84
i lazurową grottę; dla poetów, kolebkę Tassa i grób Wirgiliusza.....
bo czegóż tara nićma?!!
Ale wróćmy do Toskanii, a raczć; do Genui 1 drogi łączącćj te dwa niegdyś groźne stany, te rywalizujące z sobą rzeczypospo-lite, z których jedna stała się teraz posagiem młodszej lian au-stryackiego domu, druga dodatkową sardyńskiego króla posadą.
Ma i ta między Genuą a Floreneyą droga swój rozgłos na święcie. Długo przedtem, nim ją poznałam, już się on o me uszy obijał. Jest istotnie malownicza ■ piękna. Kto do Włoch przez Francją lub morzem dojechał, komu szczytne Alp rysy nie wyryły się świeżo, jak mnie, w pamięci, może się bardzo nią zachwycać.
Apeniny, prawie zawsze nader prozaiczne, tam całą swoję rozwinęły kekieteryą. Dość one nawet czasem, w swych nieco zdrobniałych kształtach, niezłe naśladują Alpy.
Opuściwszy genueńskie bramy, widać najprzód na ich cielo-nćj pochyłości pełno ładnych i wesołych viII6w. Z przeciwnój strony, z niektórych punktów odkrywa się raptownie cała zatoka ze swą pyszną stolicą i portem. Dalej, kraj przybiera postać bar-dzićj sielską i urwistą. Są miejsca, gdzie zapomniawszy kolosalne alpejskie wymiary, można się jeszcze w Sahaudyi mniemać. Ujrzysz tam niekiedy i ieniwio leżące na górze chmury, i płachty dziewiczej białości śniegu,: głębokie parowy na których wisi most lekki a śmiały, i wioseczkę w głębi doliny. A to wszystkie obrazy ożywia tu i owdzie niespodzianie okazujące się morze, około którego droga ciągle krąży, czasem tylko za jakąś kryjąc sie górą, to znów przez nią się wspinając, i raptownie szerszy sobie odsłaniając horyzont.
Mniej to dumne i dzikie jak alpejskie widoki; lecz nie bez wdzięku. A podróżujący, pieszcząc swe oko z tą zalotną naturą, mniema iż ona mu ciągle i zawsze takie będzie rozwijała powaby, iż to mu się należy, gdj po nie aż za Alpy przybiegł.
Marne to są jednak nadzieje! Zbyteczna otucha!
'Wkrótce morza już nie widać, góry maleją, wszystko powoli ucieka i niknie, a na to miejsce, gdy się tylko sardyńskie skończyły państwa, spotyka nas cały administracyjny bezład wszystkich księztw i ksiąztweczek włoskich.