915
biorza sławy, bo co dla sztuki, dla tych co ją chcą poznać i zgłębić, bardzo on tam dobrze owszem stoi. Kto nie czuł różnicy między starożytną a teraźniejszą rzeźbą, zaraz ją tam pojmie.
Perscusz Canowy, zupełnie naśladuje Apollina. Tęż co on wziął postawę, w takiż sposób podniósł głowę, podobnież wyciągnął rękę. Co do wymiarów, kształtów i rysów, wszędzie się także naśladownictwo spostrzega. W takim jak Canowa artyście, słusznie to zadziwiać może; tćm bardziej iż przy puszczając nawet największćj zarozumiałości stopien, nie można jeszcze wnosić iżby sobie zwycięztwo w tern porównaniu wróżył. I jakże tćż daleko za swym wzorem pozostał! Perseusz jest bez wątpienia piękny, ale jego zokrąglone kształty, jego miękkie rysy, są całkiem niewieście. Artysta nie potrafił połączyć piękności z tą dumną siłą, jaka młode tylko, lecz wcale nie kobiece Apollina krasi wdzięki.
Obok Perseusza stoją i zabierają się do walki dwa tegcż rzeźbiarza gladyntory, lecz ci jeszcze mnićj mogą ze starożytne-mi braćmi się równać.
Kunsztowny ten portyk, pełno jeszcze innych zawiera starego świata i nowszych sztuki zabytków; a prowadzi do części pałacu wyłącznie im poświęconćj.
Lecz tam wszedłszy niepodobna na nie całkowitej zwrócić uwagi. Niesłychany przepych tych bez miary długich galeryj, bez końca licznych, nad pojęcie bogatych sal, gabinetów, korytarzy, omamia umysł, wzruk oślepia. Nie chce im się zrazu dowierzać; zdaje się że to jakiś zaczarowany pałac, lub przynajmnićj że w tych bogactwach musi być coś fałszywego, że może (jak to się w sławnych Wersalu galery ach widziało), to co się spiżem i marmurem zrazu wydaje, jest tylko na prawdę malowanćm drzewem, że te porfiry i mozaiki są tylko zręczne naśladownictwa. Ale później się przekonywasz, że tum przeciwnie, nic udanego niema, że to wszystko rzetelne są klejnoty.
Spuścisz oczy? postrzegasz najszacowniejsze mozaiki na których nićmasz śmiałości postawienia nogi. Spojrzysz w górę? wi-dz.sz nad sobą najpićrwszych pędzli szczytne obrazy, złotemi ozdobne ramami. Sklepienia te sparte na kolumnach z nryentalnego alabastru, porfiru lub najrzadszych marmurów i bazaltów', pośród