133
stały sie tam, jak widzimy, firmą zacigtój walk- demokracyi z feu-dalnością; walki która przez nieskończone lata, piękną włoską ziemie własną broczyła krwią, a z gruzów obalonej feudalności zrodziła te liczne, drobne republiki, co ją następnie pokryły.
Miedzy niemi to Florencja swe dupióro zapisała imię.
Przedtóm Toskania, na dawnej Etruryf gruncie powstawszy, była margrabstwem. Właściciele jej nosili naprzemian imiona: Remer i Bonifacy. Ci tak dobrymi byli panami, iż wszystkie już włoskie kraiki sie burzyły, a Toskania jeszcze milczała.
W jedenastem stuleciu, ostatni Bonifacy nie zostawił syna. Gdy te majoraty męzkiej tylko trzymały sie lidti, córka Bonifacego, Matyldo, prawie już drogą łaski swą inwestyturę cesarza otrzymała. Po podwójnóm małżeństwie, ta słynna w historyi pod nazwą hrabiny Matyldy kobióta, bezdzietnie zeszła, kościołowi swe przekazawszy dobra.
Zapis ten hrabiny Matyldy, miedzy Rzymem a cesarzami nowej niezgody stał sie przyczyną. Cesarze uważali się bowiem, w braku potomstwa, za prawych wygasłej familii spadkobierców.
Fryderyk Barbarossa, za którego to panowania ten wypadek miał miejsce, długo też o tg dobijał sie sukcessyą. Lecz po jego śmierci Henryk VI syn i następca jego, zajęty Sycylią i Neapolom (gdzie swą pragnął ustalić dynastyą), mniej mógł zwracać na północne Włochy uwagi. Te, korzystając wówczas z przyjaznej chwili, otrząsnęły sie całkiem zpod wszelkićj władzy, a Toskania, ni Rzymu ni cesarzów nie chcąc dłużej być poddaną, jak i jej sąsiadki, sama sobie została panią.
Tu już znowu całkiem zmienia sie postać rzeczy. Póki ucisk i nieszczęście jednoczyły te Włoch ułamki, poty tizymali się razem; lecz gdy wybiła oswobodzenia godzina, a te nowe Sporty nowych nie znalazły Likurgów, wewnątrz największy bezrząd, największa rozpoczęła sie anarchia, a zewnątrz niezgody i wojna.
Tyle upragniona równość, wkrótce przed coraz wyżój dążącą znikła dumą, Te miasta co nie mogły znieść jarzma, jedne drugim teraz starają sie narzucić. Każdeby rade nad sąsiadem panować, upokarzać go i gnębić.