TAJEMNICZY I WIELKI KW
pociągu. Należało wysłać depeszę do tegoż pociągu, zatrzymać go, sprawdzić tory kolejowe. Krótko mówiąc, należało coś przedsięwziąć.
Niczego podobnego nie uczyniono! I jedynie przypadek - łut szczęścia - ocalił cara!
Tak więc pozostało bez odpowiedzi złowieszcze pytanie - dlaczego? Siergiej Stiepniak-Krawczyński pisał:
Potężny dynamitowy spisek zorganizowany przez Komitet Wykonawczy w 1879 roku w oczekiwaniu na carski powrót z Krymu był bodajże największym wyczynem spiskowym, przedsięwziętym i doprowadzonym do końca. Pod względem liczebnym organizacja nie miała bynajmniej wystarczających sił, by go dokonać; dlatego trzeba było z konieczności korzystać na szeroką skalę z usług ludzi postronnych, wybranych z owego licznego grona sympatyków, jakie zawsze otacza taką popularną organizację, jak ta, którą kierował podówczas Komitet Wykonawczy. Nic przeto dziwnego, że przy takiej masie uczestników pogłoski o mających nastąpić zamachach szerzyły się szybko dosłownie po całej Rosji. Oczywiście społeczeństwo nie wiedziało dokładnie, gdzie będzie miał miejsce wybuch. Wszyscy jednak studenci, adwokaci, literaci, z wyjątkiem tych, którzy się znajdowali na usługach policji, wiedzieli, że carski pociąg wyleci w powietrze w drodze z Krymu do Petersburga. O tym rozmawiano wszędzie. W Odessie pewien dość znany literat [Iwan Swiedien-cow], niemal jawnie sporządzając listy ofiarodawców, zbierał pieniądze na wybuch i otrzymane tym sposobem półtora tysiąca rubli przekazano w całości Komitetowi. Policja nic o tym nie wiedziała.
Nie wiedziała? Mając tylu etatowych agentów, gigantyczne grono informatorów?
I znowu rodziło się to samo pytanie - dlaczego?
Nastał nowy 1880 rok - przedostatni rok życia Aleksandra.
Musiał sobie powiedzieć: egzekucje, stan wojenny - nic nie uspokajało kraju. Teraz, po wybuchu na kolei, kiedy wszyscy dokoła czekali na rozprawy, monarcha nagle wezwał do siebie Konstantego.
Wielki książę Konstanty Mikołajewicz potem radośnie opowiadał:
- Cesarz powiadomił mnie, co pragnąłby uczynić z okazji zbliżającego się dwudziestopięciolecia panowania [19 lutego 1881 rokuj. Jako wyraz swego zaufania do Rosji chciał uczynić nowy ważny krok ku sfinalizowaniu przedsięwziętych reform. Pragnął dać społeczeństwu więcej niźli
361