TAJEMNICZY I WIELKI KW
Tu również niebawem przybył Michaił Frolenko.
Cała trójka zabrała się do swego niebezpiecznego zajęcia - wyrabiali zapalniki, sprawdzali aparaty do wybuchu. Dynamit był nad wyraz czuły i często w trakcie roboty sam wybuchał, przenosząc na tamten świat „dynami tardów".
„Dynamitardzi" - takich teraz nazywano. Było to nowe słowo nowych czasów.
Wkrótce ładunki były gotowe. Pozostawała rzecz najtrudniejsza - ulokować je na drodze carskiego pociągu.
Wiera Figner udała się do barona Ungern-Sternberga, zięcia odeskiego generała-gubernatora Totlebena. Nienaganne maniery wielkoświatowej damy z miejsca ujęły barona. Figner przyszła prosić o przyjęcie do pracy na kolei (w charakterze stróża) swego służącego, któremu „lekarze zalecili przebywanie na świeżym powietrzu w związku z chorobą płuc". Baron był zachwycony, że może pomóc tak pięknej szlachciance. Napisał więc list polecający do dyrektora Odeskiej Kolei Żelaznej, prosząc o przychylne załatwienie sprawy.
Tak oto w miasteczku Gnilakowo pod Odessą pojawił się nowy stróż kolejowy. Rolę tę pełnił Michaił Frolenko o twarzy typowego płe-bejusza.
Jednakże cała praca w Odessie okazała się daremna.
W Symferopolu przebywał podówczas agent - narodowolec Andriej Priesniakow. Jemu to poruczono rozpoznanie terenu. (Jak na swoje dwadzieścia trzy lata Priesniakow zdążył już przebywać w areszcie, wymknąć się strażnikom, zakosztować smaku emigracji. Jednakże terror w Rosji młodemu adeptowi rewolucyjnemu wydał się atrakcyjniejszy niźli wesoły Paryż i bogaty Londyn).
Priesniakow poinformował Odessę zaszyfrowanym telegramem, że monarcha nie będzie jechał przez Odessę. Car wyjeżdża z Symferopola.
Teraz pociąg monarchy winien był przejechać przez Aleksandrowsk i Moskwę. Ale i tam na niego już czekali.
W Aleksandrowsku zamach przygotowywała grupa terrorystów dowodzona przez Andrieja Żelabowa. Żelabow występował w roli kupca przybyłego do Aleksandrowska, by założyć tu garbarnię. W tym celu kupił działkę, rzecz jasna w pobliżu linii kolejowej, w tym miejscu, gdzie tory wiodły przez wysoki nasyp. Wszystko przygotowano w sposób wyjątkowo krwawy.
351