62
5. ROZWIĄZYWANIE PROBLEMÓW
z tych interakcji resztę grupy. Członkowie podgrupy często jednoczą się i wspierają wzajemnie, subtelnie (a niekiedy wcale nie tak subtelnie) dewaluując wkład innych uczestników grupy.
Powstanie podgrupy wiąże się zarówno ze znacznym ryzykiem, jak i korzyściami. Pozagrupowe spotkania towarzyskie, same przez się nie są dla grupy groźne; groźna jest konspiracja i cisza, która je otacza. Jeśli podstawowe zadanie grupy polega na dogłębnym badaniu relacji interpersonalnych między wszystkimi jej uczestnikami, życie towarzyskie poza grupą hamuje ten proces. Ważny materiał - relacje między uczestnikami spotykającymi się poza grupą, poczucie wykluczenia u pacjentów, którzy w tym życiu towarzyskim nie uczestniczą -pozostaje ukryty i zadanie grupy narażone jest na szwank. Ilekroć sytuacja tego rodzaju wystąpi w grupie, terapeuta musi ją otwarcie nazwać i skonfrontować z nią uczestników.
Podczas przygotowania kandydata do grupy terapeuta stara się zapobiec powstawaniu podgrup, informując, że wszelkie wydarzenia, które mają miejsce poza spotkaniami grupowymi, powinny zostać następnie omówione na sesji. Gdy już dochodzi do powstania podgrupy, należy o tym zjawisku jawnie mówić - na przykład: „Zauważyłem, Leslie, że bardzo się z Frankiem wspieracie; tak bardzo, że już w ogóle nie rozmawiacie z innymi" - i badać je. Ważne kwestie, które doprowadziły do powstania podgrupy, po wydobyciu na jaw i omówieniu ich na forum grupy mogą odegrać wielką terapeutyczną rolę w tej samej grupie, w której dotychczas stanowiły przeszkodę. Konfrontowanie uczestników ze zjawiskiem podgrup ma ogromne znaczenie dla terapeuty pracującego z grupą opartą na relacjach interpersonalnych, jest natomiast znacznie mniej ważne w innych rodzajach grup.
Konflikt - kolejny powszechny problem terapii grupowej - jest czymś w rozwoju grupy nieuniknionym. Podobnie jak podgrupy może zaszkodzić pracy grupowej albo bardzo ją wspomóc.
Sygnałami konfliktu w grupie bywają często negatywne interakcje między uczestnikami - od drobnych uszczypliwości przez ostrzejsze żarty, poniżające uwagi aż do otwartego ignorowania jednego z uczestników. W obliczu takiej nie wprost wyrażanej czy zamaskowanej wrogości rozwiązanie konfliktu jest nie-