230
nii; dowodzi to jak uczucie muzyki głęboko w tych gminnych i ospałych wkorzenione jest duszach!
A cóż powiedzieć o wyższem towarzystwie!
Gdy w kilka dni po powodzi, ogłoszono naprędce miedzy sałonowemi paniami ułożony koncert, słusznie można było wnosić iż to bedzie dosłownie, to co się zowie koncert amatorski; że kilka, jedna po drugiój, wyjdzie z kajetem w ręku dam, drżącym głosem zacznie jakąś tam nryę, którój jak kanarek, każdój z osobna wyuczyła sie nuty. a skończy w oklaskach słuchaczy; szczęśliwa jeśli się jój uda nie wiecćj jak dwa lub trzy razy tylko zfałszowac. •
Ale gdzież tam! tu ani żaden głos nie zadrżał, ani się o dokładności mógł troszczyć. Każdy z tych salonowych śpiewaków, pewny swych tonów, uczuciem natchniony, oddaniem swój aryi, tak w ogólnym jej duchu jak i w jój szczegółowych ozdobach jedynie zajęty, z równóm uczuciem towarzyszony, nie oglądał się za oklaskami, ani do końca spieszył, wydając się w swym śpiewie namiętnej swój duszy jedynie dogadzać; a ja com w życiu podobnego nie słyszała amatorskiego koncertu, nie mogłam się dość wydziwić doskonalej tój muzyce, i miłych mych w niej wrażeń.
Po koncercie nastąpiły widowiska. Słuchając komedyj i wodewilów francuzkich, z samych złożonych cudzoziemców, jeszcze raz zawołałam: — „to tak jak u nas!’ Ale gdy ogłoszono operę, i to Lulcrecyą Borgia, rozśmiałam się tylko z tego amatorskiego zuchwalstwa.
Porywać sie na sztukę, tak co do muzyki jak i do gry trudną, iż rzadko która trupa jako tako oddać ją zdoła, zdawało mi sie nierozsądkiem, dobroczynnym tylko usprawiedliwionym celem.
Tymczasem, wykonanie jój przeszło wszelkie oczekiwanie, wszelkie pojęcie, nietylko moje, ale wszystkich, tych nawet, co pamiętając wysoką miejsc cenę, do srogiej wymagalności mniemali mieć prawo.
Widziałam tę operę, na wszystkich prawie celniejszych Europy scenach, lecz żadna nie dorównała, a wiele nie zbliżyły się do stopnia doskonałości, z jaką ją wówczas włoska rodzina książąt Poniatowskich oddała.