1138 [. Moszyński: kultura ludowa słowian
rosną, a potem spadają. Wysokie pojemności: oktawa i nona, wykazują — pomimo drobnych wahań — oczywistą tendencję wzrostu. Ogólny obraz jest jasny; widać wyraźnie, jak w miarę posuwania się od Bułgarii północnej do południowej, a stamtąd ku Macedonii za-
1138 [. Moszyński: kultura ludowa słowian
N Bułę. S Bute. Maced. ' Błruś N Wkruś E Polska Morawy W Polska 40%______________________________*0%
Fig. 257. Częstotliwość występowania pojemności tercji, kwarty i kwinty.
N Butg. S Bufg. Maced Błruś NWkruś E Polska Morawy W Polska 40%______________________________40%
Fig. 258. Częstotliwość występowania pojemności seksty i septymy.
Fig. 259. Częstotliwość występowania pojemności oktawy i nony.
chodniej i (po wykonaniu skoku na północ) ku Biało- oraz Wielkorusi, Polsce wschodniej, Morawom i Polsce zachodniej wzrasta ilość melodii o znaczniejszej pojemności, a maleje liczba pieśni o ambitu-sie szczupłym. To samo można jeszcze wyrazić za pomocą diagramów wykreślonych dla ważniejszych ambitusów: tercji, kwarty i kwinty (fig. 257), seksty i septymy (fig. 258) oraz oktawy i nony (fig. 259).
1 Ściślej: zachodnio-macedońsko-serbskie pogranicze.
774. W §§ 762—773 zapoznaliśmy się z tworzywem muzyki ludowej Słowian, obecnie przejdziemy do omówienia form, które ów surowy niejako materiał urabiają, sprawiając, że układa się on w dzieła sztuki. W obrębie tych form można wyodrębnić cztery grupy, a mianowicie formy: 1) melodyczne, 2) polifoniczne, 3) rytmiczne i 4) architektoniczne.
W obrębie form melodycznych znajdą się takie jak kroki i linia melodii, sposoby rozpoczynania jej i kończenia etc. Na ogół cechy te, aczkolwiek bardzo ważne, prawie wcale nie były dotychczas uwzględniane przez badaczy i zupełnie nie dojrzały do najbardziej choćby szkicowego syntetycznego omówienia. A przecież mogą one niejedno wyświetlić i nawet rozstrzygnąć w zakresie wzajemnych wpływów czy rozwoju danej muzyki wzgl. muzycznej twórczości danego ludu. Zwłaszcza — jeśli, powiedzmy, chodzi o kroki melodyczne — częste, niejako uporczywe powtarzanie się w melodiach danej melograficznej prowincji jednych z nich, skojarzone z unikaniem innych, zasługuje na najżywszą uwagę.
Oczywiste jest, że w obrębie starszych melodii czy też w granicach całych prowincji melografieznych, pozostających, jak np. Białoruś zachodnia albo przeważna część Serbochorwacji, na prymitywnym stopniu rozwoju, kroki melodii w związku ze spotykanym w takich wypadkach szczupłym ambitusem nie mogą być wielkie. Ale nawet i tu potrzebne są rozróżnienia. Co innego bowiem jest^jeśli na przykład przy ambitusie kwinty lub seksty znajduję w danej pieśni czy w obrębie całej melograficznej prowincji przeważnie kroki sekund i tercji, a co innego, jeśli prócz nich występują często także interwały kwart i kwint względnie sekst. I pod tym względem zaobserwować można uderzające różnice między rozmaitymi krajami słowiańskimi. Na pograniczu Serbii i Macedonii, dajmy na to, o ile zdołałem zauważyć przy przeglądaniu zbioru Djordjevića, w obrębie melodii o ambitusie seksty przeważają kroki primy, sekundy, tercji; rzadziej występuje kwarta; jeszcze rzadziej (na ogół bardzo już rzadko) — kwinta W wielkoruskich pieśniach o tej samej pojemności zupełnie łatwo zna leźć można przykłady nawet na najwyższy skok możliwy w danym wy padku, tj. na sekstę; kwinty zaś zdarzają się bardzo często. — W naj bardziej rozwiniętych melodiach słowiańskich czy też w najwyże; stojących pod względem muzycznego rozwoju prowincjach u Słowiai słyszymy między innymi skoki septymy, oktawy itd. Oczywiście i ti ludy posługujące się bezpółtonową pentatoniką górują nad Słowia nami; tak np. dla Baszkirów wprost charakterystyczne mają by< ogromne interwały w rodzaju non, decym i duodecym.
Kroki stanowią w pierwszym rzędzie o linii melodycznej. Gdj są szczupłe, krążą tam i z powrotem mn. w. dokoła jednego tonu linia ta jest leni-wa: wznosi się i opada bez melodycznego ożywienia