37
zienia najznamienitsi geologowie obecnych czasów osobiście zwiedzili Samych zaś szczątków ludzkiego ciała szukano dotąd jeszcze nadaremnie, gdyż znalezienie dolnój szczęki człowieka niedaleko Moulin-Quignon ściągnęło na siebię podejrzenie umyślnego podrzucenia i oszustwa. Nieznalezienie dotychczasowe szczątków ludzkich nie powimioby jednak zbyt nieufnemi nas czynić, gdyż i po wysuszeniu harlemskiego morza nie znaleziono w nim wiele szczątków okrętowych a żadnych kości ludzkich, chociaż w tej niegdyś morskiej zatoce rozbijały się okręta i toczyły bitwy morskie. Według bystrego przypuszczenia p. Prestwich, w czasach istnienia lodowców przy końcu trzeciorzędnego okresu, wyrębywali mieszkańcy Pikardii lód na Sommie i łowili w tych otworach rybyswemi narzędziami, jak to obecnie i Eskimosy jeszcze u siebie czynią. Owe tedy kamienne narpuny, spadające przy niepomyślnym rzucie na dno rzeki, zostały potśm przez gruz osadowy pokryte, i one to zdobią obecnie nasze muzea i weselą serca naszych starożytnikćw. Rzeczywiście, pomiędzy temi klejnotami znajdują się niektóre z takim reguł,arnem obrysem i tak dokładnie zaostrzonym końcem, że nie można powątpiewać o ich sztucznym początku. Ważnem byłoby tylko dowiedzieć się, czy nie były wybrane ze setek lub tysięcy podobnych lecz surowych warstw i brył w sąsiedztwie. Albowiem w krajach, gdzie bryły krzemienia na wierzchu ziemi bywają znajdywane i pod wpływem słonecznego żaru zwykle pękają, rozpryskują się larwo w strzałki i blaszki, z których całe zbiory narzędzi kamiennych dadzą się zestawić bez najmniejszego trudu, chyba tylko schylenia się po nie. Pomiędzy narzędziami ka-miennemi, które Boucher de Perthes do Muzeum w St. Germam wcielił, zauważył Yirchow1) wiele takich, które mu jeszcze z domu na Pomorzu jako igrzyska przyrody dobrze były znane.
Na szczęście posiadamy mnóstwo niewątpliwych świadectw, stwierdzających to samo, co i owe krzemienne narzędzia z doliny Sommy. Jeszcze w r. 1833—40 wykrył Dr. Schmerling szczątki ludzkich kości wraz z kościami diluwiainych zwierząt w jaskiniach belgijskich, lecz przez wzgląd na powagę Cuwiera, który nie pozwolił człowiekowi jawić się na ziemi przed zwierzętami obecnego stwo-
p Porów, yirchow w Zeitsehrift fur Eihnologie 1871 str. 51 pod względem Pomorza. Oświadczenie jego mógłby dopełnić W etzstein swerni spostrzeżeniami w południowej Syryi, gdzie na trzymilowej przestrzeni Ardh e’ — Saman cała ziemia blaszkami i strzałkami z krzemienia jest pokryta.