Dramat religijny i świecki w wiekach średnich
131
wszystkim o szerokim rozpowszechnieniu geograficznym dramatu liturgicznego, po drugie zaś, o długości okresu historycznego, w którym pozostawał on elementem obchodów kościelnych. Wszędzie gdzie zapuszczała korzenie wiara katolicka, rozwijał się dramat liturgiczny. Według wszelkiego prawdopodobieństwa rozszerzenie prymitywnego dialogu wraz z dodawaniem nowych epizodów odbywało się równocześnie w różnych miejscach, po czym były one przenoszone z kraju do kraju przez owych ostatnich prawdziwych internacjonalistów, duchownych, którzy uważali, że nie służą żadnemu poszczególnemu krajowi, i którzy dzięki uniwersalnej łacinie czuli się równie dobrze w Paryżu, Winchesterze, jak i w samym Rzymie.
Łatwo sobie wyobrazić, jakie dodatki narastały wokół prostej sćeny grobowej. W zakończeniu pierwotnego czterowierszowego dialogu trzy Marie otrzymują polecenie, aby obwieścić zmartwychwstanie Chrystusowe. Jest rzeczą naturalną, że wypełnienie tego polecenia było pierwszą sceną dodatkową, przy czym chór staje się grupą uczniów Chrystusa albo też dwóch członków chóru przyjmuje role Piotra i Jana. Ewangelia opowiada nam jednak, jak ci dwaj apostołowie pośpieszyli do grobu i jak „Jan wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu”. Wzbogaca to poważnie akcję dramatyczną. Jeszcze jednym epizodem jest pojawienie się zmartwychwstałego Chrystusa Magdalenie, która bierze go za hortólanusa, czyli ogrodnika. Potem następuje scena, w której Marie kupują perfumy i korzenie od unguentariusa, czyli sprzedawcy korzeni.
Tak więc rosła sztuka liturgiczna, a rozrastając się tworzyła swą własną charakterystyczną metodę sceniczną. Początkowo nie potrzeba było żadnej lokalizacji poza ołtarzem, spełniającym rolę grobu, lub też ustawieniem w kościele specjalnej konstrukcji przedstawiającej ów grób. Ale już wtedy całą nawę trzeba było traktować jako część „teatru”, ponieważ trzy Marie przychodzą z rzekomo odległego punktu i zbliżają się powoli do Anioła. Epizod Zwiastowania wymaga innej lokalizacji, a mianowicie w ogrodzie. Zaś w trzecim epizodzie, w którym Marie kupują korzenie, trzeba wybudować coś w rodzaju kramu dla korzennika. Tak więc, bez świadomego planowania, najdawniejszy teatr średniowieczny ma do czynienia z trzema charakterystycznymi elementami: a. mieszanie się publiczności z aktorami, b. stworzenie szeregu podwyższeń czy niedużych konstrukcji dla umiejscowienia poszczególnych scen (grób, ogród, kram korzennika) i c. wykorzystanie przestrzeni pomiędzy tymi podwyższeniami czy konstrukcjami jako przestrzeni do gry. Na tych zasadach opierał się cały rozwój teatru średniowiecznego od dziesiątego do piętnastego wieku.