282 MOTYWOWANIE W ZARZĄDZANIU
darki zostaną zharmonizowane z celami i aspiracjami społeczeństwa, jeśli do realizacji tych celów zostaną wykorzystane naturalne dążenia ludzi we wszystkich wymiarach ich egzystencji, motywacja staje się autentyczną siłą napędową tego rozwoju. Sprawy rozwoju nie rozstrzygają się bowiem na poziomie władzy państwowej programującej jej strategie i mechanizmy, lecz na poziomie jednostek i przedsiębiorstw, a te mają własne wzorce myślenia o celu oraz racjonalności gospodarowania i inne kryteria optymalizowania swoich korzyści.
Funkcjonowanie gospodarki określa warunki życia ludzi, możliwości zaspokajania ich potrzeb, pokazuje, jakie ideały i dążenia można zrealizować, jak trzeba się zachować, aby osiągnąć pożądane wartości i urzeczywistniać własne aspiracje życiowe; funkcjonowanie gospodarki kształtuje więc postawy ludzi i ich nastawienia, tj. gotowość do reagowania w określony sposób na realnie istniejącą sytuację, czyli zarówno ich reakcje na płynące z zewnątrz bodźce, jak i aktywność prowadzącą do osiągnięcia upragnionego celu. Jeśli przeto w naszej gospodarce utrwala się kult pieniądza, nie zawsze uczciwie zarobionego, jeśli uzyskuje się wysokie dochody i wysokie stanowiska nie poprzez uczciwą pracę i wykształcenie, lecz dzięki protekcjom, układom, a nawet oszustwom, jeśli możliwości ekonomiczne stwarzane przez władze są takie, że jedni ludzie mogą realizować swoje cele życiowe i osiągać dobrobyt materialny poprzez działania niezgodne z prawem i niemoralne, a przy tym nie ponoszą żadnej odpowiedzialności, to trudno oczekiwać, by wykształciły się pożądane motywacje i by zmieniły one w zasadniczy sposób zachowania gospodarcze ludzi, uruchomiły ich aktywność i twórcze inwencje, podniosły jakość pracy i przyspieszyły racjonalizację oraz przebudowę naszej gospodarki.
Chcąc skutecznie oddziaływać na motywację pracowników trzeba ich nie tylko godnie i sprawiedliwie wynagradzać (co nie zawsze jest zależne od przedsiębiorstwa), ale też pobudzać do rozwoju, w pełni informować, umacniać przywiązanie do pracy i swego zakładu, a ich życiu w pracy i poza nią nadawać wartość i godność. Trzeba przede wszystkim doskonalić ich sytuację pracy rozumianą jako całokształt cech pracy i warunków jej wykonywania, które określają położenie pracownika w przedsiębiorstwie, a więc wyznaczają sposób pełnienia przez niego roli zawodowej. Trzeba tak kształtować treść, warunki i stosunki pracy oraz jej organizację, aby sprzyjały one rozwojowi osobowości pracownika, osiąganiu przez niego zadowolenia i produktywnemu wykorzystaniu jego zdolności i talentu. Taki jest zresztą imperatyw nadchodzących lat: dokonującym się w naszym społeczeństwie zmianom świadomościowym i budzącym się potrzebom wyższym muszą towarzyszyć postępowe zmiany w pracy, wybiegające daleko poza jej aspekt ekonomiczny - zmiany, które zwykliśmy kojarzyć z pojęciem humanizacji pracy.
Dzisiaj, wobec postępującego bezrobocia niemal wyłącznym motywatorem dobrej pracy staje się w odczuciu społecznym sam fakt jej posiadania i oczywiście uzyskiwane dzięki niej marne wynagrodzenie. Zagrożenia bezrobociem nie można i nie należy traktować rzecz jasna jako czynnika motywacji (ujemnej), gdyż stanowi ono przejaw patologii w gospodarowaniu, wynik niedorozwoju gospodarczego i infantylnego liberalizmu rynkowego. Prawdziwy liberalizm gospodarczy tworzy porządek gospodarczy, w którym możliwe jest jedynie bezrobocie strukturalne, związane z procesami restrukturyzacji gospodarki i podnoszenia jej efektywności, a nie z brakiem zapotrzebowania na społecznie użyteczną pracę. Polskie bezrobocie wynika nie z obiektywnych przyczyn, lecz z nieudolnej i chaotycznej transformacji gospodarki planowej w gospodarkę rynkową, z nadmiernego fiskalizmu paraliżującego przedsiębiorczość i z wprowadzania zasad rynkowych do całkowicie nierynkowej struktury tej gospodarki. Jest to rezultatem braku polityki pracy, zamachem na godność wielu ludzi, a nade wszystko przejawem marnowania ludzkiego kapitału, który stanowi dzisiaj najcenniejszą wartość, jako że o rozwoju krajów nie korzystających w szerokim zakresie z dobrodziejstw najwyższej techniki decydują obecnie osiągnięcia osobowe ludzi i motywy, którymi kierują się oni w swoim dążeniu do lepszej pracy, zmian i postępu. Stąd też nie można traktować bezrobocia w kategoriach porządku gospodarczego, uważać go za zjawisko naturalne (tzw. obiektywną trudność) na drodze od planu do rynku i przypisywać mu zdolności motywacyjnej. Motywowanie przez zagrożenie utratą pracy czy obniżenie zarobków (blokowanie ich wzrostu, np. wskutek ustalania wysokiego podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń) jest zawsze mało skuteczne. Oczywiście, ma ono jakieś