klszesz430

klszesz430



1454 i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN

Zastaje jednak boginkę już samą jedną, siedzącą nago na kamieniu; zaprasza go ona, by przy niej siadł, a po chwili — by się przy niej położył... Kury odpiały i Świtało, kiedy Stojan powrócił do domu z poleceniem od demonicznej kochanki, aby udał się w podróż dO' Stambułu, zaś wracając stamtąd zabrał ją do swej chaty i powiedział rodzinie, że ją porwał z dalekiego sioła. Jak zleciła, tak się stało. Stojan pokochał młodą żonę-boginkę i miał z nią dziecię, lecz gnębiła go troska, demon bowiem krył się zawsze wraz z dzieckiem w biały dzień, a ukazywał tylko nocą. Boginka dostrzegła, że Stojan usycha ze zgryzoty, i zapytała o powód. Gdy jej wyznał, co go gnębi, objaśniła mu, że ciąży na niej przekleństwo matki. Ostatecznie oboje młodzi wraz dzieckiem udają się do znanego nam źródła, i stara samo* diwa przebacza córce, zdejmując z niej klątwę; za czym obdarowuje ją złotym pierścieniem, zięcia ozdobnym pasem, wnuczę naszyjnikiem z czerwonych korali i pocałowawszy wszystkich troje znika im z oczu1.

906. Ballady podobne stanowią niezwykle swoistą i charakterystyczną cechę literatury ustnej Słowian bałkańskich, zwłaszcza zaś Bułgarów. U północnych — pomijając nieliczne na ogół analogiei dalsze odpowiedniki — nic podobnego na taką skalę, jak u tamtych, nie znajdujemy. Niezależnie od tego mają też bałkańscy Słowianie garść osobliwych ballad o fantastycznych metamorfozach ludzi w zwierzęta, jak tego dowodzi chociażby jedna z pieśni bułgarskich takiej mniej więcej treści: Stojan chce się zaręczyć, ale matka mu nie pozwala, gdyż rok jest ciężki i życie trudne. Rozżalony chłopiec prosi Boga, by go przemienił w siwego jelonka, aby mógł pobiec w las i paść się „drobną trawą". Bóg wysłuchał prośby i uczynił, jak chciano. Pewnego razu matka Stojana poszła z sąsiadką po drwa do lasu; wnet ukazał się jelonek „różkami chrustu nałamał, | pyskiem go poukładał*. Po powrocie do wsi matka zwołała sąsiadów i opowiedziała o widzianym. Wybrali się wieśniacy do lasu i ustrzelili jelonka „między dwoje czarnych oczek, | między białe serduszko". Wtedy zwierzę zakrzykło: „Rąbajeie mię, zarąbajcie... Matce jej dział zgotujcie. { Matko, białe serduszko, | Niech je, niechże się naje, j Stojanowe serduszko!"2... — Metamorfozie młodzieńca w jelenia odpowiada przemiana dziewczyny w łanię, również nieobca pieśniom bałkańskim. Znajduje ona pewną analogię w przeobrażeniu dziewczyny w sarnę, znanym niektórym Słowianom północnym, jak wynika na przykład ze słowackiej ballady: V śirokej dolinę j Srnka vodu pije | A Janićekna ńu streżie, | Że ju on zabije. | „Nestreż, Janik, nestreż, | V e d som ja nie srnka, | Ale som ja v tychto horach j Za-kliata panenka. | Zakliala ma mamka, | V sobotu za rana, S Że som ja tym naślm k r a v a m 1 T r a v y nenażala3. I tu

więc, jak wcale często w słowiańskich pieśniach, przeobrażenie w zwierzę jest efektem (matczynej itp.) klątwy (cf. w tym związku balladę

0    dziewczynie zamienionej w drzewo: s. 1456).

Wątek metamorfozy człowieka w zwierzę napotykamy też m. i. w balladzie o dziewczynie, oddanej nieszczęśliwie za mąż w dalekie kraje

1    powracającej do rodzinnej zagrody w postaci ptakaPieśni tej poświęcił niedawno obszerne studium F. Kołessa (a przed nim pisali już o niej Ć. Zibrt, J. Horak oraz V. Hnatuk)1 4. Studium Kołessy jest doskonałym przykładem tego, w jakich warunkach pracuje się u nas nad syntetycznymi ujęciami z dziedziny etnografii. Pomimo że Kołessa, znany specjalista w zakresie pieśni ludowej, włożył w swą wyczerpującą rozprawę ogromny wysiłek, starając się zebrać i uwzględnić wszystkie słowiańskie warianty ballady, o jakiej mowa, nie napotkał w wertowanej przez się literaturze i w szczególności w dawniejszych opracowaniach specjalnych (ob. wyżej) żadnej wzmianki o występowaniu jej na Bałkanach; co do mnie zaś, to jeszcze przed kilku miesiącami znałem zaledwie dwie jej odmianki bałkańskie: jedną (tę zdążyłem podać prof. Kołessie) znalazłem w cytowanej tu wielokrotnie antologii B. Angelova i M. Arnaudoya (s. 107 nr 35) oraz w systematycznym wykazie pieśni A. Stoilova (Pokaza-lec na pećatanitś próz XIX vek balgarski narodni pesni, t. 1, r. 1916, s, 47) zaś drugą w przytaczanej już również wyżej książce I. Jastre-bova (r. 1886, s. 216 sq.); pierwsza ma pochodzić z południowej Bułgarii, drugą zapisano na pograniczu południowej Serbii i zachodniej Macedonii. Tymczasem w otrzymanym niedawno, wymienionym na str. 1452 zbiorze ballad B. Angeloya i Ch. Yakarelskiego (Senki iz nevidelica, r. 1936) czytam na stronicy 137, że pieśń tu omawiana „znana jest we wszystkich krajach bułgarskich"!5.

Co do Słowiańszczyzny północnej, to Kołessa poświadcza ową pieśń dla Morawian, Słowaków, Polaków i wszystkiej Rusi; punktów wyjścia dla niej doszukuje się w sposób zresztą bardzo ostrożny na zachodzie, na Morawach.

Bo szeroko rozpowszechnionych utworów należy m. i. także ballada o dziewczynie, co skutkiem klątwy została zamieniona w drzewo.

1

Motyw to nawiązujący do pospolitych wierzeń o duszy w postaci ptaka

2

1 Ib. s. 82 nr 9.    2 Ib. s. 107 nr 34.

3

tt M*»rlSto slovenskych l'udovych ballad, r. 1923, s. 16 nr 3 (Lubietova).

4

(cf, § 450).

5

Ob. F. Kołessa, Lud słowiański t. 4, r. 1938, s. 20.

8 Z podanych tam wskazówek co do wariantów pierwszą musiałem jednak odrzucić, gdyż nie dotyczy odmianki, lecz pieśni identycznej z tą, jaką uwzględniono w tekście; w każdym razie pozostało jeszcze 5 danych. Z nich dwie sprawdziłem; odnoszą się do pieśni z płn.-zachodniej Bułgarii. Razem zatem byłoby już wraz z tekstem ogłoszonym przez Jastrebova 7 odmianek z Bałkanów (w tym 3 przeze mnie nie sprawdzone) W rdzennej Serbochorwacji według danych otrzymanych za pośrednictwem prof. Gavazziego ballada przez nas tu roztrząsana nie byłaby może znana, ale to nie jest pewne.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
klszesz295 1188 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN śpiewała zgodnie z rytmem ruchów: Sama p aj d ó
klszesz209 1020 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN nięcia) w wymiarze 3/ie (J^); Są one jednak bar
klszesz393 1380 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN sochńet, utro nastanęt, proć otstańet1. Nie wie
klsti528 556 i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIA Czy jednak bezwzględnie wszystkie szerokofrontowe c
klstidwa169 326 i. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Nietylko jednak kwiaty wogóle, lecz i cały szer
klstidwa237 462 i. Moszyński: kultura ludowa słowian noszą"). Jednak wbrew powyższemu — a co zg
klszesz006 726    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN pamięci przechowują się w nas
klszesz009 73*2    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN przyjemności nad przykrościam
klszesz012 736    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN tak dobrze, że właściwie nie m
klszesz014 738    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN Fig. 18. Świetlik lekarski (Eu
klszesz021 756    k. Moszyński: kultura ludowa słowian niej Syberii; mianowicie tamte
klszesz027 702 i. Moszyński: kultura ludowa słowian białko z_ iąj_ i .przykładała dziecku na główkę,
klszesz029 764    K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN zabiegi wcale różne od opisane
klszesz030 766 i. Moszyński: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN wykłuwane na skórze tatuowanego, noszą nazw
klszesz031 768    K. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA SŁOWIAN z rodzaju Lithospermum znajduj
klszesz037 774    K, MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN wizerunki Kozaków. Oczywiście
klszesz041 778 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN okrągłego strzyżenia głów u Polaków na sposób za
klszesz043 780 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN mężnych a dziewcząt, aczkolwiek i ona czasem spr
klszesz053 790 L. MOSZYŃSKI: KULTURA. LUDOWA SŁOWIAN Fig. 32. Schematy ilustrujące tekst. — Grubszą

więcej podobnych podstron