388
pniu rozwinięta a zręczność z jaką ją wykonywają rzeczywiście po-dziwienia godna Najwybitniejszą i etnologiczną cechą Polynezyjczy-ków jest jednak kanibalizm, który, jakkolwiek i gdzieindziej się zdarza, a nawet całego malajskmgo szczepu właściwość stanowi, nigdzie jednak w takiej rozciągłość i z taką oburzającą bezwzględnością dzikością wykonywanym nie bywa, jak właśnie w Polynezyi, aknolwiek i to na ich usprawiedliwienie przytoczyć potrzeba, że tło jest religijne, jak na to i zachowywane przy tej obmierzłej uczcie obrzędy, jako tęż i ta okoliczność wskazuje, że nie wszystkim wolno tego mięsa używać.
Religijne poczucia Polinezyjczyków przejawiły się w czci rozmaitych sił przyrody, które wyobraźnia ich w ludzką postać ubierała, a których dzieje i życie, splątane z geologicznemi podaniami, myt z taką. samą zmyślnością i twórczością ukształtować i ozdobić umiał, jak to uczynili Grecy i inne kulturowe ludy z bohaterskim światem swoich bogów7. Maorowie na Nowói Zelandyi, tak wstrętni przez swój niecny kanibalizm, posiadają jednakże nadzwyczaj powabne i wdzięczne podania o stworzeniu świata. Według nich zakiełkowała najprzód, śród pierwotnej przedwiekowej ciemności nocnśj. myśl jako jestestwo najsubtelniejsze, a za nią powstała żądza. Według innćj odmiany, wzbudziła się najprzód myśl, potem duch a następnie dopiero pierwiastki cielesnego świata1). Prócz tych w bóstwo to powszechne to czysto miejscowe przeobrażonych sił przyrody, doznawali boskiej czci zmarli władzcy, a w miejscach im poświęconych istniały wyrocznie2). Osobny stan kapłański, wprawmy i wyćwiczony we wszystkich sztuczkach, stał obok władzców. lecz nie posiadał już takiego poważania i czci jak ci ostatni, którzy się za pochodzących od bogów uważali i pewni byli boskićj czci po śmierci. Z tem ich znaczeniem związaną iest ściie ich władza zrobić wszystko tahi3). t.j poświeconem
1) Waitz (Gerland) Anthropologie T. VI, str. 247.
2) Mariner, Tunga Isłands. Edinburgh 1827. T. II, sir. 73 i 84.
3) Wyraz tabu znaczy ryle, co .,znamię“, „znake i oznacza, że rzecz, będąca tabu, jest przez duchów w posiadanie zajęta i przez nich strzeżona. Nie rrlko rozmaite zewnętrzne przedmioty mogą być tabu, lecz i samo ciało człowieka, a nawet pojedyncze jego części. Na Nowej Zelandyi np. głowa i kręgosłup mężczyzny jest tabu, nie wolno mu więc z tego powodu nosie ciężarów na grzbiecie, inaczej stałyby się tabu i nie zdolne no zwyczajnego użycia. Ustawa taka jest wspólną własnością wszystkich ludów na polynezkich wyspach mieszkających i wskazuje, iż przed ich rozłączeniem uczucia religijne były u nich mocno rozwinięte. (P. T.)