1372 l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN
„Bóg ci pomóż, zielone jezioro! | Bóg ci pomóż, ty mój domie wieczny! | W tobie będę wieki wiekowała, | Wydaję się za ciebie, jezioro, i Wolę za cię, niźli za Araba" 1. — Niekiedy zupełnie oderwane pojęcie, jak czas na przykład, albo jak dawne życie ludzkie, wolność czy swoboda itp., personifikuje się w sposób całkiem podobny: „Zakładajcie siwe konie, [Zakładajcie gniade, | Oj, niechże ja was do-gonią, \ Latka m oj e mi o de“. \ I do gnał a młode latka, [Na klonowym moście: | „Wracajcie się młode latka, |. Chociaż do mnie w gość ie“. | „Nie powrócim, nie powróci m, | Bo nie ma do czego, j Było tobie uszanować\ Wianeczka swój eg o"2 3.
Najbardziej zajmujące i najśmielsze uosobienia oraz poetyckie antropomorfizacje napotykamy w półimprowizowanych północno-wiel-koruskich zawodzeniach weselnych. Tak, dajmy na to, w jednej z odmian bardzo typowego żalu z b. gubernii nowgorodzkiej zawodząca dziewczyna opowiada sen: przyszła do niej jakoby, do domu, jej własna „wolność wolna" (tzn. dziewicza swoboda): Śered połu sta-noyiłaśa, | Bogu Gospodu pomoliłaśa, | Po nizku mńe pokłoniłaśa: j „Zdravstvuj, miłaja podrużeńka!"- | Pod-chodiła vo!a vołuśka | Ko krovatoćke tesovoj,4 | Ko pe-rinuśke puchovoj, I Ko kruóinnomu sgołovjicu, j Moju gołovu pogładiła, [ Rusu kosy 11 ku poprawiła,] Ały Ien-to6kiraspraviła, [Popeńała mńe, posudaćiła:|„Bog su-cł j a te, krasna cT e v i c a! ] Ty pospesiła, da potoropiłaśa, j Otkazała da vo!u volnuju | Ot śeba to, ot krasnoj cF e-vicy; | Vidno nadojeło żit pri vo!uśke. [Pogodi-tko, krasna devic a, j Pośle schvatiśś a, napłaćesśa J Osvojej-to vo!e devićjej“. — | Kak posła moja voIa voInaja, | Na meńa ona razśerdiłaśa, | So mnoj, posła, ńe prostiłaśa, 1 Inazad-to ńe vorotiłaśa. — | Ja vychodiła-to, krasna devica, | VsIedzavoInoj-tovoIuśkoj, 1 Pogladełaja, krasna devica, | Kuda posła da moja v o ł u ś k a. | Pośła d a I o-ko-to, vo tomny lesa5, | itd. — W innym zawodzeniu dziewczyna wychodząca za mąż skarży się, że cudzy cudzoziemiec postrzelił jej krasę dziewiczą „zamiast (dzikiej) gęsi, zamiast łabędzia. | I spadła moja-to krasa | Z jabłoni kędzierzawej | Na trawę, na jedwabną, | Na kwiaty, na błękitne. | Podchwyciła ją wolność wolna, | Przyniosła ją do mnie, dziewczyny, | Poswarzyła na mnie, posarkała: | Bóg ci sędzią, nadobna dziewczyno, | Czyżeś ty śmiechem wyśmiała [ Swoją da wolność-krasę..\ Nawiasem należy tu zaznaczj^ć, że obraz „kędzierzawej jabłoni" nawiązuje w tych żalach do tzw. drzewka weselnego, które w wielkoruskich pieśniach weselnych nieraz bywa nazywane jabłonką (ob. cz. III); obraz zaś krasy — do dziewiczego stroju a przede wszystkim do czółka (ob. cz. I s. 393 § 411).
867. Przechodząc od powyższych, mniej lub więcej ogólnycł uwag do bardziej szczegółowego zapoznawania się z tzw. teorią U teratury ustnej słowiańskiej6, należy podnieść na samym początku że u Słowian kunszt poetycki sensu stricto poza posługiwaniem sic prostymi i pospolitymi opisami, dialogami7 8, apostrofami7 i temu po dobnymi bardzo rozpowszechnionymi i dobrze znanymi sposobam wyrażania wewnętrznej treści utworów zasadza się na trzech głów nych czynnikach. Są one przy tym wspólne poezji i plastyce, a w spo sób mniej wyrazisty nawet i niektórym innym działom sztuki. Z owe trzy podstawowe czynniki uznajemy: 1) powtarzanie w jeg'
Tamże (Arap znaczy też 'Murzyn9 10 11). 2 Z. Gloger 1. c. s. 226 nr 222.
ł Jest to częsty epitet w pieśniach wielkoruskich; odpowiada on naszemu: cisowy, cisowa, i niewątpliwie pozostaje z nim w genetycznym związku. Ponieważ cis nie rośnie na Wielkorusi i jest tamtejszemu ludowi obcy, więc niezrozumiały
wyraz: tisovyj, tisovaja uległ wykolejeniu.
czyno, 1 Później spostrzeżesz się, pożałujesz ty | Twojej wolności dziewiczej*. —
„Pośrodku podłogi zatrzymała się, j Do Pana Boga pomodliła się, j Nisko
Kto niezbyt uważnie przerzuci rozdział 18., ten zdziwi się może, że na s. 1393 s podano cały szereg dłuższych przykładów, zaczerpniętych niemal wyłącznie z obsz rów wschodnio słowiańskich i przy tym głównie z Polesia, Białorusi i Wielkorus Gotów mi nawet z tego powodu uczynić zarzut Otóż wyjaśniam, że w §§ 858—i gdzie omawiam tzw. teorię literatury, z reguły unikałem przykładów' długich, che? o ile się tylko dało, oszczędzać miejsca. Jednakowoż nie mogłem ich nie podać pr: traktowaniu o tzw. rozwiniętym paralelizmie, gdyż tę formę można należyt zademonstrować wyłącznie na dłuższych utwroraeh. Że zaś wspomniany paraleliz
występuje w najbardziej typowych, najciekawszych i najpiękniejszych przykłada na Rusi (zwłaszcza północnej), gdzie indziej zaś spotykamy go bez porównania n dziej i w znacznie mniej charakterystycznych postaciach, przeto duża liczebno przykładów ruskich tłumaczy się tu sama przez się. Warto zaś dodać, iż paraleliz należy do najbardziej zajmujących form literatury ustnej, i to nie tylko u Slowii lecz w ogóle u wszystkich, na ogół licznych ludów, u których występuje. Jest 12 poza tym u Słowian jedną z form najbardziej ludowych.
Dialogi (i apostrofy) należą do nadzwyczajnie łubianych schematów formj nych, na jakich lud buduje swe pieśni (cf. m. i. § 860). I
mi pokłoniła się: | * Witaj, drużko ty miła!« — ] Podeszła wola wóleńka | Do łó-żeńka ciosowego, | Do pierzynki puchowej, | Do smutnego wezgłowia, | Głowę moją pogłaskała, | Rusy warkoczyk poprawiła, i Krasne wstążeczki wygładziła, 1 Naswa-
rzyła na mnie, nasarkała; | »Bóg ci sędzią, nadobna dziewczyno! [ Pośpieszyłaś ty
się, ponagliłaś się, | Odprawiłaś ty wolność wolną 1 Da od siebie, nadobnej dzie
odeszła moja wolność wolna, | Na mnie rozgniewała się, | Poszła, ze mną nie ż< gnała się, J I z powrotem nie wróciła się. — j Wychodzę ja, nadobna dziewczjma, W ślad za wolnością wóleńką | Popatrzyłam ja, nadobna dziewczyna, i Kędy poszi moja wóleńka, I Da poszła daleko, w ciemne lasy...“. P. Śejn, Velikoruss r. 190 t. 1, s. 523 nr 1697.
1 Tamże s. 522 nr 1694.