącym, do Polski
Zakon XX, Franciszkanów bjrł właśnie przez G r zy mi sławę, księżniczkę ruską a matkę Bolesława Y. sprowadzony. Poświęcając się albowiem ten zakon śród najazdów tatarskich na największe niebezpieczeństwa, łożył1szczególnie swoją staranność ku nawracaniu ludu ruskiego , i zapuszczał się w swoich trudnych obowiązkach aż nad brzegi Dniepru.