160
Dramat religijny i świecki w wiekach średnich
niem sprawy i zostaje zamordowana przez córkę. Z występnego związku rodzi się dziecko, które na rozkaz księcia również zabijają. Na końcu widzimy go, jak się cieszy, że tajemnica jego nigdy już nie zostanie ujawniona, ale gdy udaje się do kościoła, zdaje sobie sprawę ze swego grzechu,, załamuje się i umiera błagając Chrystusa, by ulitował się nad nim. Tak więc spotykamy w czternastym wieku zupełnie świecki dramat o temacie nie ustępującym swą sensacyjnośdą żadnemu z tematów eksploatowanych przez późniejszych dramaturgów elżbietańskich.
jedna po drugiej sztuki te powtarzają na wszystkie tony epizody i posiądę bliskie tym, które znamy ze świata ballad i romansów. Zdajemy sobie sprawę, że mirakle jako rodzaj literacki ofiarowały współczesnemu dramaturgowi niezliczone możliwości wykorzystania nowej tematyki. Nie ma w tej dziedzinie żadnych ograniczeń w rodzaju tych, jakie istniały w misteriach. Opowieści o cudach była nieskończona ilość i bez żadnych trudności można było sięgnąć po jakikolwiek temat niezależnie od tego, czy był wesoły czy smutny, brutalnie realistyczny czy przepełniony romantycznymi cudami, i przylepić do tego zakończenie z cudem dokonanym przez Najświętszą Pannę. Podczas gdy misteria dostarczały elementu szlachetnej powagi i szerokich koncepcji, mirakle uczyły ludzi, jak nadawać wyraz dramatyczny scenom domowym i legendom o przygodach.
MORALITETY
Pomiędzy postaciami biblijnymi i fikcyjnymi natrafiamy czasami w moralitetach na personifikacje i być może z nich właśnie rozwinęła się jeszcze jedna forma dramatyczna średniowiecza, a mianowicie moralitet. W moralitetach wszystkie postacie wprowadzone na scenę są figurami abstrakcyjnymi, większość z nich reprezentuje cnoty i przywary. Już w dwunastowiecznym niemieckim Ludus de Antichństo, dramacie typu moralitetowego, zostają wprowadzone w dialogach takie postacie jak Pogaństwo i Synagoga, Hipokryzja i Herezja.
Na pierwszy rzut oka może się zdawać, że jest to krok wstecz w historii teatru, odejście od postaci żywych ku postaciom czysto symbolicznym, ale bliższe zaznajomienie z samymi sztukami każe nam strzec się przed zbyt pochopnymi konkluzjami W typowym moralitecie mamy akcję, w której postać centralna, zwana Ludzkość albo Humanum Genus (Rodzaj ludzki), albo Infans (Dziecię), jest przedmiotem pokus, przeżywa upadek i w końcu uzyskuje przebaczenie. Niektórzy autorzy piszą ciężko, nudnie i bez talentu, u innych znowu moralizowanie przesłoniło napięcie dramatyczne, ale w zasadzie należy stwierdzić, że ów zasadniczy temat po-