PSYCHOLOGIA PRACY I ORGANIZM II
żcnicm zaobserwowano także dzięki niarom nastroju, które przeprowadza przez cały dzień. U kontrolerów, którzy cowali na obciążonych zmianach, nic-:ój bardziej wzrastał w ciągu dnia, ale :iom niepokoju, z którym kontrolerzy zynali pracę, nie byl zależny od obeią-ia zmiany. Z kolei stopień przygnębie-i zmęczenia już na początku dnia byt :szy u kontrolerów z obciążonej zmiany trakcie pracy wyraźniej wzrastał. Wy-; się, że długotrwale obciążenie pracą kresie letnim, gdy wzmaga się ruch lot-cy, powoduje u kontrolerów następstwa iostaci chronicznego zmęczenia i przy
gnębienia, natomiast nic wpływa trwale na poziom niepokoju. Stwierdzono równic/, że wymagania stawiane przez pracę w istotny sposób oddziałują na poziom czujności wzrokowej (yisual vigilancescnsl tińty), czyli zdolność do wykrywania sygna łów, kiedy w otoczeniu panuje hałas. Wy konywanie zadania poprawiało się w dni mniej obciążone, w porównaniu z dniami, gdy obciążenie pracą było wysokie. Można na tej podstawie przypuszczać, że jeśli kontrolerom ruchu lotniczego stawia su, zbyt wysokie wymagania, odbija się to nr gatywnie na wykonywaniu zadań zwią/a nych z monitorowaniem.
ulomatyzację wprowadza się w przemyśle i w innych dziedzinach po to, by tworzone systemy były bezpiecz-niezawodne i wydajne. Prawdopodob-czynnikiem, który w najbardziej istotny •iób wpłynął na powstawanie zauto-yzowanych systemów, był rozwój tech->gii komputerowej. W ciągu dwóch itnich dziesięcioleci komputery stały narzędziem niezwykle skomplikowa-1, wszechstronnym i ogółnodostęp-i, a zakres ich zastosowania znacznie zwiększył. Ponadto stają się coraz tań-Jest zatem oczywiste, że projektanci emów coraz więcej uwagi poświęcają imatyzacji.
Aóckcns (1992) podał trzy kolejne poły, dla których warto wprowadzać aut-ilyzację. Po pierwsze, nie można się niej obejść w sytuacjach, w których ominie zadania przez człowieka jest iczpieczne lub niemożliwe. Na przy-I w pewnych operacjach wymagają-i zanurzenia się na duże głębokości va się urządzeń zdalnie sterowanych zautomatyzowanych. Aby uniknąć kontaktu człowieka z materiałami toksycznymi w zakładach chemicznych i elektrownia* li jądrowych, może się okazać konieczne wy korzystanie robotów lub złożonych sysli mów sterowania. Po drugie, w warunkach dużego obciążenia pracą ludzie mogą nic być w stanie dobrze się wywiązywać z nic których obowiązków. Bardzo użytecznym rozwiązaniem jest na przykład posługiwa nie się autopilotem w niektórych fazach li i tu. Po trzecie, automatyzacja bywa bardzi > pomocna w sytuacjach, kiedy ludzka pa mięć i uwaga okazują się zbyt ograniczom żeby zadanie zostało sprawnie i dobrze wy konane. Radarowe systemy wczesnego ostrzegania mogą szybko dostarczać infoi macji o nadlatujących samolotach. W tym wypadku automatyzacja pomaga kontroli' rowi w pracy, dostarczając mu dane na !e mat ruchu lotniczego w bardziej przystęp nej formie.
Chociaż zazwyczaj przez automaty zację rozumie się zastępowanie człowic ka maszyną lub komputerem, istnieje wiele rodzajów automatyzacji. Sheridan (1980) wyróżnił dziesięć poziomów
"il/lnlu człowieka w wykonaniu zadania " Itmkcjonowaniu systemu. Mimo żc i" mikowo łatwo jest w polni zautoma-
• WiiWtić wiole zadań wykonywanyoh
' nu- przez ludzi, znaoznie trudniej ipiojoktować nowe systemy oparte na ipóldziałaniu człowieka i maszyny,
Moiyeli tylko niektóre składniki za-1 hi /automatyzowane. Obecnie moż-mi ułatwić pracownikom wykonywanie "lun. wyposażając ich w odpowiednie " u yil/ia zwalniające od podejmowania k' v/|ii pozwalając na bardziej elastycz-podzial kontroli” pomiędzy ludzi ' automatyzowane elementy systemu. Mmkey, Briner, Tattersall i Wiethoff i l'W>) dowodzą, że można zwiększyć sto-I'ti u. w jakim wykonawca kontroluje re-ill mję zadania, pozwalając mu samo-'bli Inie decydować o tym, które etapy "lania powinny być zautomatyzowane.
Automatyzacja ma jednak również uli korzystne aspekty (np. Bainbridge, l'Di /. Wiener, 1988). W nieumiejętnie za-1'inii'klowanym systemie pracownikowi |'"/ostawia się do wykonania tylko te za-l mia, których nie da się zautomatyzo-1 ni Nawet wówczas, gdy projekt jest bar-il/lcj przemyślany, wykonawca może mieć (nol)lemy z kontrolowaniem zadania, nabywaniem nowych umiejętności, a zdarza li,. ze traci te, które już posiada. Po (iln wsze, kiedy człowiek działa „poza pę-!li|", automatyzacja może wywoływać po-
• /licie utraty kontroli i świadomości sytu-
• 11 y j 11 ej (np. Sarter, Woods, 1992). W rezultacie wykonywanie zadań się po-' iis/a i zwiększa się frustracja oraz niepokój (np. Wiener, 1985; Bainbridge, I9H7). Po drugie, wysoki stopień zauto-iiinlyzowania systemu stwarza ryzyko, że wykonawca utraci umiejętności, jeśli przyjmie rolę biernego obserwatora, zamiast pełnić bardziej aktywną funkcję (Wickens, 1992). Mniejsza potrzeba wy-kor/,vstvwania umiejętności kontrolnych
w not initlliyclt warunkach pracy może powodować słabsze wykonanie zadania w sytuacjach wyjątkowych lub w momencie załamania się systemu - czyli wtedy, gdy te umiejętności są niezbędne. Wreszcie, automatyzacja nie zawsze prowadzi do poprawy wyników pracy i zmniejszenia obciążenia pracą. Danaher (1980) donosi, że wprowadzenie zautomatyzowanego wyposażenia, które miało zmniejszyć obciążenie pracą u kontrolerów ruchu lotniczego i pilotów, nie zawsze przyczynia się do zmniejszenia ilości popełnianych przez nich błędów. Wiener (1985) zauważył, że piloci pracujący w ramach zautomatyzowanych systemów spostrzegają swoje umysłowe obciążenie pracą jako wyższe, a nie niższe.
Zaobserwowano, że w niektórych momentach, kiedy system powinien być sterowany automatycznie, pracownik przejmuje kontrolę nad produkcją lub innymi procesami. W sprawozdaniu z badań przeprowadzonych wśród osób odpowiadających za prawidłowy przebieg procesów technologicznych w zakładach chemicznych Hockey i Maule (1995) określili takie sytuacje jako nieprzewidziane harmonogramem interwencje manualne. Tego typu zachowanie mogłoby świadczyć o potrzebie samodzielnego sprawowania kontroli, niemniej na podstawie analizy danych zebranych w wywiadach i podczas obserwacji Hockey i Maule (1995) stwierdzili, że czynnikiem, który najsilniej wpływa! na częstość interwencji manualnych, była chęć przyspieszenia produkcji i poprawy jej jakości. Przypuszczalnie interakcje wykonawcy z systemem zależą również od tego, w jakim stopniu ów człowiek potrafi zaufać zautomatyzowanemu systemowi i wierzyć, że zadanie zostanie skutecznie wykonane (np. Lee, Moray, 1992). W związku z postępem automatyzacji omawiana tu kwestia będzie zapewne nabierać coraz większego znaczenia.