66
5. ROZWIĄZYWANIE PROBLEMÓW
histrioniczni często prezentują serie potężnych wstrząsów życiowych, które zawsze zdają się wymagać natychmiastowej, pilnej i długotrwałej uwagi grupy.
REAKCJA GRUPY
Najpierw grupa chętnie słucha monopolizującego pacjenta i zachęca go do wypowiedzi, ktoś taki bowiem automatycznie wypełnia wszelkie luki w rozmowie i wnosi do grupy trochę życia; dość szybko wszakże nastawienie to zmienia się w poczucie frustracji i złość. Początkowo pozostali uczestnicy grupy nie mają ochoty uciszać wiecznego mówcy w obawie, że mogliby się okazać nieuprzejmi, że ktoś mógłby pomyśleć, iż nie dość życzliwie odnoszą się do opowieści monopolisty lub że teraz na nich spadnie obowiązek zapełnienia ciszy, która nastąpi. Tę postawę szybko zastępuje irytacja, gdy zaczynają czuć, że ich zalewa ten jednokierunkowy potok słów.
Ponadto monopolizujący pacjent stanowi pewne ukryte zagrożenie dla podstawowych norm grupowych. Pacjenci zdają sobie sprawę, że się ich zachęca do mówienia w grupie i do otwartości, ale oto jest osoba, która mówi dużo, a jednak trzeba ją uciszyć. Monopolista jest zatem problemem, z którym grupa, zwłaszcza grupa młoda, po prostu nie może sama się uporać.
PODEJŚCIA TERAPEUTYCZNE
Zasadniczo terapeuta może i powinien pozwolić grupie samodzielnie rozwiązywać jej problemy, mając jednak do czynienia z monopolistą, musi interweniować osobiście i czynnie: po pierwsze, by go uchronić przed społecznym samobójstwem w grupie; po drugie, by odpowiedzieć na pytanie, dlaczego pacjenta, który mówi za dużo, trzeba uciszyć.
Najskuteczniejsze jest podejście dwoiste. Najpierw należy zastanowić się nad grupą, która się dała zmonopolizować. Terapeuta pyta, dlaczego grupa pozwala, by jedna osoba niosła ciężar całego spotkania. Tego rodzaju pytanie zaskoczy grupę, której członkowie dotychczas postrzegali siebie jako bierne ofiary monopolisty. Prowadzący może zauważyć, że inni swoim milczeniem pozwolili, by monopolizujący pacjent wykonał całą pracę związaną z otwieraniem się, czy działał jak piorunochron dla złości w grupie, dzięki czemu oni zostali zwolnieni z odpowiedzialności za jakąkolwiek pracę grupową. Otwarcie omawiając rozmaite powody swojej bierności w obliczu monopolisty, uczestnicy powrócą na drogę realizacji zadania grupowego.
Następnie terapeuta musi podjąć bezpośrednią pracę z monopolistą. Pierwsza wiadomość, jaką ma dla niego, jest z pozoru bardzo prosta: „Nie chcę od