167
szą), przyszła na nowo wszystkie uściskać siostry i nas po kolei. ITśmićch łagodny i spokojny ust jćj nie opuszczał. Czy szczery?... W niebie o tćm wiedzą.
Dnia tego, w klasztorze między najpiękniejsze liczonego uroczystości, zakonnicom mówić wolno było, co je zdawało się w żwawą wprawiać radość. Każda tćż ile mogła korzystała z tćj wolności. Mówiły wszystkie razem, oglądały nas jakbyśmy z Ota-hejty przyjechały, pytały się o nazwę każdego szczegółu ubioru naszego, dziwiły się nad niemi. Wreszcie, gdy swą z tćj strony ciekawość sowicie zaspokoiły, zapytały czy nie chcemy obejrzćć wnętrza ich gmachu, a gdyśmy chętnie przystały na to, jedna z zakonnic wzięła każdą z nas pod rękę, i poszłyśmy przez refektarz do cel.
Cele ich nadzwyczaj ciasne, mają przy jednej ścianie duży aż pod sufit krucyfix, z trupią u stóp głową, nie ze słoniowćj, jak to bywa wyrabianą kości, tylko prawdziwą i najczęściej znajomej zakonnicy, lub tej co poprzednio tęż zamieszkiwała celę. Przy kru-cyfbcie klęcznik ze świętą książką, a z przeciwnej strony na ziemi siennik, grubą kołdrą przykryty i nic więcćj.
Ogród miały tylko warzywny, bo im z kwiatami pieścić się niewolno; lecz najciekawsze są ich katakumby. Tam ciała dwóch założycielek zakonu, jakby święte uważane, zabalsamowane stoją i największą otoczone czcią. Dla. innych zaś zakonnic kilka tylko jest trumien, a te im od niepamiętnych czasów po kolei służą. Gdy która umrze, i do trumny ją włożą, zaraz niegaszonćm pokryją wapnem, tak, że w dni kilka już tylko nagi jćj zostaje skie-let. Wówczas w osobną składają go kościelnicę, a trumna otwarta wietrzy się — i czeka.
W kościelnicy pokazywały nam szczątki najpóźniej zmarłych. Jedna przyniosła czaszkę największćj swej przyjaciółki, druga swej siostry, nie klasztornej, ale rodzonćj.
Opowiedziały nam także swe zwyczaje i regułę.
Ośin godzin w dobie poświęcone są modlitwie. Wieczorem, prócz tego, nad męką pańską rozmyślają i wtenczas biczują się temi żelaznemi dyscyplinami, o których już ci mówiłam. Każda z nich u pasa swoje miała. Mówiły, że z początku, póki ciało nie