17
Tak skończył człowiek co pod uciskiem powstał, a szczęścia znieść nie mógł; człowiek który w przeciągu dni dziewięciu z rybaka był trybunem ludu, naczelnym wodzem, wielowładn>m księciem wfiryatem.
Podburzona przeciw niemu zgraja, w kawałki ciało jego poszarpała, głowę odcięła, na pikach nosiła. We cztery dni polćm, żałujący lud te pozbierawszy reszty, pokrył je szkarłatnym płaszczem, co we dni szczęścia plecy jego zdobił, i ze łzami do gro -bu zaniósł.
3
Alpy. Tom lii.