i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWI
zabawek1. Jednakowoż 'podkreślić trzeba, że i z punktu widzenia sztuki przedstawiają one, choćby nawet byty nie zdobione i nie ozdobnego kształtu, wcale interesujące zagadnienie. Mówiąc to, mam oczy-
<XXX> /V~YVA /vYv:s
«««« mwwfl
Ig ’9 10
00-00 ~ ~ mam
Fig. 123. Niektóre pospolitsze lub charakterystyczniejsze motywy pisankowe ze wschodu rdzennej Polski, z Małorusi i Serbochorwacji. Wg ołówk. szkiców autora ułożyła w tablicę i rysowała J. J.
wiście na względzie przede wszystkim zabawki w postaci rozmaitych antropo- i zwłaszcza zoomorficznych figurek. Niektóre z nich należą z całą pewnością do nowszych, nawet zupełnie nowych nabytków włościańskiej kultury; inne, typu wyobrażonego na fig. 52, z równą pewnością zaliczyć trzeba do zabytków niezmiernie dawnych. W ostatnich uderza zwłaszcza stereotypowa schematyzacja form, przechowywana w ciągu długich stuleci z uderzającą wiernością. Ale i nowsze zabawki, wyjąwszy niektóre najnowsze, bynajmniej nie odznaczają się dowolnością formy. Są bowiem i między nimi takie, co, jak dajmy na to, szeroko rozpowszechniony u północnych Słowian powóz za* przężony w parę koni, tworzą odmiany, z których każda ma swój własny zasiąg, a w obrębie tego zasięgu napotykane po wsiach okazy owej zabawki mniej lub więcej wiernie kopiują jeden i ten sam wzór.
Tak przynajmniej wnoszę na podstawie dostępnych mi, choć co prawda bardzo skąpych i raczej pośrednich wskazówek.
674. Wszystkie zdobione i ozdobne przedmioty, wyliczone w §§ 668 sq., razem wziąwszy, nie mają dla ludu tak wielkiego znaczenia w obrębie jego sztuki, jak strój, tzn. odzież ozdobna i ozdoby ruchome. Właśnie też głównie dzięki popędom do upiększania odzieży — że przemilczę na razie ozdoby — powstał jeden z naczelnych, bardzo obszernych działów sztuki wiejskiej, o jakim mówiliśmy wyżej: ozdobne tkactwo i hafeiarstwo. Poza tym odzież bywa też zdobiona przez naszywki, wycinanki, a poniekąd także przez ozdobny krój.
Jakiego bogactwa dosięga podobne zdobnictwo, ten tylko może ocenić w całej pełni, kto bądź z muzeów, bądź z obfitych zbiorów dobrych ilustracji poznał całą, nieomal nieprawdopodobną, jak na europejskie
57*