KULT NIEDŹWIEDZIA. 21
Wiele plemion czerwonoskórych 1) zabiwszy niedźwiedzia, surowo przestrzega, aby ich mięsa i kości psy nic dotknęły, i dlatego resztki poddają spaleniu lub zakopują. Czynią to zaś z obawy, aby duch niedźwiedzia nie mści! się na nich za nieuszanowanie zwłok zabitego.
To samo w wyższym jeszcze stopniu znajdują G. Grey w zachodniej Australii. Członek np. rodu australskiego niedźwiedzia nigdy nie zabija tego zwierzęcia, jeżeli je spotka uśpione, jeżeli zaś zabija, to popełnia tę zbrodnię niechętnie i daje przedtem krewniakowi możność ucieczki. Po spełnionem zaś zabójstwie usprawiedliwia się pokornie przed jego trupem, a nawet okłamuje go, dowodząc, że nie jest sprawcą śmierci i t. p. W ten sposób oczyszcza się z występku i uła-gadza gniew zabitego, który i po śmierci mścić się może 2).
Członek zaś innego plemienia, np. węża, może już niedźwiedzia bez skrupułu i bezkarnie zabijać i mięso jego spożywać, oraz futra używać. Niewolno mu bowiem tylko swojego krewniaka, t. j. węża, ani zabić, ani krzywdzić.
Samoańczyk, znalazłszy na drodze martwe zwierzę, należące do swego rodu, płacze nad nim i uderza głową o kamień poty, póki krew nie pociecze
Nie będę już mnożył tego rodzaju ciekawych przykładów, bo pilno mi przejść dalej.
W powyższych faktach mamy do czynienia ze szczegółami pewnego rodzaju systemów religijnych, w których tajemnicza władza zwierzęcia rozciąga się na pewną tylko grupę ludności, związaną z niem węzłami rzekomego pokrewieństwa. Albo jakaś niekiedy znaczna bardzo liczba zwierząt odgrywa rolę podrzędnych bóstw, opiekuńczych duchów pokrewnych, mogących wpłynąć na losy człowieka.
Przejdźmy teraz do ludów północnych, u których częstokroć cały kult zwierzęcy, chociaż mniej wykształcony, ogranicza się niemal wyłącznie do czci jednego, zwykle najpotężniejszego4) lub najwa-
lieid. Religions Relief of tke Ojibois. Journ of t. Antkr. lust. 3. U l *) Fison and Howiti, Kamilaroi and Kurnai, 170. s) Turner, Samoa, 71.
4) Nie zawsze. Znamy przykłady takiego ubóstwiania rena, owcy (Kazańska gub.), a nawet myszyl (u Czeremisów).