DSC03646

DSC03646



Portret wenecki

Przeczytałem wczoraj w dziale nekrologów „Corrie-re’: „W Wenecji. w swoim domu na Calle San Barnaba, zmarła 874etnia Contessa Giuditta Terzan. Usnęła na wieki, pogodzona z Bogiem. O czym zawiadamia jej siostra Gkwanna Ołindo w Rzymie. Uprasza się o nieza-kłócanie cichego odejścia zmarłej kondolencjami.

Zauwyłem przypadkowo nekrolog wieczorem, szukając programu telewizji. I nie ruszyłem się już z fotela. Jak przypływają nieraz dalekie wspomnienia? U każdego chyba inaczej, u mnie w formie bezładnej, gwałtownej nawałnicy. Dopiero nazajutrz, po przespanej niespokojna nocy bez snów, zdarzenia, twarze ludzkie, daty wskakują na swoje miejsca jak płytki podczas stopniowego układania wzoru w rozsypanej łamigłówce.

Wiosną 1946 roku, na przełomie kwietnia i maja, wybrałem się do Wenecji w ważnych dla mnie (i dla moich przełożonych w rzymskim urzędzie wojskowym) sprawach. Spodziewałem się, że podróż potrwa najwyżej dwa tygodnie, i taki termin powrotu podałem mojej żonie. Po drodze, w tych samych sprawach, miałem się zatrzymać na krótko we Florencji.

Portret u>enecki

Można już było wtedy swobodnie podróżować pociągami i dalekobieżnymi autobusami, ale my umundurowani ufaliśmy tylko transportom wojskowym. Ich wadą w razie pośpiechu, a zaletą w razie pokus turystycznych były częste i długie postoje. Moja wyprawa była pilna, ale nie aż tak pilna, bym nie mógł jej dowolnie przedłużyć pod byle jakim pretekstem. Pierwszy jeep (amerykański) zabrał mnie do Orneto i tam spędziłem popołudnie i noc, załatwiwszy uprzednio z angielskim ka-mionem osobowym (wycieczka wojskowa) następny etap do Plorencji.

Żałuję, że nie da się we wspomnieniach, po tylu latach! odtworzyć klimatu pierwszych spotkań z włoskimi urokami architektury, malarstwa i pejzażu, owych odkryć dziewiczego wzroku, zacieranych potem lub zmienianych przez kolejne spotkania w przyszłości. To jedynie pamiętam, że w stanie odrętwienia i wewnętrznego drżenia, które nie miało nic wspólnego z przeżyciem estetycznym, wiele godzin to siedziałem, to klęczałem w Duomo, zwłaszcza w kaplicy Sądu Ostatecznego. Było w tym coś z oczyszczenia z wojny i wszystkich doświadczeń minionych sześciu lat, coś z bezgłośnej modlitwy o łaskę. Dziwne, że Rzym nie popychał mnie do takich aktów.

Wieczorem upiłem się orwietańskim winem w tawernie obok Duomo, po czym, nie zważając na wiosenny chłód, przespałem noc na kamiennych ławach po przeciwnej stronie placu Katedralnego, a każde przebudzenie nasycało mnie i znowu usypiało zamazanym nieco konturem frontonu Duomo, fasady podobnej w wiosennych ciemnościach do ogromnych kamiennych organów.

91


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC03647 Portret wenecki We Florencji załatwiłem szybko własne i poruczone mi sprawy, obszedłem zaby
DSC03648 Portret wenecki szacownych bardzo cytatów, odsłaniała życie wiecznego pechowca. Lotto urodz
DSC03649 Portret wenecki istnieniu. Proszę też nie uprawiać tu życia towarzyskiego” (co było eufemiz
DSC03650 Portret wenecki cze i piękna — żyje jak zakonnica. Zaniedbała dom, zaniedbała siebie. Dziś
DSC03651 Portret wenecki czynają świecić nowym światłem, zaczynają same z siebie wykraczać poza włas
DSC03652 Portret wenecki otwartym do rozmów). Nie zadawała pytań i najostrożniejsze próby indagacji
DSC03653 Portret wenecki Odtąd zaczęły się moje wizyty na górze, wracałem wieczorem z wędrówek po mi
DSC03654 Portret wenecki padku nie doszło. A raczej zostało zatrzymane o krok od dojścia. Było to ch
DSC03655 Portret wenecki ny nastrój, skrzyżowanie euforii z niepokojem. Stosunkowo łatwo było za jed
DSC03657 Portret wenecki stwom obu stron, zarówno faszystów jak partyzantów; najczęściej używanym sł
DSC03658 Portret wenecki cielka, lekko postrzelona stara Angielka, zapałała do nas sympatią od pierw
DSC03659 Portret wenecki zdarzenia, które w rzeczywistości dotyczy nas dość naskórkowo; osobliwe, a
DSC03660 Portret wenecki w poszukiwaniu zarobku, o częstym przymieraniu głodem, o samotności pisano
DSC03661 Portret wenecki Długi ogonek wczołgiwał się wolno do Pałacu Do-żów, ciągnąc za sobą strzępy
DSC03662 Portret wenecki portretem Alviego po powrocie z wojny; takiego Alvie-go, jakiego na okamgni
DSC03663 Portret wenecki Nie wiem, czy był błędem, czy też śmiałym i rozumnym posunięciem list Giudi
DSC03664 Portret wenecki mnie Giovanna Oiindo, przyrodnia i młodsza siostra Contessy, wdowa od wielu
13 54. lipiec 1998 Gustaw^ Herling-Grudziński Portret Wenecki Agnieszka Wróblewska Akson
13 54. lipiec 1998 Gustaw^ Herling-Grudziński Portret Wenecki Agnieszka Wróblewska Akson

więcej podobnych podstron