92
bo 13,000 liczy mieszkańców. Ci trudnią się głównie koralo-wemi wyrobami. Ale jeżeli w nadziei taniości tani po nie poje-dziesz, wielkiego doznasz zawodu. W Neapolu o połowę znajdziesz tańsze, a daleko piękniejsze.
Annunzia, czyli Torre deW Annunziato, nną brzmi sławą. Mieszkańcy jej mają być najprzewrotuiejsi, najgorsi z ludzi. Nad-dziady ich tyle dokoła wszystkim dokuczyli, iż Alfons I kazał ich wałem opasać, a w środku wioski, na główniejszych zbrodniarzy postawić wieżę Wieża ta, już zrujnowana, malowniczo w morzu się przeglądając, dawniej postrachem, główną jest teraz swćj wioski ozdobą.
Najważniejsze zaś między niemi miejsce trzyma królewskie Portici, które łączy Resinę z Annunziatą. Położeniem celować mu niepodobna; dość mu być tylko równia pięknem, a może mnićj nawet, bo domy porządniej stawiano, bardziej przypomi nają nasze przedjlpejskie miasteczka. Zato ma pałac i ogród monarszy, i tysiące villi, wewnątrz już wprawdzie opuszczonych, ale przynajmniej z powierzchowności przypominających iż i Neapol miał zamożnych niegdyś panów.
Nenpolitańscy magnaci, tak jak i w innych półwyspu częściach, wystawnością nad możność, królewskim zewnątrz przepychem, obok wnętrznego nieładu (pochodzącego, juk mniemać można, z nieezynności kobiót i usunięcia ich od zarządu domu), potracili majątki. Zaburzenia krajowe niemało się przyczyniały także do tego upadku; ale te, jak wiadomo, jednych niszczą, drugich wzbogacają, i często zrujnowanego do lepszego jeszcze niż poprzedni podnoszą bytu. Czy słusznie? czy te w zaburzeniach nab,te majątki zawsze na sumiennych stoją podstawach? o to pytać nietrzeba.
Otóż, gdy Neapol po raz pierwszy został rewolucją francuz-ką owioniony, gdy Championet i jego republikańscy towarzysze gwałtem pragnęli równości, a sami się wzdrygając tą gilotyną co ;ą u nich zaprowadziła, nie wiedzieli jak ją w Neapolu otrzymać, zażądali od wszystkich magnatów, rozległe posiadających włości, onicmal prowincje, po miastach pyszne gmachy, a w nich py-szniejsze wiodących życie—kazali im, mówię, składać dowody na