1028 : KULTURA
rodem*. Liczne zresztą pląsy słowiańskie, takie jak nasz oberek, mało-ruski kozak i pokrewne mu tańce wielko- oraz białoruskie, pewna ilość korowodów oraz innych pląsów Słowian bałkańskich etc., są wprost nacechowane przez żywe tempo. Nasi górale znad górnej Raby lubią tańczyć „szalenie prędko, tak że patrząc z boku rzekłby kto, że nie tykają ziemi*. Podhalanie dzisiejsi tańczą swój drobny, jak sami mówią, „do wścieku". Podobne tańce o „wściekłym* tempie znają Słowacy, Zaś jak echo brzmią tu wiadomości etnografów serbskich: „Im prędszy taniec, czyli drobniejszy, tym lepszy*; „Wszystkie tańce odznaczają się szybkim tempem*; „Tańce są prędkie i krzepkie, powolnych nie cenią* — oto garść zdań odnośnie do różnych okolic Serbii. Jednak nie wszystkim sądom podobnym można ufać bez zastrzeżeń. Niejednokrotnie mogą one być przecież zupełnie subiektywne. Jakoż źródłowe i najnowsze materiały z Serbii wykazują, że śród korowodów tamtejszych przeważają średnio ruchliwe nad szybkimi, a wcale licznie występują też powolne, zaś w Macedonii pośród korowodów kobiecych są nawet tak niemrawe, że „wyglądają prawie martwo* (cf. wyżej). Powolne są również według Marinova uroczyste korowody bułgarskie, wykonywane przy towarzyszeniu pieśni. Zupełnie podobnie tańczą też swe liczne korowody Wielkorusi. I niewątpliwie te to pląsy widział u Wielkorusów A. Haxthausen i o ich charakter się opierając napisał przed blisko stu laty zajmujące porównanie wielkoruskich tańców z małoruskimi. Pierwsze mają być według niego „przeważnie powolne, poważne i figurowe. Tancerze wykonywują je w takim skupieniu, że niczym nie dadzą sobie przeszkodzić..." Natomiast większa część tańców małoruskich ma być „rzeźka, zadzierżysta we wszystkich poruszeniach, skoczna, pełna życia i zapału*.
Oczywiście z czasem rozmiłowanie w takim lub innym tempie ulega zmianom; Pavlovie powiada o Kragujevackiej Jasenicy w Serbii, że dawniej pląsano tam szybciej niż dzisiaj. Odwrotnie na naszym Podhalu według danych Zborowskiego tańczy się dziś drobnego z jeszcze większym temperamentem niż ongiś.
Jeśli melodie taneczne w tempie largo i larghetto (J = 40—98) zaliczymy do powolnych, w tempie adagio i andante ( I = 99—154) do średnich, a w tempie allegro i presto (J = 155—208a) do szybkich, tedy, o ile mogę wnosić z dostępnego mi dotychczas materiału, tańce słowiańskie ułożą się w powyższy schemat dość prawidłowo: najgęściej mianowicie wypełnią sobą ramy wartości średnich, ubywając stopniowo ku najmniejszym i największym. — Najpowolniejsze słowiańskie melodie taneczne znam (jako rzadkość) z Bułgarii i Serbii 1 (J = 40,ob. § 752); poza tym do najwolniejszych należą w tych krajach korowodowe tempa, przy których J meJodii równa się 44 albo na przykład 69; podobnie niemrawa muzyka towarzyszy korowodom wielkoruskim (np. J = 66). Na ogół jednak w muzyce korowodowej serbskiej przeważają tempa J = 92 —168. Szybkości bardzo znaczne: J = 170 albo J = 192, zdają się w niej należeć do jeszcze rzadszych, niż bardzo wolne; tempo J= 192 poświadczono dla dwućwierciowej co do taktu melodii korowodu leskovaćka ć e t v o r k a; tempo J = 176 cechuje taniec kolo vodi Vasa (ob. § 727). O pląsach chorwackich donosi mi listownie prof. Gavazzi, co następuje: „dla tańców w krajach dynarskich, nadadriatyckich i panońskich mógłbym podać jako krańcowe granice tego, co mi jest dotychczas dobrze znane, 56 i 152 dla jednego rytmicznego elementu (wzgl. dla J wg metronomu Malzela). Myślę jednakowoż, że granice te trzeba nieco rozsunąć w obu kierunkach (np. dla niektórych bardzo wolnych korowodów oraz dla pewnych solowych albo dwuosobowych tańców, dla jakich nie odważam się podać tak z pamięci miary wedle metronomu*). W Polsce najniższe wartości tempa akompaniamentu (np. J = 60) bliskie są najniższych wartości wskazanych przez prof. Gavazziego dla Chorwacji oraz znanych nam już wartości melodii korowodowych wielkoruskich; najwyższe dosięgają J = 192, jak w Serbii (tatrzański góralski, kurpiowski okrąglak itd.). Ponieważ stosunki u pozostałych Słowian układają się mniej lub więcej podobnie1, więc tu dodam jeszcze dla orientacji, że dla wielkoruskiego żywego tańca typu kozaka podaje E. Lineva j=l68.
Jak widać, tempo tanecznej muzyki Słowian na ogół nie odbiega od tego, co zwykliśmy napotykać u innych ludów, nie wyłączając egzotycznych. Tak, powiedzmy, spośród około dziesiątka melodii tańców egzotycznych, podanych z dokładnym oznaczeniem tempa w znanej książeczce K. Stumpfa: Die Anfange der Musik, jedna ma J=54, dwie J = 192 i 198; reszta obraca się w wartościach, przy któ-rych J = 100—168. Niedawno F. Bose ogłosił w Zeitschrift fur ver-gleichende Musikwissenschaft (r, 1934) ścisłe opracowanie muzyki Indian Uitoto z południowej Ameryki; otóż są w jego zbiorku dwa tańce w tempie J=50 i jeden w tempie J=152; reszta (kilkanaście) mieści się między wartościami, przy których J = 72—112. A zatem krańcowe granice szybkości (50 i 152) niemal zupełnie pokrywają się tu z takimiż granicami podanymi przez prof. Gavazziego dla Chor- 2
Jak wiadomo, najwolniejsze tempo, dające się mierzyć przy pomocy metronomu Malzeia, wynosi 40 uderzeń na minutę, najszybsze 208 uderzeń.
Co do Bułgarii, to znane mi do tej chwili taneczne melodie z dokładnie oznaczonym tempem obracają się tam w granicach wartości J = 40—184.